Treść zadania

Rozwiązania

• 

  2 0

  sonar 21.3.2017 (19:48)

  Na bezludną wyspę zabrałabym książki, które zawsze poprawiają mi humor.
  
  Na pewno spakowałabym książkę Andrzeja Pilipiuka "Weźmisz czarno kure...".
  Jej bohater - Jakub Wędrowycz ma wiele niesamowitych przygód i z każdej opresji wychodzi obronną ręką.
  Ma wiele zalet i równie wiele wad, z których największą jest zamiłowanie do spożywania alkoholu. Wada ta nie przeszkadza mu jednak w ratowaniu ludzkości przed wampirami, upiorami, duchami i innymi poczwarami utrudniającymi ludziom życie. Walcząc Jakub Wędrowycz nie stosuje agresji - wykorzystuje swój spryt i doświadczenie.
  
  
  "Trzech panów w łódce (nie licząc psa)" to druga książka, którą zabrałabym ze sobą na bezludną wyspę.
  Zabawnie opisane przygody trzech przyjaciół, którzy wybrali się na spływ po Tamizie. Panowie wyobrażali sobie, że życie na łódce to nic trudnego i czas spędzony na rzece będzie jedną, wielką przyjemnością i przygodą. Niestety, jak to zwykle bywa - pomysł przerósł pomysłodawców. "Wytrawni żeglarze" zderzyli się z rzeczywistością i jak na typowych mieszczuchów przystało zupełnie nie potrafili się odnaleźć w nowej sytuacji.
  
  
  Trzecią książką, dla której znalazłoby się miejsce w moim plecaku jest "Lesio" Joanny Chmielewskiej.
  Tytułowy bohater architekt Lesio Kubajek to typ fajtłapy, który co chwilę popada w dziwne kłopoty. Lesio jest roztargniony i lekkomyślny i ma wiele różnych pomysłów, które wpędzają go w coraz to większe tarapaty.
  Książka napisana jest w lekki i dowcipny sposób. Czyta się ją szybko i dużą przyjemnością.

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie