Treść zadania

Najlepsze rozwiązanie

• 

  1 0

  sonar 5.12.2011 (22:50)

  2 grudnia 2011 r - piątek
  
  
  To był bardzo udany dzień.
  Zaczął się wprawdzie wcześnie - bo już o 5.45 wstałem, żeby zdążyć na Roraty. Dobrze, że kościół mam niedaleko i 7 minut w zupełności mi wystarcza na dojście.
  Po roratach szybko wróciłem do domu. Wziąłem prysznic a potem zjadłem śniadanie. Plecak spakowałem - tak jak zawsze poprzedniego dnia , dlatego do szkoły wyszedłem o 7.45.
  Lekcje szybko minęły a po szkole zostałem razem z kolegami na zajęciach kółka fotograficznego. Były bardzo ciekawe i nawet nie zauważyliśmy jak minęło 90 minut .
  Wracając do domu sprawdziłem o której godzinie odjeżdża autobus w kierunku dworca PKP oraz kupiłem sobie dwa bilety ulgowe. Zrobiłem tak dlatego, że umówiłem się z Maćkiem, że przyjadę do niego i razem sklejmy model samolotu z II wojny światowej.
  Zjadłem obiad i wyprowadziłem psa na spacer . Później pojechałem do kolegi. Było bardzo fajnie i udało się nam skleić cały model. Gdy już kończyliśmy naszą pracę przyszedł brat Maćka - Karol i razem we trzech graliśmy w karty . Najpierw graliśmy w remika, potem w makao a jeszcze później dołączył do nas tata mojego kolegi i uczył nas gry w brydża.
  Niechętnie opuszczałem dom kolegi , jeszcze bym pograł ... Ale niestety - zbliżała się godzina odjazdu mojego autobusu. Następny miałem za godzinę.
  Po powrocie do domu i zjedzeniu kolacji przygotowałem sobie ubranie , trapery, mapę i plecak - bo następnego dnia, w sobotę , jechałem z drużyną harcerską na rajd w Góry Stołowe.
  
  Nastawiłem budzik i położyłem się spać. Wyobrażałem sobie jutrzejszy rajd i ..........zasnąłem

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie