Treść zadania

Najlepsze rozwiązanie

• 

  0 0

  stokrotka16 25.5.2010 (20:41)

  Ostatnio przeczytałam po raz kolejny powieść Alfreda
  Szklarskiego pod tytułem Tomek w krainie kangurów. Jest to
  pierwsza część z dziewięciotomowego cyklu książek
  przygodowych dla chłopców o Tomku Wilmowskim i jego
  przyjaciołach. Każda część rozgrywa się na innym
  kontynencie, bądź na różnych krańcach tego samego lądu, a
  wspaniała przyroda stanowi fascynujące tło przygód młodego
  podróżnika.
  Tomek... jest także powieścią inicjacyjną.
  Czternastoletniego chłopca poznajemy w 1902 roku, gdy jako
  uczeń w zrusyfikowanej szkole ratuje kolegę, Jurka
  Tymowskiego, przed pozostaniem w tej samej klasie jeszcze
  przez rok (ojciec Jurka podejrzewany jest o spiskowanie
  przeciwko carowi, w związku z czym nauczyciele uwzięli się
  na syna). Tomek mieszka u ciotki Janiny, gdyż jego matka
  zmarła, a ojciec musiał wyemigrować ze względów
  politycznych. I oto zjawia się u niego przyjaciel ojca, pan
  Smuga, by zabrać go do dalekiej Australii, gdzie wraz z
  ojcem, bosmanem Nowickim i Smugą łowić będzie dzikie
  zwierzęta do ogrodów zoologicznych Hagenbecka, zmieni się z
  typowego mieszczucha w dzielnego łowcę, przeżyje mnóstwo
  niebezpiecznych przygód oraz pozna swoja przyszłą żonę,
  Sally Allan.
  Warstwa fabularna książki jest jej wielką zaletą.
  Wiele tu oczywiście rzeczy typowych dla książek przygodowych
  w ogóle. Główny bohater z zadziwającą prędkością uczy się
  strzelać, już w Warszawie pobierał lekcje jazdy konnej i
  angielskiego, więc z tym nie ma problemów, wychodzi cało z
  każdej opresji i pod każdym względem jest naj-. Jednak
  świetnie dobrana jest cała czwórka przyjaciół. Postaci ich
  są zindywidualizowane zarówno pod względem
  charakterologicznym, jak i językowym.Na tle innych postaci
  wyróżnia się język bosmana Nowickiego. To on jest źródłem
  komizmu w utworze.
  Osobną sprawą Tomka…jest jego dydaktyzm. Książka uczy
  nie tylko przyjaźni, solidarności, patriotyzmu, ale także, a
  może przede wszystkim, przekazuje czytelnikom wiedzę o
  świecie z zakresu geografii, historii, etnografii, zoologii,
  botaniki i innych.
  Podsumowując, Tomka w krainie kangurów na pewno
  warto przeczytać. Nie jest to może utwór bardzo ambitny,nie
  porusza trudnych problemów, wszak nie to jest jednak
  zadaniem książki przygodowej. Tomka... warto przeczytać
  dla przyjemności, przeżyć wraz z bohaterem niezwykłe
  przygody, odwiedzić w wyobraźni najdziksze zakątki kuli
  ziemskiej, zapoznać się z miłymi podróżnikami, pośmiać się z
  rubasznego bosmana, a przy okazji może się czegoś
  dowiedzieć. Jest to jedna z moich ulubionych książek z
  dzieciństwa,po którą sięgam, kiedy jest mi źle, bo mam wtedy
  wrażenie, że wracam do starych, wypróbowanych przyjaciół. I
  choć dziś dostrzegam niedostatki utworu, naiwność i
  nieżyciowość niektórych opisanych sytuacji, nie zmniejsza to
  mojego sentymentu do Tomka…Czytając go przenoszę się w
  świat inny: lepszy i prostszy, w którym niemożliwe staje się
  możliwe. Chyba właśnie to jest w nim najpiękniejsze.

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie