Treść zadania

Najlepsze rozwiązanie

• 

  0 0

  sonar 17.10.2010 (23:55)

  Jestem podróżnikiem , ale n9ie z własnego wyboru. Jestem podróżnikiem z woli bogów.
  Jeszcze niedawno miałem swój dom , rodzinę i majątek. Maiłem też zbyt duże mniemanie o sobie.
  Pewnego razu zacząłem myśleć o bogach - o tym czy naprawdę istnieją czy to tylko fikcja. Doszedłem do wniosku, że bogów nie ma i przestałem ich czcić i składać ofiary.
  Moja żona na kolanach błagała mnie bym się opamiętał , zaklinała na życie naszych dzieci ,bym zaprzestał takiego myślenia. Ja jednak byłem nieugięty.
  I tak mijały lata ,a ja utwierdzałem się w przekonaniu, że miałem rację !
  Dzieci dorosły , usamodzielniły się. Zostałem w pałacu sam z żoną.
  Pewnego razu zauważyłem , że moja wyraźnie osłabła i gorzej się czuje. Wezwałem lekarza, ale on nic nie stwierdził. Wieczorem przyszły złe wiadomości od moich dzieci - one też źle się czuły i z każdą chwilą stawały się coraz słabsze.
  Tego samego wieczoru mój zarządca przyszedł z wiadomością , że zbankrutowałem.
  W bardzo ponurym nastroju udałem się na spoczynek , ale nie dane mi było odpocząć. W nocy zmarła moja żona i dzieci a nad ranem spłonął pałac.
  Gdy zrozpaczony wylewałem łzy nad moim tragicznym losem , nad moja głową rozległ się głos;
  -Nadal sądzisz, że bogowie nie istnieją ? Za swoją herezję będziesz wiecznym tułaczem , podróżnikiem , który nie znajdzie swojego miejsca na ziemi...
  
  I tak się stało....
  Tułam się po świecie wiele lat i tylko bogowie wiedzą, kiedy nastąpi koniec mojej kary.

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie