Treść zadania

gwen

streszczenie legendy o lechu i bialym orle pliss dam najjjjjjjjjj

Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.

Najlepsze rozwiązanie

  • 0 0

    Przeszło tysiąc lat temu po gęstych borach środkowoeuropejskich błądzili ze swoimi plemionami
    trzej bracia: Lech, Czech i Rus. Kiedy pewnego dnia zagłębili się w dziką puszczę w celu zdobycia pożywienia, stała się rzecz, która pozwoliła powstać Polsce: Lech, Czech i Rus, zmęczeni i głodni przystanęli na leśnej polanie. Nagle Lech zauważył na rozłożystym dębie orle gniazdo. Gdy bracia podeszli do niego, Lechowi na ramieniu usiadło orle pisklę. Lech zauroczony tym, oraz pięknym, czerwonym zachodem słońca, który właśnie miał miejsce, postanowił założyć w tym miejscu państwo, którego herbem stałby się Biały Orzeł na tle czerwonego zachodu słońca. Drugi z braci - Czech podążył na południe i założył Czechy, a Rus na wschód i założył Rosję

Rozwiązania

  • Ami

    Zmęczona była już drużyna Lecha. Tyle to już dnie wędrówki mieli
    za sobą i tyle przebyli ziem... Zliczyć nie można tego. Szli tak, by znaleźć miejsce na założenie grodu, by znaleźć ziemię, na którą sprowadzą żony i dzieci, aby osiąść tu na zawsze.
    Odpoczywali właśnie po kolejnym męczącym dniu wędrówki. Część wojów legła w cieniu rozłożystych dębów, część poiła strudzone konie, część przygotowywała jadło
    na wieczerzę. Od rozpalonych ognisk szedł zapach dymu i pieczonego mięsiwa. Lech stał na skraju puszczy, wodził wzrokiem po rozciągającej się przed nim równinie i zamyślił się głęboko. Może wspominał braci: Czecha i Rusa, z którymi rozstał się niedawno ? Oni również poszli szukać sposobnego miejsca na osiedlenie. A może wracał myślami do ziemi, z której wyszli, w której pozostawili swoich współplemieńców ? A może rozważał, czy by nie osiąść właśnie tu, na tej równinie, na skraju puszczy ? Przecież puszcza w zwierzynę bogata, ziemia zda się urodzaj zapowiadać, a jeziora rybę wszelaką obiecuję Ale ziemi, na której mają się rodzić ich dzieci i wnuki nie wybiera się pochopnie. To jest ziemia na zawsze. Może więc są ziemie piękniejsze, bogatsze, bezpieczniejsze ?
    Myślał, być może, nad tym Lech wodząc wzrokiem po równinie i bezchmurnym niebie. Nagle ptak nieznany pojawił się nad jego głową. Połyskiwał bielą szeroko rozpostartych skrzydeł. Potem zatoczył łuk nad wiekowym dębem, rosnącym na skraju puszczy, na niewielkim wzgórzu. Lech zaciekawiony ptakiem i jego dziwnym lotem, zbliżył się do drzewa i ujrzał na nim gniazdo wielkie i wychylające się z niego główki białych piskląt. Otwarte
    dziobki prosił o pokarm. Białopióry ptak przysiadł na skraju gniazda i troskliwie je karmił. Ożywił się nagle Lech, rozchmurzyło się jego czoło i gromkim głosem wojów do siebie przywołał. A gdy przy nim stanęli, powiedział:
    -Tu zostaniemy. Tu będzie nasze gniazdo, A ten biały ptak, karmiący pisklęta - naszym znakiem. A gród, który tu zbudujemy, Gniezdnem nazwiemy.
    Ucieszyli się wojowie, że zakończyła się ich uciążliwa wędrówka, że miejsca swego doszli i głośnym okrzykiem postanowienie Lecha poparli.
    I w ten oto sposób biały orzeł stał się ptakiem królewskim na ziemi Lecha i tak doszło do powstania pierwszego grodu, później Gnieznem zwanego.

  • userphoto

    Przed tysiącem lat a może i jeszcze dawniej,w krainie pięknej i starej zamieszkiwał lud wielce liczny i dzielny.Nazywano ich Słowianami.Serca ich były szczere i otwarte a gościnność znana szeroko i podziwiana.Słynęli też z męstwa i siły wielkiej,z pracowitości i zapobiegliwości. Za-
    mieszkałe przez siebie tereny czynili uległymi sobie i nie brakło tam nigdy ani jadła,ani napit-ku.Wśród owych Słowian żyło wszakże jedno plemię szczególne.Głową rodu był stary,siwy mędrzec,którego Matka-Natura obdarzyła trójką dorodnych synów.Młodzieńcy ci słynęli ze swej siły,przebiegłości i zalet serca.Tak,jak ich ojciec słynął z wuelkiej mądrości,mądrości ce- **** ącej tylko najszlachetniejszych,tylko tych,którzy do sprawowania władzy przez Opatrzność zostali przeznaczeni.Domostwo owego siwego starca było przestronne i wygodne a kraina przez jego synów zamieszkiwana wielce rozległą,jednakże dnia pewnego starzec wezwał do siebie
    ojciec :-Tedy czas już najwyższy ustanowić dziedzica i spadkobiercę,który dalej będzie sprawo-wał pieczę nad podległą mi ziemią,nad prochami przodków,nad niebem słonecznym,nad nocą gwiaździstą,nad dobrymi duchami,które strzegą nas od prawieków.Moim następcą winien zostać jeden z was...

    dał im zadania do wypełnienia

    I popędzili młodzieńcy na trzy świata strony.Pierwszy swoją strzałę odnalazł Czech.Rozejszał się wokół i nagle...Ujrzał tura tak potężnego,o jakim nigdy nie marzył!Tur spoglądał na Czecha spode łba,prychał straszliwie,wreszcie ruszył ile sił!Już za moment zwarli się w śmiertelnej walce.Ziemia pryskała spod nóg Czecha i kopyt tura.Wydawało się,że za moment pękną im serca od wysiłku.Ale oto słabnący Czech zebrał się w sobie raz jeszcze i ostatnim wysiłkiem skręcił olbrzymiemu turowi kark.Zwyciężył!!!

    Tymczasem drugi z braci - Lech - spieszył w ślad za swoją strzałą.Ujrzał ją zawieszoną wysoko,na wspaniałej,królewskiej jodle.Wspiął się więc szybko po gałęziach w górę i gdy już opuszkami palców czuł pierzastą końcówkę strzały,usłyszał dżwięk straszliwy.Oto wprost ku niemu pędziło stado potężnych,puszczańskich żubrów!Nie było czasu do namysłu.Lech skoczył na ziemię,zaparł się o grubaśny pień jodłowy i czekał.Stado zatrzymało się...Na czoło wysunął się ogromny byk,widać przewodnik i pan żubrzej rodziny.Nim Lech się obejrzał,już był na rogach zwierzęcia!Ale nie po próżnicy nosił miano osiłka.Za krótki ułamek sekundy zwierzę padło na kolana przed Lechem i wydało ostatnie tchnienie.Żubrz gromada oddaliła się w pośpiechu.Lech znów zwyciężył!

    Trzej bracia:Lech,Czech i Rus spojrzeli sobie głęboko w oczy,wyciągnęli ku sobie mocarne dłonie i długo ściskali je w milczeniu.Tak,jak stary ojciec kazał,tak rozeszli się każdy w swoją stronę,wiodąc za sobą lud swój i dobytek cały.Ludzie pod wodzą Czecha ruszyli na południe.Szli długo i mozolnie,wspinając się pierwej na wzniesienia małe,potem na góry już duże,aż wreszcie po długim mozole znaleźli się w rozległej krainie.Złociły się tam ogromne łany pól i piął chmiel piwny na długachnych żerdziach.Ale i góry srogie śmigały ku niebu,góry zasobne i bogate.I co bajważniejsze,bratu Czechowi bardzo mocno od samego świtu przygrzewało słonko.

    i każdy założył swój kraj

Podobne zadania

kasiulka5250 Pomocy!!na jutro!! Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa 1 rozwiązanie autor: kasiulka5250 29.3.2010 (21:18)
izi_11 zadanie na polaka- pomocy! Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa 4 rozwiązania autor: izi_11 6.4.2010 (19:21)
A373 Pomocy!!! Wypracowanie. Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa 1 rozwiązanie autor: A373 8.4.2010 (16:48)
natalia29081998 Pomocy! Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa 2 rozwiązania autor: natalia29081998 13.4.2010 (15:21)
natalala POMOCY !!! opowiadanie Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa 1 rozwiązanie autor: natalala 13.4.2010 (17:08)

Podobne materiały

Przydatność 75% Łańcuch pomocy

1. Ocena, zabezpieczenie miejsca wypadku • Rozpoznanie (co się wydarzyło i co może się jeszcze wydarzyć) • Jakie są zagrożenia ( dla ratującego, poszkodowanych i świadków zdarzenia) • Zabezpieczenie m-ca wypadku aby zapobiec kolejnym nieszczęśliwym zdarzeniom • Zebrać informacje od świadków 2. Ocena ilości i stanu poszkodowanych • Ilu jest poszkodowanych...

Przydatność 50% Stowarzyszenia Pomocy

Nazwa: stowarzyszenie Pomocy Nieletnim Narkomanom Siedziba: ul. Szpitalna 276 Piekary Śląskie Teren Działania: ogólnopolski Osoba reprezentująca: psycholog Karolina Nowak (dane fikcjne) Cele działania: -swiadczenie wszechstonnej pomocy młodzieży, która nie potrafi sobie poradzić z "używkami" -pokrywanie w miarę posiadanych środków kosztów leczenia i badać...

Przydatność 50% Pomagajmy kiedy wołają pomocy

Wielkim problemem naszego społeczeństwa, nie dostrzegalnym przez niektórych, są samobójstwa. Czasami wydaje się, że problem ten nas nie dotyczy, lecz to nieprawda, bo ta tragedia, może spotkać nas, lub naszych bliskich, w momencie, w którym najmniej będziemy się tego spodziewać. Z danych Światowej Organizacji Zdrowia i Międzynarodowego Stowarzyszenia Zapobiegania Samobójstwa...

Przydatność 75% Zadania ośrodka pomocy społecznej

Pomoc społeczna polega w szczególności na: 1. przyznawaniu i wypłacaniu przewidzianych ustawą świadczeń; 2. pracy socjalnej; 3. prowadzeniu i rozwoju niezbędnej infrastruktury socjalnej; 4. analizie i ocenie zjawisk rodzących zapotrzebowanie na świadczenia z pomocy społecznej; 5. realizacji zadań wynikających z rozeznanych potrzeb społecznych; 6. rozwijaniu nowych form...

Przydatność 75% Apteczka pierwszej pomocy

APTECZKA PIERWSZEJ POMOCY Apteczka pierwszej pomocy jest zestawem leków , środków opatrunkowych, a także niektórych przyborów i narzędzi lekarskich. Umieszczona w odpowiednim miejscu. Powinna być umieszczona w szafce lub odpowiedniej walizeczce oznakowanej czerwonym krzyżem. Apteczkę musi znajdować się w miejscu łatwo osiągalnym, ale niedostępnym dla dzieci. Powinna zawierać...

0 odpowiada - 0 ogląda - 3 rozwiązań

Dodaj zadanie

Zobacz więcej opcji