Treść zadania

~wojtek perzyna

opowiadanie

Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.

Rozwiązania

  • userphoto

    Pewnego dnia dziadek źle się poczuł i za namową babci poszedł do lekarza.
    Doktor stwierdził, że dziadek ma chore serce i oprócz odpowiednich lekarstw potrzeba mu więcej ruchu, więc babcia w trosce o jego zdrowie kupiła mu rower stacjonarny. Rower ten był wyposażony w 4 programy kontrolujące pracę serca. Dziadkowi bardzo spodobało sie to urządzenie. Przez kilka dni zaciekawiony, intensywnie ćwiczył. Babcia zaczeła się zamartwiać, że chyba jest to za duży wysiłek jak na starszego, chorego człowieka. I miała rację, gdyż dziadek po tygodniu żmudnych ćwiczeń był bardzo wyczerpany, lecz nie chciał się przyznać babci, by nie zrobić jej przykrości. Mój kochany dziadziuś pozwolił, zebym i ja potrenowała na jego nowym urządzeniu. To zajęcie bardzo mi się spodobało i nieświadoma planów dziadka codziennie przejżdżałam 10 km. Po kilku dniach dziadziuś przyznał się, że cały mój wysiłek przypisuje sobie. Babcia, kontrolując licznik roweru, bardzo była dumna, że dziadek przejeżdza 10 km i nawet nie jest zmęczony. A ja byłam bardzo szczęśliwa, że mogłam pomóc dziadkowi i razem oszukiwaliśmy babcię. Jednak kłamstwo ma krótkie nogi i babcia po niedługim czasie domyśliła się, że coś przed nią kryjemy. Pewnego popołudnia przyłapała nas na gorącym uczynku. Niestety, ja i dziadek musieliśmy się przyznać do naszego małego sekretu. Babcia zrozumiała nasze dobre chęci i nie była na nas zła, tak jak się spodziewalismy.
    Teraz rozpoczęlismy w trójkę przejażdżki rowerowe na świeżym powietrzu, które bardzo nam się podobają. Często podczas tych przejażdżek przypominamy sobie naszą przygodę i wciąż ona nas bawi. :)

Podobne materiały

Przydatność 60% Opowiadanie

Noc była ciemna, w oddali widzieliśmy świecące światełko, które stawało się bardziej widoczne. Poszliśmy w jego stronę, kiedy nagle zaczął silnie padać deszcz. Szybko schowaliśmy się w opuszczonej ruinie, by przeczekać burzę. Ulewa nie ustępowała, więc postanowiliśmy zwiedzić opuszczony budynek. Kiedy weszliśmy na górę zauważyliśmy wiszący na ścianie zakurzony...

Przydatność 60% Opowiadanie

Moja przygoda zdarzyła się podczas wakacji 2006. Wybrałem to zdarzenie z wielu względów, ale najważniejszym z nich była pamięć. Był piękny lipcowy poranek. Wraz z moim bratem Rafałem wybrałem się na Sekułę pojeździć na rowerach. Nic nie zapowiadało dalszego ciągu zdarzeń. Jeździliśmy już dobrą godzinę, gdy nagle Rafał zaproponował abyśmy poskakali sobie z...

Przydatność 50% Opowiadanie

Pewnego dnia dziadek źle się poczuł i za namową babci poszedł do lekarza. Doktor stwierdził, że dziadek ma chore serce i oprócz odpowiednich lekarstw potrzeba mu więcej ruchu, więc babcia w trosce o jego zdrowie kupiła mu rower stacjonarny. Rower ten był wyposażony w 4 programy kontrolujące pracę serca. Dziadkowi bardzo spodobało sie to urządzenie. Przez kilka dni...

Przydatność 50% Opowiadanie

Po długim jaki i wyczerpującym roku szkolnym, zaczęły się dla wszystkich upragnione i oczekiwane wakacje. Pierwszy dzień mogłam wreszcie spędzić spokojnie odpoczywając z dala od hałasu szkolnego. Chciałam choć na moment zapomnieć o ciągle zadawanych pracach domowych i kartkówkach jak i innych problemach. Następnego dnia pojechałam już w najbardziej upragnione miejsce jakim...

Przydatność 50% Opowiadanie

Chrabąszcz i chrząszcz Bardzo duży i gruby chrabąszcz leciał przez pole do babci w odwiedziny. Pole było pełne wrzosów i rozmaitych kwiatów. Lecąc, chrabąszcz wyszukiwał oczyma swoich przyjaciół z dziecinnych lat. Po drodze napotkał leżącego pająka, pół żywego. Pająk opowiedział mu, że kot wielki zaatakował całą rodzinę owadów. Po tych słowach pajęczak...

0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań

Dodaj zadanie

Zobacz więcej opcji