Treść zadania

Najlepsze rozwiązanie

• 

  0 0

  karus12 4.1.2011 (17:39)

  Nadszedł kwiecień.Była przepiękna pogoda,więc postanowiłam wyjść na podwórko,żeby się pobawić.Wziełam ze sobą telefon komórkowy i zaczęłam huśtać się na huśtawce.W tej samej chwili zadzwoniła do mnie moja koleżanka i zaproponowała mi spacer,zgodziłam sie w końcu po co marnować tak piękny dzień.Spotkałyśmy się w parku,usiadłyśmy na ławce i rozmawiałyśmy.Później poszłyśmy do kawiarenki na lody ja zamówiłam <smak lodów>,ponieważ to moje ulubione.Jeszcze długo potem chodziłyśmy po okolicy i rozmawiałyśmy zaszłyśmy aż pod sam las postanowiłyśmy jeszcze przejść odcinek lasu.Nagle coś poczułam na nosie,była to kropla deszczu pomyślałam,że to z drzewa i szłam dalej z moją koleżanką.Po paru minutach zaczęło podać i to całkiem mocno.Na szczęście niedaleko nas znajdowała się leśniczówka,schroniłyśmy się tam i przeczekałyśmy deszcz.Padało i padało a gdy przestało padać nadszedł wieczór,szybko wróciłam do domu.Teraz wiem,że w tej historii sprawdza się powiedzenie,,kwiecień plecień,bo przeplata trochę zimy trochę lata.

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie