Treść zadania

MikiS

Potrzebuję odpowiedzi do 2 zagadnień:
A) Zakończenie wojny w Europie i na Dalekim Wschodzie
B) POLACY NA FRONTACH DRUGIEJ WOJNY (Nazwa jednostki i dowódca) DO BITEW:
Narwik
Anglia
Tobruk
Lenino
Monte Cassino

Zgłoś nadużycie

Komentarze do zadania

  • B)Polacy podczas II Wojny Światowej toczyli walki na wielu frontach współpracując z innymi państwami walczącymi przeciwko państwom „osi”. Chciałbym zaprezentować poniżej najważniejsze wydarzenia tej okrutnej wojny, w których uczestniczyli polscy żołnierze.

    Bitwa o Narwik

    Atak na Norwegię zmobilizował aliantów do działania. Wysłano z pomocą Korpus Ekspedycyjny. W jego składzie znalazły się jednostki francuskiej Legii Cudzoziemskiej i Strzelców Alpejskich, dwie brygady angielskiej piechoty i Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich pod dowództwem gen. Zygmunta Szyszko-Bochusza. Dnia 8 maja 1940 roku przerzucone drogą morską polskie oddziały wylądowały niedaleko Narwiku w porcie Harstad. Wejście jednostek do akcji opóźnił jednak brak zaopatrzenia, spowodowany bałaganem na ładowanych w pośpiechu transportowcach. Sytuację pogarszała dodatkowo nieznajomość języka norweskiego wśród naszych żołnierzy. Po okresie służby wartowniczej w obronie bazy Polacy zostali skierowani do działań zaczepnych.
    Boje toczyły się w terenie górzystym, w trudnych warunkach pogodowych. Przeciwnik dysponował wyborowymi formacjami strzelców górskich, którymi dowodził generał Dietl. Doskonale zamaskowani w terenie Niemcy działali z zaskoczenia, wykorzystując jednocześnie przewagę swojego uzbrojenia. W starciach na niewielką odległość przydatna była lekka broń maszynowa, Podhalańczycy nie mieli jej jednak zbyt wiele.
    Rozciągające się dookoła fiordy stały się miejscem zaciętych walk pomiędzy okrętami angielskiej Royal Navy i jednostkami niemieckiej Kriegsmarine. W starciach wzięła udział także Polska Marynarka Wojenna. Pod Narwikiem odznaczyły się niszczyciele "Błyskawica" i "Grom", ostrzeliwując lądowe pozycje lądowe pozycje niemieckie - zwłaszcza ważny tunel kolejowy, w którym ukrywali się niemieccy żołnierze. Trzy statki pasażerskie - „Sobieski”, „Batory” i "Chrobry" - służyły w kampanii norweskiej jako transportowce przewożąc jednostki wojskowe wraz z wyposażeniem. W toku walk polska flota poniosła pierwsze straty. Dnia 4 maja zatonął zbombardowany przez wrogie lotnictwo, ORP „Grom”. Ten sam los spotkał wkrótce transportowiec "Chrobry".
    Przy wsparciu artylerii okrętowej polska brygada przełamała obronę niemiecką na półwyspie Ankenes. W dniu 28 maja po dziewięciogodzinnej walce zdobyto osadę Nyborg i otaczające ją wzgórza. Walki weszły w decydującą fazę. Zajmujący pozycje w górnych partiach trenu Podhalańczycy kontrolowali sytuację, umożliwiając tym samym opanowanie przez sojuszników 1 czerwca miasta i portu Narwik.
    Niestety radość z odniesionego zwycięstwa nie trwała zbyt długo. Zła sytuacja na froncie francuskim wpłynęła na decyzję dowództwa o ewakuacji wojsk z Norwegii. Dnia 8 czerwca jako ostatnia opuściła port polska brygada. Straty, jakie poniosła w walkach, to około 100 zabitych oraz ponad 200 rannych i zaginionych. Resztę jednostki przetransportowano na początku czerwca 1940 roku do Francji. gdzie uległa rozproszeniu. Nieliczni żołnierze przedostali się do Anglii. Boje w Norwegii stanowiły pierwsze od czasu wojny obronnej w Polsce starcie z Niemcami zakończone sukcesem.

    Polscy lotnicy w Anglii

    Po pokonaniu Francji nad brzegiem kanału La Manche stanęła potężna i butna armia niemiecka. Jej celem była inwazja na Wyspy Brytyjskie. W operacji tej, opatrzonej kryptonimem "Lew Morski" nieprzyjaciel ważna rolę wyznaczył dowodzonej przez marszałka Hermana Goeringa - Luftwaffe. Jego samoloty otrzymały zadanie opanowania przestrzeni powietrznej nad Anglią i utorowania drogi wojskom inwazyjnym. Zasadniczą rolę w tych planach stanowiło lotnictwo brytyjskie (RAF), zwłaszcza myśliwskie. Duże nadzieje Anglicy pokładali w radarze, który umożliwiał wykrycie nadlatujących samolotów wroga z dużej odległości precyzyjne skierowanie przeciwko nim własnych myśliwców.
    Do pierwszych starć powietrznych doszło w lipcu 1940 roku. Brytyjczycy stosowali przestarzałą taktykę walki i nieodpowiedni szyk bojowy. Ich straty szybko rosły i wkrótce zaczęło brakować dobrze wyszkolonych pilotów. Tymczasem w Anglii znajdowała się spora grupa doświadczonych lotników polskich, przybyłych z Francji. Początkowo dowództwo RAF-u nie chciało ich włączyć do walki w obawie, że mają oni kompleks niższości wobec Niemców, wynikający z poniesionej we wrześniu 1939 roku klęski. Anglicy wątpili również w umiejętności pilotażowe Polaków. Nie bez znaczenia była też bariera językowa. W obliczu strat zdecydowali się jednak na użycie naszych lotników. Początkowo wchodzili oni w skład dywizjonów angielskich, lecz pop odniesieniu pierwszych błyskotliwych zwycięstw utworzono czysto Polskie formacje bojowe.
    W sierpniu 1940 roku do akcji weszły dywizjony myśliwskie 302 i 302. Już pierwsze starcia udowodniły bezpodstawność obaw dowództwa RAF-u. Walcząc we własnych zespołach , nasi lotnicy stosowali swoją ulubioną taktykę oraz korzystali ze zdobytych nad Polską i Francją doświadczeń. Szyk bojowy polskich dywizjonów zwiększał możliwości manewru, pozwalał sprawniej reagować na ataki i umożliwiał pilotom szybsze wychodzenie do walki. W ich rękach znalazł się wreszcie sprzęt, który dorównywał maszynom Luftwaffe. W połączeniu ze sprawnym dowodzeniem i ogromną wolą walki dało to doskonałe rezultaty.
    Największy sukces odniosły polskie dywizjony w dniu 15 września, który uważany jest za przełomowy dla całej bitwy o Anglię . Nasi piloci zestrzelili wtedy 26 samolotów Niemieckich. Te wspaniałe zwycięstwa zwróciły na nich uwagę władz i społeczeństwa angielskiego. Napłynęły depesze gratulacyjne od najważniejszych osobistości państwowych, a dywizjon 303 był wizytowany przez króla Jerzego VI. W trakcie tych odwiedzin stoczył walkę, w której zestrzelił 14 maszyn Luftwaffe (w tym jedną prawdopodobnie), tracąc przy tym tylko 1 samolot. Polscy myśliwcy stali się sławni. Wkrótce przystąpiono do tworzenia nowych dywizjonów.
    Wobec groźby zablokowania Polskiej Marynarki Wojennej na Bałtyku trzy nowoczesne niszczyciele - "Błyskawica", "Grom" i "Burza" - skierowane zostały do Anglii, aby walczyć u boku Royal Navy. Zagrożony akwen opuściły także nasze statki handlowe. Reszta floty stanęła do obrony polskiego wybrzeża we Wrześniu 1939 roku. Z kampanii tej ocalały okręty podwodne, z których trzy znalazły się w neutralnej Szwecji, a dwa - "Wilk" i "Orzeł"- dotarły do Wielkiej Brytanii.

    Walki na Atlantyku

    Mimo niewielkiego doświadczenia załóg polskie jednostki od początku znalazły się na pierwszej linii. Brytyjczycy nie zastosowali żadnej "taryfy ulgowej" dla swych nowych sprzymierzeńców. Nasze niszczyciele eskortowały konwoje na Morzu Północnym i Śródziemnym oraz na Atlantyku. Ta trudna i niewdzięczna służba miała ogromne znaczenie dla walczących na frontach wojsk. Na powolne transportowce czyhały niemieckie łodzie podwodne - U-booty i samoloty.
    Osobną kartę w historii zapisały polskie okręty podwodne. Po zatopieniu "Rio de Janeiro" ORP "Orzeł" zatonął w nieustalonych okolicznościach. Pozostał ORP "Wilk", który podczas jednego z patroli staranował i prawdopodobnie zatopił niemieckiego U-boota. Znaczące sukcesy odniosły dwa okręty podwodne otrzymane od Anglików: ORP "Dzik" i ORP "Sokół". Działając na Morzu Śródziemnym, zniszczyły wiele statków i okrętów włoskich oraz niemieckich, nieraz wdzierając się nawet do silnie strzeżonych baz. Otrzymano miano "Terrible twins" ("Straszne bliźniaki"). Tragicznie natomiast zakończyła się służba pod polską banderą okrętu podwodnego ORP "Jastrząb" - podczas jednego z rejsów został on omyłkowo zatopiony przez alianckie eskortowce.
    Zacięte boje toczyli nasi marynarze na wodach przybrzeżnych. Kanał La Manche stał się areną walk polskich ścigaczy, kutrów artyleryjskich dozorowców. Te małe okręciki skutecznie stawiały czoła silniejszemu zwykle nieprzyjacielowi. Jedno z takich starć miało miejsce 22 czerwca 1942 roku. W walce z jednostkami wroga ścigacz „S-2” dwie z nich uszkodził, a sam zdołał się wycofać.
    Udział w bitwie o Atlantyk miało też polskie lotnictwo. Reprezentował je wchodzący w skład Lotnictwa Obrony Wybrzeża dywizjon 304 im. Ziemi Śląskiej. W trakcie ryzykownych akcji przeciwko niemieckim U-bootom nasze Wellingtony zatopiły dwa nieprzyjacielskie okręty podwodne i uszkodziły pięć innych. Wielokrotnie dochodziło przy tym do walk powietrznych z Luftwaffe nad otwarty morzem. W toku jednej z nich sześć JU-88 zaatakowało polskiego Wellingtona. W wyniku starcia dwie maszyny niemieckie nie powróciły do bazy.
    Do innych rodzajów działań należały operacje desantowe. Polskie okręty uczestniczyły w próbnej inwazji aliantów na Europę pod Dieppe, wspierały lądowanie sił sprzymierzonych w Afryce Północnej i we Włoszech. Najważniejszym desantem, w jakim wzięły udział polskie jednostki była na pewno operacja "Overlord" - lądowanie w Normandii. Walczył tam największy okręt PMW, lekki krążownik "Dragon". Jego karierę zakończył atak "żywej torpedy" - nowego rodzaju niemieckiej bronii. Poważnie uszkodzony okręt został użyty w Normandii jako falochron. Jego następcą był "Conrad", któremu udało się dotrwać do końca wojny. W chwili zakończenia działań na froncie w składzie polskiej floty wojennej znajdowało się oprucz niego 6 niszczycieli, 3 okręty powdodne oraz 5 ścigaczy.
    W dniu 7 maja 1945 roku do zdobytej niemieckiej twierdzy i bazy morskiej Wilhelmshaven wpłynął flagowy okręt polski ORP "Conrad". Biało-czerwona bander załopotała nad portem na znak zwycięstwa.

    Obrona Tobruku

    Walki w Afryce północnej toczyły się od roku 1940 ze zmiennym szczęściem. Brały w nich udział jednostki włoskie, angielskie, australijskie i nowozelandzkie. Przybycie niemieckiego Afrika Korps po komendą generała Erwina Rommla, zmusiło Anglików do wycofania się z Libii. Pozostawiona w porcie i twierdzy dywizja australijska miała opóźniać dotarcie sił faszystowskich do ważnego pod względem strategicznym kanału sueskiego. Aby wzmocnić obsadę, wysłano z Egiptu Samodzielną Brygadę Strzelców Karpackich pod dowództwem generała Stanisława Kopańskiego.
    Brygadę Karpacką utworzono na terenie Syrii z żołnierzy polskich ewakuowanych z Węgier, Rumunii i Jugosławii. Formacja podlegała Francuzom, lecz po ich kapitulacji przeszła pod rozkazy Anglików. Po reorganizacji jednostka liczyła około 4000 żołnierzy i oficerów, zorganizowanych w trzy bataliony piechoty i pułk artylerii. Początkowo dowództwo angielskie chciało wysłać polską brygadę do Grecji w ramach sił niosących pomoc temu krajowi. Zanim jednak doszło do realizacji tego planu Grecja skapitulowała.
    Do oblężonego przez wojska włoskie i niemieckie Tobruku Brygada Karpacka przybyła drogą morska między 19 a 27 sierpnia 1941roku. Od razu weszła do akcji, przejmując pozycje i zadania australijskiej 18. Brygady Piechoty i Pułku Kawalerii Hinduskiej. Załoga twierdzy liczyła koło 36 000 żołnierzy. Dowodził nimi generał Leslie J. Morshead. Głównymi przeciwnikami były włoskie dywizje: "Bologna", "Pavia", "Brescia" oraz niemiecka 21. Dywizja Pancerna.
    Służba przebiegała w trudnych warunkach, na które składały się: uciążliwy pustynny klimat, burze piaskowe, niedostatki wody pitnej oraz monotonne wyżywienie z konserw. Chociaż obszar twirszy był rozległy, nieustannie kontrolowało go wrogie lotnictwo i ostrzeliwała artyleria. Na otwartym terenie trudno było się ukryć przed wzrokiem nieprzyjaciela. Ataki następowały niespodziewanie, żołnierze musieli być w ciągłej gotowości bojowej. Oprócz odpierania szturmów piechoty i czołgów częstym elementem walki stały się nocne patrole rozpoznawcze oraz wypady, mające na celu nękan9ie przeciwnika. Były to akcje ryzykowne, przeprowadzane w terenie zaminowanym, na którym działały wrogie patrole. Podczas tych patroli Polacy zdobywali nie tylko cenne informacje, ale również jeńców. Niemcy nazywali naszych żołnierzy "szczurami Tobruku" i choć to określenie wyrażać miało pogardę szybko stało się przedmiotem dumy.
    Broniąca Tobruku w 1941 roku Samodzielna Brygada Strzelców Karpackich stanowiła wówczas jedyną dużą jednostkę polską, działającą na lądzie. Walcząc z wrogiem, świadczyła niezbicie o tym, że armia polska istnieje. Wyrazem uznania dla męstwa brygady była osobista wizyta Naczelnego Wodza i premiera rządu - generała Władysława Sikorskiego - w oblężonej twierdzy. Spotkanie tak ważne osobistości z żołnierzami na pierwszej linii należało do sytuacji wyjątkowych.
    Polska jednostka brała udział w walkach do 10 grudnia 1941 roku. Wówczas to ofensywa brytyjska wyzwoliła Tobruk. Nasi żołnierze znajdowali się na pierwszej linii najdłużej ze wszystkich formacji broniących twierdzy. Pod koniec oblężenia czynnie włączyli się do działań ofensywnych i mocnym uderzeniem opanowali wzgórze Medauar oraz rejony Acromy. Ceną za odniesione zwycięstwo było jednak 109 zabitych i kilkuset rannych. Część żołnierzy zapadła poza tym na choroby tropikalne.

    Bitwa pod Monte Cassino

    W 1943 roku w Palestynie utworzony został 2. Korpus Polski. Korpusem dowodził gen. Władysław Anders. Żołnierze pochodzili w większości ze wschodnich kresów Polski i mieli za sobą pobyt w stalinowskich łagrach i więzieniach. Gdy próby tworzenia armii polskiej na terenach ZSRR zakończyły się niepowodzeniem, przeszli przez Iran i Irak na obszar znajdujący się pod kontrolą brytyjską.
    W 1943 roku w Palestynie utworzony został 2. Korpus Polski. Korpusem dowodził gen. Władysław Anders. Żołnierze pochodzili w większości ze wschodnich kresów Polski i mieli za sobą pobyt w stalinowskich łagrach i więzieniach. Gdy próby tworzenia armii polskiej na terenach ZSRR zakończyły się niepowodzeniem, przeszli przez Iran i Irak na obszar znajdujący się pod kontrolą brytyjską.Na przełomie 1944/43 roku korpus został przetransportowany do Włoch i włączony w skład 8. Armii brytyjskiej, walczącej na półwyspie Apenińskim. Alianci toczyli wówczas boje o przełamanie "Linii Gustawa" i utorowanie drogi do Rzymu. Kluczowy element stanowił masyw górski wznoszący się nad drogą łączącą Neapol z Rzymem. Głównym punktem oporu Niemców było wzgórze Monte Cassino z usytuowanym na szczycie klasztorem benedyktów. Silnie obsadzone zostały także sąsiednie wzniesienia. Ten wyjątkowo trudny do ataku teren obfitował w liczne, wykute w skałach umocnienia i przeszkody oraz pola minowe. Stanowiska niemieckie asekurowały się nawzajem ogniem. Cała okolica tworzyła jeden zwarty system obronny. O jego sile przekonały się oddziały amerykańskie, brytyjskie, hinduskie i nowozelandzkie, podejmujące od stycznia 1944 bezskuteczne próby sforsowania pozycji nieprzyjaciela.
    Dowództwo brytyjskie zaproponowało przeprowadzenie kolejnego ataku Polakom, lecz pozostawiło swobodę decyzji gen. Andersowi. Ten wiedział natomiast, jak duże wrażenie wywoła na świecie ewentualny sukces. Sądził że może on pozytywnie zaważyć na przyszłych losach Polski.
    Gdy w pierwszych dniach maja 1944 roku Polacy zajęli pozycje wypadowe, ich brawurowa postawa zaskoczyła Brytyjczyków, którzy po długich i ciężkich walkach czuli już wyraźny respekt przed doborowymi formacjami wroga. Istotnie pod Monte Cassino znajdowała się sama elita - 1. Dywizja Spadochronowa oraz specjalne jednostki górskie Wehrmachtu.
    Nocą 11/12 maja 1944 roku 2. korpus rozpoczął natarcie. Polacy napotkali na skoncentrowany ogień artylerii i moździerzy. Duże straty zadali im ukryci w schronach i pomiędzy skałami niemieccy snajperzy. Wiele stanowisk wroga nie zostało na czas rozpoznanych i unieszkodliwionych. Polacy parli jednak do przodu. Dochodziło do starć wręcz; trudno było utrzymać zdobyty teren, gdyż nieprzyjaciel zajadle kontratakował. Ogień niemiecki sparaliżował każdy ruch na stokach, zrywał łączność utrudniał ewakuację rannych i zaopatrywanie walczących oddziałów. Z powodu strat dochodzących do 70% pierwszy szturm nie przyniósł rozstrzygnięcia.
    Po reorganizacji wykrwawionych jednostek nocą 16/17 maja podjęto ponowną próbę zdobycia wzgórza Monte Cassino. Atak Poprzedziło staranne przygotowanie artyleryjskie i dokładne rozpoznanie. Pozycje niemieckie szturmowano sukcesywnie, eliminując kolejne punkty oporu. Dużą rolę odegrali w tej akcji saperzy. W dniu 17 maja koło godziny 10 rano nasi żołnierze wkroczyli na szczyt i na ruinach klasztoru zatknęli polską flagę. Oddziały niemiecki wycofały się kilka godzin wcześniej. Droga na Rzym stanęła otworem.
    Dzień 18 maja 1944 roku stał się dla Polaków jedną z najważniejszych dat w historii II wojny światowej. Odniesiony wtedy sukces był dowodem że polski żołnierz potrafi stoczyć samodzielnie dużą bitwę i - mimo wyjątkowo trudnych warunków - odnieść zwycięstwo.
    Operacja Market Garden
    Celem tej operacji było głównie zdobycie mostów nad Renem przed zniszczeniem ich przez siły niemieckie. W ten sposób wojska aliantów uzyskałyby krótszą drogę do serca Niemiec, a w związku z tym wcześniejszego zakończenia wojny. Zadanie to powierzono amerykańskim, brytyjskim i polskim wojskom powietrznodesantowym. Te miały wylądować niedaleko mostów, zdobyć je w stanie niezniszczonym przez wykorzystanie zaskoczenia, i bronić je przez dwa dni czekając na dotarcie głównych sił lądowych.
    Niestety operacja okazała się zbyt ambitna i zakończyła sie niepowodzeniem, jak również dużymi stratami wśród wojsk powietrznodesantowych. Te zdołały zdobyć kontrolę nad wiekszością mostów pierwszego dnia, jak zakładał plan. Główne siły lądowe posuwały się jednak dużo wolniej niż planowano, zmuszone do porzuszania się wąskim korytarzem wzdłuż jedynej dostępnej szosy, stale kontratakowanym przez Niemców. Alianci nie zdołali dotrzeć na czas do ostatniego, najważniejszego mostu przez Ren w mieście Arnhem. Brytyjscy spadochroniarze bronili pólnocnego podejścia do mostu przez ponad dwa dni, daremnie czekając na odsiecz. Elitarna Brytyjska 1 Dywizja Powietrznodesantowa która wylądowała pod Arnhem została okrążona przez Niemców i prawie doszczętnie zniszczona.

    Jak widać, Polacy uczestniczyli w wielu bitwach II Wojny Światowej, często przewyższając swoją odwagą, wyszkoleniem i chęcią walki żołnierzy walczących o własne tereny. Myślę, że nasz naród powinien być dumny z Polaków, którzy poświęcili się w tym czasie, aby w Europie i na świecie zapanował pokój.

    A)Daleki Wschód po zakończeniu II wojny światowej

    Powojenne odprężenie i widma nowych konfliktów

    Zakończenie II wojny światowej przyniosło prócz olbrzymich tragedii całych narodów, zupełnie nową sytuację geopolityczną. Przedwojenne potęgi przede wszystkim Anglia i Francja musiały ustąpić wobec dwóch innych gospodarczych i politycznych gigantów USA i ZSRR. Co więcej, zarówno Stany Zjednoczone jak i komunistyczna Rosja stały się przewodnimi państwami dwóch przeciwstawiających się sobie bloków. Bardzo szybko, ponieważ już w latach 1946 1947 świat stanął w obliczu wielu zaistniałych sprzeczności w interesach bloku komunistycznego i świata zachodniego będącego pod przewodnictwem USA. Różnice interesów, choć wynikały głównie z ideologii, powiązane były przede wszystkim z polityczną rywalizacją nowych potęg o udział i zdobycie kontroli nad newralgicznymi punktami na całym globie. W gruncie rzeczy była więc to walka o bezwzględną supremację na naszej planecie.
    Daleki wschód jest jednym z najważniejszych regionów na Ziemi. Stosunkowo niewielki obszar zamieszkuje prawie 30% populacji całego globu, a możliwości gospodarcze tamtego regionu (ilość surowców, tania siła robocza) są bardzo wysokie. W latach po II wojnie światowej obszar dalekiego wschodu stał się miejscem oddziaływania dwóch historycznych procesów; pierwszym z nich była szybko postępująca dekolonizacja, drugim zaś największe zagęszczenie zimno-wojennych konfliktów zbrojnych, w których bezpośrednio lub pośrednio brały udział rywalizujące ze sobą USA i ZSRR.

    Postępujące tuż po wojnie tendencje wolnościowe wśród państw na dalekim wschodzie wymusiły niejako na dawnych kolonialnych potęgach wycofanie się z ogarniętych zamieszkami krajów. Zarazem zarówno Wielka Brytania jak i Francja starały się możliwie jak najlepiej zabezpieczyć swoje gospodarcze interesy w przyszłych, wolnych państwach. Niestety, proces kształtowania się nowych państwowości przeważnie przechodził przez okres konfliktu zbrojnego. Najlepszym przykładem jest sprawa statusu Kambodży i Laosu, w których Francuzi usiłowali utrzymać kontrolę za pomocą siły. Japończycy zostali usunięci z Kambodży we wrześniu 1945 roku, a na początku następnego roku kraj ten uzyskał autonomię. Trwała w nim jednak krwawa wojna domowa; lewicowe i nacjonalistyczne bojówki dokonywały masowych mordów na przedstawicielach francuskich władz i ich sojusznikach. W końcu, podobnie jak Wietnamowi, Francja zdecydowała się przyznać Kambodży wolność w ramach Unii Francuskiej. Do 1949 roku zarówno Kambodża jak i Laos stały się niepodległymi państwami z prozachodnimi rządami.

    Zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem w pierwszych latach powojennych było zwycięstwo rewolucji komunistycznej w Chinach. Zawarty w 1937 roku w obliczu japońskiej agresji sojusz pomiędzy Komunistyczną Partią Chin Mao Zedonga, a republikańskimi wojskami Chiang-Kai-sheka rozpadł się z chwilą zwycięstwa USA nad Japonią i ofensywą radziecką w Mandżurii z lat 1945-1946. Rosjanie wycofali się z tego terytorium wiosną 1946 roku pozostawiając wiele sprzętu właśnie dla komunistów Mao, który wykorzystując okazję przystąpił do wojny. Rządzący Chinami Chiang (wybrany w 1948 roku na prezydenta) borykał się w dodatku z fatalną sytuacją ekonomiczną kraju. Wojna pochłaniała ogromne koszty, które finansowane były z budżetu. Nadmierny interwencjonizm państwowy w gospodarkę szybko zrodził hiperinflację, co tylko pogłębiło poparcie chińskiego społeczeństwa dla komunistycznej rewolucji. W listopadzie 1948 roku Mao zajął Mukden i rozgromiły tam doborowe jednostki Chianga. Pod koniec stycznia 1949 roku komuniści opanowali Pekin, a w październiku tego samego roku Mao proklamował Chińską Republikę Ludową. Zjednoczenie Chin stało się faktem, a USA stanęły przed nowymi wyzwaniami. Zachód udzielił Chiangowi pomocy. Ten zaś schronił się razem z 2 mln uciekinierów na dawnej, japońskiej wyspie Tajwan. Rząd Tajwanu do dziś utrzymuje, iż jest jedyną, legalną władzą dla Chin. Kwestia wyspy pozostaje nadal kością niezgody w stosunkach USA-Chiny. Proklamowanie w 1949 roku pierwszego i zarazem tak silnego państwa komunistycznego w regionie stało się formalnym początkiem wielkich konfliktów w regionie dalekiego wschodu. Choć Chiny nigdy bezpośrednio nie zaatakowały żadnego zachodniego sojusznika w regionie udzielały innym komunistycznym związkom silnego, zbrojnego wsparcia. Świat zaś wstrzymywał oddech przy każdych napięciach na linii Waszyngton-Pekin.

    Od 1949 roku rząd USA zdecydował się na naprawdę silny udział w polityce regionu Dalekiego Wschodu. Widmo komunistycznego panowania pod przewodnictwem Chin było niebezpieczne dla zachodnich interesów w regionie. Co więcej, doktryna Trumana przewidywała szybkie, zdecydowane posunięcia przeciwko rosnącym wpływom komunistycznego bloku w każdym miejscu na świecie. Budżet obronny USA rósł bardzo szybko, osiągając w 1954 roku poziom 42,7 mld $ (ZSRR 28 mld $, Chiny 2,5 mld $) 1. W 1955 roku doszło do pierwszej możliwości wybuchu wojny jądrowej. Doradcy Mao radzili dyktatorowi kontynuowanie rewolucji wskutek czego flota Chin zajęła kilka niewielkich wysepek na obrzeżach Tajwanu. Amerykańska administracja wokół prezydenta Eisenhowera była nawet skłonna do prewencyjnego uderzenia jądrowego na Chiny, co zostało publicznie ujawnione. ZSRR na forum ONZ udzieliło gwarancji Chinom ale ton wypowiedzi Rosjan nie był tak kategoryczny jak administracji USA. Eisenhower miał wątpliwości. Wojna nuklearna z pewnością zostałaby wygrana przez NATO, ale jej koszty zdecydowanie przewyższały zyski. Konflikt złagodziły same Chiny, które wycofały się z wcześniej zajętych pozycji. Jednakże w USA do głosu coraz częściej i silniej dochodziły elementy konserwatywne, skupione głównie wokół wielkiego kapitału. Środowiska te naciskały na administrację aby przejąć pozostawione przez europejczyków wpływy, nawet kosztem konfliktów zbrojnych na Dalekim Wschodzie. USA posiadało w dodatku kilka ważnych argumentów przede wszystkim było gwarantem niepodległości i wolności dla państw regionu, gdyż wcześniej jako jedyne opowiadało się za pełną dekolonizacją. W dodatku udowodniło szczerość swych intencji podczas zwracania niepodległości Japonii oraz porozumień z rządem niepodległych Filipin, udzielając nowym decydentom szerokiej pomocy gospodarczej (np. 500 mln $ za 99-letnią dzierżawę filipińskich baz wojskowych), zapoczątkowanej już za prezydentury Trumana.

    Przykład Japonii wymaga szerszego omówienia. Rzeczywista okupacja amerykańska rwała do 1951 roku, w którym to podpisano w San Francisco traktat pokojowy, w którym rząd Japonii (utrzymano władze cesarza Hirohito) zrzekał się Tajwanu, Wysp Kurylskich i południowego Sachalinu oraz godził się na obecność amerykańskich wojsk na swym obszarze. Państwo było jednak niepodległe, z własnym rządem, prawem i administracją. W dodatku Japonia uzyskała prawo do tworzenia własnej armii. Amerykanie przeprowadzili w Japonii szeroko zakrojone reformy: przede wszystkim rolnictwa i oświaty. Oferowali też pomoc gospodarczą na ogromną skalę. Społeczeństwo otrzymało swobody obywatelskie, zagwarantowane także w nowej konstytucji. Później zaś kraj ten wszedł na drogę szybkiego, ekonomiczno-technologicznego rozwoju. Co ciekawe, USA z początku obawiały się możliwości wzrostu poparcia dla partii lewicowych wśród społeczeństwa japońskiego. Jednak po dramatycznych protestach w zakładach koncernu Nissan w 1953 roku japońska lewica podzieliła się, a wielu jej działaczy dołączyło do koalicyjnego rządu liberałów (1954r) premiera Shigeru Yoshidy. Później Japonia nawiązała stosunki dyplomatyczne praktycznie ze wszystkimi swymi sąsiadami. Pewne napięcia w kraju powstały po detonacji przez USA bomby wodorowej w atolu Eniwetok w marcu 1954 roku. W kraju doszło do gwałtownych protestów. Jednakże parlament uchwalił układ zatwierdzający częściową zależność Japonii od USA. System gospodarczy Japonii stanowił połączenie komunistycznej wizji planowania rządowego z najsilniejszą wizją kapitalizmu liberalnego (całkowity brak osłon socjalnych, luźny kodeks pracy, bardzo niskie stawki podatkowe). Później podobną drogę budowania ustroju ekonomicznego wybrała Korea Południowa, a w latach 80-tych nawet i komunistyczne Chiny.

    Jednakże same lata pięćdziesiąte okazały się przełomowe dla wzrostu napięcia w regionie. Daleki wschód stał się areną konfliktów. Oba mocarstwa USA i ZSRR poszukiwały w regionie sojuszników. Później zaś, walcząc praktycznie za ich pośrednictwem, walczyły o hegemonię nad całym Dalekim Wschodem.

    W ogniu wojny

    Posiadanie przez ZSRR arsenału jądrowego skłoniło Stalina do wywołania pierwszej, peryferyjnej wojny pomiędzy blokiem komunistycznym a zachodnim. Terenem działań militarnych stała się już w 1950 roku Korea, podzielona od 1945 roku na strefę północną (zajmowaną przez Armię Czerwoną) oraz południową z wojskami głównie amerykańskimi. W 1948 roku proklamowano tam dwa państwa Koreańską Republikę Ludowo-Demokratyczną (komuniści z Kim Ir Senem) oraz pro-zachodnią Republikę Korei z prezydentem Li Syngmanem. Komuniści dążyli do zjednoczenia półwyspu pod swoim panowaniem, czego skutkiem był początek ofensywy armii z północy 25 VI 1950 roku. Ich przewaga militarna wynosiła 2:1 w żołnierzach, 6:1 w samolotach oraz 7:1 w broni pancernej. 2 27 VI 1950 roku ONZ uchwaliło rezolucje (bojkot posiedzenia przez ZSRR) wzywającą do zaprzestania agresji, a prezydent Truman wysłał siły lądowe i morskie do obrony Republiki Korei. Wojska komunistów parły naprzód, lecz sytuacja uległa gwałtownej zmianie po wylądowaniu 15 IX 1950 roku armii sprzymierzonych (główny udział Amerykanów pod dowództwem gen. MacArthura). Armia północy została zmuszona do odwrotu przez całą Koreę Południową aż do jej rozbicia nad pozycjami wyjściowymi nad rzeką Jal. USA i ZSRR unikały stwierdzenia, iż są w czasie wojny, choć należy pamiętać, iż Stalin wysłał rządowi KRLD głównie pomoc lotniczą w wojnie brało udział około 5 000 radzieckich lotników i mnóstwo samolotów (głównie Mig-17). Mao próbował dołączyć także i swój kontyngent wojskowy ale Kreml obawiał się, iż Chiny zechcą zdyskontować rolę ZSRR w regionie i zablokował intencję Chin, które jednakże wysłały armię w wielkości 400 000 żołnierzy. Wojska Mao przekroczyły jednak granicę Jalu 19 X 1950 roku, w skutek czego MacArthur poprosił Waszyngton o pozwolenie ataku na Chiny i wsparcie armii amerykańskiej. Wojna USA a sojusz chińsko-radziecki była bardzo realna, lecz tym razem Stany Zjednoczone zdecydowały się jedynie do obrony Korei. Co więcej, rząd USA wycofał MacArthura i wojska ONZ z półwyspu! Przez cały 1951 roku trwało oblężenie Seulu. Negocjacje pokojowe nie posuwały się naprzód w skutek nieustępliwości komunistów, lecz rozmowy o wymianie jeńców z końca 1952 roku przekształciły się w rozmowy o zawieszeniu broni. 27 VII 1953 roku podpisano rozejm i ustanowiono linię demarkacyjną pomiędzy KRLD a Republiką Korei. W wyniku trzyletniego konfliktu życie straciło około 415 000 żołnierzy południowokoreańskich, 34 000 amerykańskich, 3000 innych państw oraz 1,5 mln komunistów (KRLD i Chiny). Stan graniczny i prawny obowiązuje do dzisiaj, a Republika Korei jest jednym z głównych sojuszników USA w regionie.

    Długoletni konflikt, który stał się niejako symbolem amerykańsko-radzieckiego zwarcia miał jednak dopiero nadejść. Wietnam nie był najważniejszym obszarem w regionie Dalekiego Wschodu, jednak kontrola komunistów nad tym krajem pozwoliłaby im przejść do ofensywy i zająć Laos i Kambodżę. W trakcie II wojny światowej Wietnam znalazł się pod panowaniem Japonii, która jednak pozostawiła w nim administrację Vichy. Kiedy w 1945 roku cesarstwo chyliło się ku upadkowi, 8 sierpnia 1945 roku Ho Chi Minh proklamował Komitet Wyzwolenia mający na celu uzyskanie niepodległości. Wybuchło powstanie. Po zaledwie dwóch dniach wyparto resztki armii japońskiej, co kompletnie zaskoczyło Francuzów, którzy wspólnie z Brytyjczykami i Amerykanami wysłali do Wietnamu wojska ekspedycyjne. Minh dotarł jednak do Sajgonu i rozszerzył swe panowanie także na południowe obszary kraju. Rozpoczęto negocjacje pokojowe, czego skutkiem było utworzenie niepodległego Demokratycznej Republiki Wietnamu, ale będące częścią Federacji Indochińskiej Unii Francuskiej.

    Rozejm nie trwał długo, gdyż już w 1946 roku Francuzi przypuścili zmasowaną ofensywę na kraj najpierw ostrzeliwując przez swą flotę Hanoi, a następnie zajęły miasto. Ho Chi Minh ogłosił nowe powstanie. Rozpoczęła się trwająca osiem lat krwawa wojna. Dopiero 7 V 1954 roku wojska Ho Chi Minha zdobyły francuską twierdzę w dolinie Dien Bien Phu. Podpisany wkrótce rozejm utworzył dwa państwa na północ od 17 równoleżnika powstała Demokratyczna Republika Wietnamu z Ho Chi Minhem, zaś na południu władzę przejął sojusznik zachodu Ngo Dinh Diem. Już jesienią 1954 roku USA wymogły na Francji wycofanie ich sił z Wietnamu, a następnie sami zaczęli się interesować uzyskaniem wpływów w kraju. Zapoczątkowali szeroką pomoc dla rządu Diema, który okazał się być jednak nieprzewidywalny; w kraju kwitła korupcja, a sam premier miał silne zapędy dyktatorskie. Diem wywołał wojnę domową z buddyjskimi mnichami, co tylko pogłębiło rozgoryczenie prezydenta Kennediego. Wkrótce też na południu wybuchło powstanie komunistycznego Vietcongu, sterowanego przez północ. Sam Kennedy dążył do odprężenia w stosunkach USA-ZSRR, jednak potrafił być również stanowczy i podczas kryzysu Kubańskiego uświadomił Chruszczowowi, iż nie ustąpi z wszystkiego. Wietnam jednak postanowił Kennedy poświęcić. Najpierw jednak do akcji wkroczyła CIA, której agenci przygotowali zamach stanu, w wyniku którego Diem zginął. Jednakże 22 listopada 1963 roku prezydent Kennedy został zamordowany w zamachu, a jego następca Lyndon Johnson poddał się presji wielkiego kapitału amerykańskiego, stojącego prawdopodobnie za zamachem na byłego prezydenta. Administracja Johnsona wykorzystała niewielki incydent w Zatoce Tonkijskiej, czego skutkiem była najpierw wielka ofensywa lotnicza, a później wielka ofensywa lądowa na Wietnam. Celem było zniszczenie baz partyzantki wojsk północnowietnamskich oraz przejęcie kontroli nad krajem (atakowano także Wietnam Północny). Amerykanie używali bombowców B-52, myśliwców bombardujących F-105D Thunderchief oraz F-100 Sabres. Ocenia się, iż amerykańskie korporacje zarabiały rocznie około 10 mld $ w wyniku kontraktów Departamentu Obrony na dostawy sprzętu wojskowego do Wietnamu. Ho Chi Minh korzystał z ogromnej pomocy radzieckiej i chińskiej i był coraz lepiej przygotowany do walki z USA. Straty rosły po obu stronach, a rząd USA zwiększał ilość swych wojsk w konflikcie wietnamskim. Jednakże armia komunistów okazała się być doskonale wyszkolona i uzbrojona. Przygotowywano kontrofensywy, czego najlepszym przykładem było kilkumiesięczne oblężenie amerykańskiej bazy Ke-San. W latach 1967-1968 obie strony uświadomiły sobie patowość wynikłej sytuacji na froncie. Wojska północnowietnamskie atakowały, po czym następowały zmasowane bombardowania lotnictwa USA, a następnie ich kontrofensywa, po czym armia komunistów na powrót przejmowała inicjatywę. W maju 1968 roku z inicjatywy sekretarza stanu Henry`ego Kissingera rozpoczęto w Paryżu rokowania pokojowe. Jednakże to nie Johnson zakończył wojnę wietnamską, nawet nie wystartował w następnych wyborach, gdyż stracił jakiekolwiek poparcie wśród społeczeństwa. Kissinger występował z inicjatywy prezydenta Nixona, który zdecydował się zakończyć koszmarną wojnę. W styczniu 1973 roku prezydent Ford zarządził wycofanie 237 000 amerykańskich żołnierzy z Indochin. Zaraz po zakończeniu udziału USA w konflikcie wietnamskim, północ rozpoczęła wielką ofensywę przeciw południu. 30 kwietnia 1975 roku padł Sajgon. Jeszcze tego samego roku proklamowano Socjalistyczną Republikę Wietnamu.

    Amerykanie zostali niejako zmuszeni do zakończenia konfliktu poprzez inne, zewnętrzne czynniki. Na początku lat 70-tych USA poparły zbrojny przewrót w Kambodży organizowany przez prozachodniego generała Lon Nola. Poprzedni przywódca książę Norodama Sihanouka razem z przywódcą Kambodżańskiej Partii Komunistycznej, Pol Potem, rozpoczął działania partyzanckie na szeroką skalę. Administracja USA stając w obliczu nowego, długoletniego konfliktu wycofała się ostatecznie zarówno z Kambodży jak i Wietnamu. Jednakże w 1975 roku Lon Nol został pokonany, a władze przejął Pol Pot, który przystąpił do realizacji eksperymentu ustrojowego - tj. wprowadzania ekstremalnej wizji komunizmu. W wyniku reżimu Czerwonych Khmerów śmierć poniosło blisko 3 mln ludzi, czyli prawie 30% obywateli kraju! Popierany był przez Chiny, jednak został odsunięty od władzy w 1979 roku w wyniku interwencji wojsk komunistycznego już Wietnamu. Pol Pot szedł do walki partyzanckiej w dżungli, gdzie trwał aż do wyjścia wojsk wietnamskich w 1989 roku. Uczestniczył w sprawach kraju aż do wyborów w 1993 roku, w których próbował przeszkadzać. Dysponował zawsze poparciem Chin i często je odwiedzał. Nie został aresztowany ani zgładzony. Zmarł w dżungli w latach 90-tych.

    Równowaga supermocartw

    Druga połowa lat 70-tych XX wieku ugruntowała wizję świata dwubiegunowego. Jednakże sytuacja pomiędzy USA a ZSRR stała się nieco cieplejsza etap ten określany jest często polityką odprężenia. Rezygnacja ze skrajnych doktryn zimnowojennego świata wynikała z militarnej przewagi USA, olbrzymiego i negatywnego bilansu konfliktu wietnamskiego oraz nowej doktryny samego Kremla tzw. Doktryny Breżniewa, która wiązała się z umacnianiem pozycji ZSRR na świecie ale jednocześnie polegała na zwiększeniu znaczenia wewnętrznej polityki imperium komunistycznego i scalaniu go od wewnątrz. Już za prezydentury Nixona ociepliły się stosunki USA-Chiny, by następnie w latach 70-tych podobną ewolucję przeszły kontakty USA-ZSRR. Podpisano pierwsze umowy o redukcji arsenałów nuklearnych.

    Daleki Wschód zyskał na polityce odprężenia. Kraje pozostające pod wpływami zachodu zyskały przede wszystkim gospodarczo. Lata 80-te zaczynają być latami Azji. Dojście do władzy ekonomicznych liberałów w Japonii i Korei Południowej zapoczątkowało powstanie dwóch, dynamicznie rozwijających się gospodarek na Dalekim Wschodzie. Zarazem to Japonia zapoczątkowała przejście do ery naprawdę teleinformatycznej, stając się szybko największym na świecie producentem wysokoprecyzyjnych artykułów elektronicznych. Wzrost PKB, niskie wartości inflacji i bezrobocia wskazały państwom zachodnim właściwy kurs gospodarczy. USA i wiele krajów europejskich odrzuciło gospodarczy etatyzm i weszło na ścieżkę ekonomii liberalnej. Doprowadziło to jednak do wytworzenia się na Dalekim Wschodzie ogromnych różnic. Państwa komunistyczne w dalszym ciągu okazują się być niereformowalnymi, a niektóre tak jak KRLD są wręcz zagrożeniem dla pokoju w regionie. Chiny zaś stały się przykładem ewolucji socjalizmu. Po śmierci Mao to zachód a nie ZSRR stał się głównym gospodarczym partnerem Chińskiej Republiki Ludowej. Zachowując komunistyczną spuściznę polityczną, decydenci zreformowali swoją gospodarkę i umożliwili amerykańskim firmom penetrację swojego rynku. W zamian otrzymali technologiczny i cywilizacyjny postęp.

    Bibliografia

    Wojciech Roszkowski - Półwiecze, PAN, Warszawa 2002

    Bogusław Wołoszański - Ten okrutny wiek, Wydawnistwo MH Kraków 1995

    Popularna Encyklopedia Powszechna Wydawnictwa Fogra - Warszawa 1995-1998

Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.

Rozwiązania

  • karaaug

    linki do pytania:
    A) www.sciaga.pl i http:// **** /teksty/liceum/historia/xx_wiek/19927-daleki_wsch%C3%B3d_po_zako%C5%84czeniu_ii_wojny_%C5%9Bwiatowej.html
    B) www.sciaga.pl
    PISZ BO WSZYSTKO JEST FAJNIE OPISANE:)

Podobne zadania

psiotulek II wojna światowa Przedmiot: Historia / Szkoła podstawowa 1 rozwiązanie autor: psiotulek 29.3.2010 (22:00)
olucha199712 pierwsza wojna światowa - wiadomości Przedmiot: Historia / Szkoła podstawowa 2 rozwiązania autor: olucha199712 14.4.2010 (17:12)
Carmeeen I wojna światowa Przedmiot: Historia / Szkoła podstawowa 1 rozwiązanie autor: Carmeeen 15.4.2010 (20:18)
Carmeeen I wojna światowa Przedmiot: Historia / Szkoła podstawowa 2 rozwiązania autor: Carmeeen 15.4.2010 (20:26)
bejzii II wojna światowa Przedmiot: Historia / Szkoła podstawowa 1 rozwiązanie autor: bejzii 17.4.2010 (10:36)

Podobne materiały

Przydatność 75% Wojna

Co to jest wojna? Każdy na pewno z nas ma swoją odrębną definicję. Ale żeby tak racjonalnie zastanowić się, czym tak naprawdę jest wojna, nie jedna osoba powie, że nie wie. Według PWN-owskiego słownika języka polskiego wojna to „ zorganizowana walka zbrojna między państwami, narodami, klasami lub grupami społecznymi, wywoływana dla osiągnięcia określonych celów...

Przydatność 60% "Bo wykonać mi trzeba dzieło wielkie, pilne, bo z tych kruszców dla siebie serce wykuć muszę [...]" (L. Staff). Czy człowiek może być kowalem swojego

WSTĘP. A. Znane przysłowie mówi, że każdy jest kowalem swojego losu. Mądrość ludowa każe wierzyć w możliwość kreowania własnego życia, nadawania mu kształtu zbliżonego do naszych marzeń i pragnień. Przekonanie to wydaje się bliskie także L. Staffowi, którego słowa stanowią inspirację niniejszych rozważań. Poeta, czyniąc bohaterem wiersza symbolicznego kowala -...

Przydatność 50% Wojna peloponeska

Przyczyny

W roku 466 p.n.e. Ateny i Sparta zawarły pokój, ale mimo to w Grecji cały czas panował stan napięcia. Dawniej obciążano winą Ateny i ich politykę wobec państw związkowych, szukających oparcia w Sparcie, ale teraz uważa się Spartę za czynnik aktywniejszy. Bo to Sparta posiadała największą armię dzięki Związkowi Peloponeskiemu i miała dążyć do hegemonii...

Przydatność 75% Wojna koreańska



Półwysep Koreański od 1910r. Był we władaniu Japonii. Po kapitulacji Japonii tereny Korei na południe od 38 równoleżnika zarządzane były przez Amerykanów, ziemie na północ od niego zaś przez Związek Radziecki.
W 1950r. zimna wojna przerodziła się w pierwszą gorącą wojnę peryferyjną między blokiem komunistycznym a Zachodem. Tereny na którym komuniści...

Przydatność 50% Wojna trzynastoletnia

Związek Pruski. Po wielkiej wojnie zaostrzyły się konflikty wewnętrzne w państwie krzyżackim: a) zwiększenie podatków – niezadowoleni chłopi jaki i mieszcanie, b) gospodarka miast pomorskich, zwłaszcza Gdańska cierpiała z powodu krzyżackiej polityki celnej, c) problemy w handlu z Polską, d) szlachta pruska zazdrościła szlachcie polskiej wzrastających przywilejów. W...

0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań

Dodaj zadanie

Zobacz więcej opcji