Treść zadania

kaccper2000

Wyobraz sobie ,że znalazłeśsię na bezludnej wyspie napisz jaką przeżyłeś przygodę opowiedz ją plis potrzebuję to na 27.02.2011

Zgłoś nadużycie

Komentarze do zadania

  • o takie coś mi właśnie chodziło dzięki

Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.

Rozwiązania

  • gwen

    Było to lato. Lipiec albo sierpień, dokladnie nie pamiętam. Nasz statek płyną do Brazylii, zawieść towar. Niestety rozbił się. Bylismy w pobliżu jakiejś wyspy. Nigdy jeszcze nie byłam na bezludnej wyspie.

    Cała przygoda zaczęła się od tego, że na ocenie zaskoczyła nas burza. Woda zaczęła nasz statek pchać do przodu, gdy nagle o cos uderzyliśmy. Były to skały. Wszystko było zalane wodą. Myślałam, że nikt już nie ocalał. Cały statek i załoga poszło na dno oceanu. Ocalałam ja i Meg. Chciałyśmy dostać się jakoś na ten nieznany ląd. Na powierzchni leżały jeszcze deski od statku.
    Podobna praca 85% Ja na bezludnej wyspie.
    Każda z nasz wizięła złapała się deski i jakoś dopłynęłyśmy do suchego lądu. Wglądała ona jak, te bezludne wyspy. Była bardzo duża. Był las, kilkda palm i dżungla. Poszłyśmy się rozejrzeć co gdzie możemy znaleść, ale nie odwarzyłyśmy się pójśc do dżungli. Weszłyśmy do lasu poszukać czegoś na opał. Rozpaliłyśmy ognisko. Pierwsza noc była straszna. Nie mogłyśmy zasnąć i bałyśmy się dzikiej zwierzyny, choć wyspa wyglądała na nie zamieszkałą. Rano wybrałysmy się do lasu, poszukać czegos do jedzenia. Tam napotkałyśmy jakąś małą sadę. Skaładała się z sześciu szałasów. Nie miałyśmy pojęcia, kto może tam mieszkać. Tareaz byłyśmy już pewne, że nie jesteśmy same. Byłyśmy trochę przestraszone, a zarazem szczęśliwe. Pobiegłyśmy do swojej części wyspy, gdzie miałyśmy nasze szałasy i miejsce na ognisko. Rano postanowiłyśmy spardzić kto tam mieszka. Bardzo się bałyśmy. Gdy tam doszłyśmy, nikogo nie było. Postanowiłyśmy sprawdzić kto tam jest. Weszłyśmy do jednego z szałasów. Niestety był tam ktoś. Zaczęłyśmy uciekać, a za nami biegło stado jakiś obcych ludzi. Bałyśmy się. Niestety okrążyli nas. Nie mogłyśmy już ucikać. Podszedł do nas, chyba najstarszy z nich wszystkich. Związali nas i zaprowadzili w jakieś dziwne mejsce. Gdy już wszyscy poszli spać my probowałyśmy się z tamtąt uwlonić. Nie wyszło nam to dobrze. Rano usłyszałyśmy, że mamy być pożarte na jutrzejszej wielkiej ich uczcie. Bałyśmy się jak nigdy. Meg wymyśliła, że mogłybyśmy pocierać ten sznur o tę belkę, do której byłyśmy przywiązane, wtedy sznur mógłby się urwać. Oczywiście zrobiłyśmy tak, chciałyśmy się z tamtąt jak najszybciej wydostać. Każdy pomysł był dobry. Udało się nam. Uciekłyśmy szybko z tamtego miejsca do dżungli. Chciałyśmy zdobyć coś do jedzenia. Rósł tam krzew, który dawał czerwone owoce. Były one bardzo smaczne. Zaczęłyśmy szukać jakiegos schoronienia, ponieważ nie byłyśmy bezpieczne. Każdy szelest liści nas bardzo wystraszał. Noc spędziłyśmy w dżungli, pomiędzy dwiema skałami. Tam wybudowałyśmy naszą nową osadę. Tym razem zabezpieczyłyśmy się przed napadem nieprzyjaciół. Był to już czwarty dzień na wyspie. Już nie miałyśmy jedzenia, a ludożercy znaleźli naszą nową osadę. Miałyśmy z tamtąt uciekać. Tylko gdzie? Meg i ja byłyśmy już strasznie zmęczone tą ucieczką. Położyłyśmy się pod jakimś bardzo wysokim drzewem. Spędziłyśmy tam noc. Na szczęście oni zgubili nasz ślad. Strach był jeszcze silniejszy, ponieważ oni cały czas nas nachodzili. Postanowiłyśmy uciekac z wyspy. Szukalyśmy w lesie i dżungli drzewa, które nadałoby się na budowę łodzi. Gdy szłyśmy tak przez dżunglę, doszłyśmy do mijsca gdzie jeszcze nie byłyśmy. Było bardzo dziwne. Wyglądało na opuszczoną siedzibę jakiegoś rozbitka. Przespałyśmy tam noc, lecz nad ranem obudził nas wielki chałas. Był to strzał. Szybko pobiegłyśmy do lasu i tam leżał ranny jakiś mężczyzna. Przeniosłyśmy go do naszego miejsca, gdzie spędziłyśmy noc i położyłyśmy go na ziemi. Ranę obwiązałyśmy liściem. Tom, bo tak miał na imię, powiedział nam, że zranili go ludożercy. Mieszkał on na wyspie dwa lata. Ta właśnie opuszczona osada była jego. Rano płynął rano jakiś statek. Meg rozpaliła szybko ognisko, a ja z Tomem machaliśmy rękami na znak pomocy. Statek płynął w naszą stronę. Ucieszylismy się z tego bardzo. Gdy dopłynął na wyspę, zabrał nas na pokład i dopłynelismy szczęśliwie do domu.

    Ta wyprawa była pełna przygód i niebezpieczna, ale i tak miło ją wspominam. Nauczyła mnie, że bez wszystkich wygód też da się żyć.
    SORI ,ŻE TAKIE DŁUGIE ROZPISAŁAM SIĘ;*

Podobne materiały

Przydatność 65% Ja na bezludnej wyspie.

Od wczesnego dzieciństwa marzyłam o zamorskich wyprawach. Studiowałam podręczniki dotyczące statków, morza oraz roślinności znajdującej się na odległych lądach. Robiłam wszystko, aby móc odbyć swoją pierwszą daleką podróż. W końcu udało mi się. Mogłam popłynąć razem z przyjacielem na statku z towarem, który miał zostać dostarczony do Brazylii....

Przydatność 70% Robinson Kruzoe na bezludnej wyspie.

Jak wyglądała wyspa Robinsona ? Robinson poznaje wyspę stopniowo. Ma ona urozmaiconą linię brzegową: ska;iste wybrzeża, a także piękne plaże. Za skałami, w których znalazł grotę ciągnie się bujny las zwrotnikowy. Teren nie jest płaski, raczej pagórkowaty; narrator mówi o wzgórzach. Po drugiej stronie lasu rozciąga się gaj palmowy, rosną drzewa cytrusowe, banany,...

Przydatność 65% Pamiętnik - ostatni dzień pobytu na bezludnej wyspie

25 lipca Dzisiejszy dzień jest najpiękniejszy w moim życiu. Po czterech latach pobytu na bezludnej wyspie, wracam do domu. Pamiętam, jakby to się stało wczoraj, gdy dotarłem na tą wyspę. Tego dnia rozbiła się łódź, którą płynąłem z ludźmi, którzy porwali mnie dla okupu. Wylądowałem właśnie tutaj. Na początku, jak opisywałem wcześniej, było mi bardzo ciężko....

Przydatność 100% Person with whom I will spend one year in a desert island - Osoba, z którą spędzisz rok na bezludnej wyspie - opis

There is many people with whom I may spend a year on the desert island. The choice depends on them advantages. But it is hard to choose a person who has advantages to survive on the desert island. In my opinion that person could be Wincenty. He took part in an adventure reality show - "Robinson". It will be better if he will be a women but... By the way. He is a very intelligent,...

Przydatność 75% Wyspy Jońskie

WYSPY JOŃSKIE Archipelag sześciu Wysp Jońskich wraz z wysepkami satelitarnymi przy zachodnich brzegach Grecji to teren, gdzie geograficznie i kulturowo krzyżują się wpływy Grecji i Włoch. Snute mgiełką Adriatyku ich zielone, bujne kształty dziwią tych, którzy przywykli do surowych zarysów Wysp Egejskich. Żyzność Wysp Jońskich jest bezpośrednim skutkiem ulewnych...

0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań

Dodaj zadanie

Zobacz więcej opcji