Treść zadania

Rozwiązania

• 

  0 0

  antekL1 4.12.2013 (21:58)

  Moim zdaniem - NIE, o ile poprawnie ten okres zmierzy. Patrz dalej..
  Owszem, przy wystrzeleniu satelity "opłaca się" wysłać go zgodnie z kierunkiem obrotu Ziemi, ale jak już jest na orbicie to tylko odległość od środka Ziemi decyduje o jego okresie obrotu. Kropka - ale czytaj dalej.
  
  Teraz pytanie: Jak mierzymy okres obrotu?
  Bo gdybyśmy obserwowali satelitę na tle "gwiazd stałych" - to jego położenie zmienia się z dnia na dzień, tak, jak Księżyca - każdego dnia wschodzi o jakieś 2 godziny później (porusza się tak, jak Ziemia, spóźnia się, nie nadąża, zobacz: dziś jest pełnia w Warszawie, a jutro Księżyc o północy zaświeci w Berlinie, Warszawa już mu "uciekła" na wschód).
  
  Gdyby Księżyc poruszał się ze wschodu na zachód byłoby odwrotnie.
  
  Dlatego aby mierzyć okres obrotu satelity to od czasu, który upływa między jego pojawieniem się w danym punkcie nieba trzeba dodać/odjąć czas obrotu Ziemi przez 1 dobę. Kierunek ruchu jest nieistotny - jak pisałem na górze - okres obrotu zależy tylko od odległości, satelity nie obchodzi, że Ziemia pod nim się obraca. Natomiast obserwator powinien uwzględnić obrót Ziemi i skorygować pomiary.
  
  Jeszcze tak: W Moskwie jest 14 gdy w Warszawie jest 12, bo Ziemia musi "nakręcić" się na 14 obracając się z zachodu na wschód. A Księżyc się spóźnia, obraca się raz na miesiąc, więc zostanie jeszcze nad Berlinem czy gdzieś nad zachodnią Europą. Ale to nie ma znaczenia dla jego okresu obrotu.
  
  Zaznaczam - to moje zdanie, nauczyciel może myśleć inaczej.

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie