Treść zadania

Konto usunięte

Jakie trudnośći w wierze pojawiają się w moim życiu?

Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.

Najlepsze rozwiązanie

  • 1 0

    1. czy chodzenie do spowiedzi to rzeczywiście tak niezbędna rzecz, skoro Bóg wie wszystko, po co mam komuś opowiadać co złego uczyniłam. Warto tu przypomnieć po co spowiedź została stworzona-po prostu by kontrolować ludzi. Nie uważam spowiedzi, jako czegoś szczególnie ważnego, jesłi popełniłam drobne grzechy(albo i duże) to powinnam sie rozliczyć z Bogiem, w sercu, nie z księdzem, tak naprawdę zwykłym człowiekiem. dlaczego ktoś niemalże taki jak ja, ma mnie oceniać, nie znając mnie w ogóle? Jaki sens ma spowiedź, jeśli ktoś szczerze żałuje swego postępku nie potrzebuje do tego spowiedzi.
    2. Wyidealizowany obraz Boga. Księża na religii i w kościele, w ogole gazety it opisują Boga jako coś doskonałego i o ironio superdobrego, podczas gdy podczas wielu czytań i ewangelii słyszałam fragmenty, ktore kazalyby mi myśleć wręcz odwrotnie. Bóg czesto pojawia się nie jako dobry ojczulek, ale jako srogi i wymagający ojciec, można dyskutować czy sprawiedliwy, Faktem jednak jest, że często to on sam ,,podjudza' cżlowieka do popełnienia danego czynu po czym każe Go za niego. Poza tym gdyby był tak dobry, to przede wszystkim nie tyle, że nie byloby wojen, w ktorych zgineło tysiące niewinnych ludzi, a zwlaszcza dzieci, ale także zrobiłby coś w kierunku uraowania Afrykańczyków, gdzie teraz, każdego dnia umiera z glodu i chorób mnóstwo niewinnych dzieci. I dlaczego?/ Gdzie On jst w tych sytuacjach?? Gdzie?
    3. Już nie raz zauważyłam i bardzo mnie to zastanawia ten oto ...fakt. Otóż wedle naszej religii jeśli uczynimy coś dobrego, zdobędziemy jakieś osiągniecie, to w pełni zawdzięczamy to Bogu, my praktycznie nie mieliśmy w tym udziału, to wszystko Bóg, bo nam pomógł, bo obdarował nas takimi a nie innymi rzeczami. Sytuacja diametralnie się zmienia gdy, uczynimy coś złego. nie ważne czy to ciężki grzech, czy tylko drobne przewinienia, albo też mała porażka tu już jest tylko i wyłącznie nasz udział i nasza wina, no bo przecież mamy wolną wolę..ponoć.> Jak widać w czynieniu dobra już nie. Denerwuje mnie takie oddzielanie tych rzeczy, trzeba y się w końcu zdecydować. Albo mamy wolną wolę i wszystko co osiągnęliśmy i porażki i sukcesy są tylko i wyłącznie naszą zasługą, albo też jej nie mamy i wtedy zasłużył się tu Bóg.
    3 Kwestia homoseksualistów. Nie jestem pewna jakie jest aktualne stanowisko kościoła w tej sprawie, ale myślę, że się nie zmieniło. czyli..te osoby, mówiąc skrótowo są złe, i bycie homoseksualnym to grzech. Wszystko ok, no ale to przecież Bóg nas stworzył i cały świat, wszystko, czyli homoseksualistów też. Czyż nie? Czy też może znów podział na dobre rzeczy-stworzone przez Boga i te ,,złe"- gdzie Bóg ,,palców nie maczał"...?
    4. Czy chodzenie do kościoła jest rzeczywiście takie konieczne i niezbędne. czy Bóg naprawdę chciał byśmy Go czcili na pokaz i z przyzwyczajenia, do tego w jakichś budynkach na które wydano miliony zamiast dać to potrzebującym. ponoć Bóg jest wszędzie, czy więc nie ,,lepszą" modlitwa jest ta odmówiona szczerze, ale w sercu, a nie w kościele..gdzie wymawiamy nic już nieznaczące dla nas formułki niczym jakieś cyferki czy kody, których kazano nam się wyuczyć i teraz je powtarzamy, w kółko co niedziela. Póki jesteśmy dziećmi może i jakiś zapał w to wkładamy, ale z biegiem lat, i tego ciągłego powtarzania tych samych słów zaczynają one tracić dla nas wartość i znaczenie. jaki więc w tym sens? nie lepiej samemu modlić się do Boga, w chwili, odpowiedniej dla nas, gdy pomodlimy się z potrzeby serca, a nie przymusu..?

    Może i więcej, by się znalazło, jednak na ,,gorąco" mam tylko tyle. I mam nadzieję, że pomogłam....


    Mam nadzieję, że pomogłam..

Rozwiązania

  • userphoto

    Niesety w moim życiu często musze rezygnować z chodzenia do Kościoła i na modlenie się. Przez obowiązki gimnazjalisty na które poświęcam coraz więcej czasu odciągają mnie od Pana Boga. W niedziele często muszę coś zrobić - więc nie idę na Mszę Świętą. W pierwsze piatki nie zdążam na spowiedź, bo mam lekcje do późna. Ucze się 12 godzin dziennie i jeszcze chodzę jak zdążę na Mszę.
    Małe grzeszki, takie jak kłamstwa, obrzarstwo i obgadywanie/złe słowo o znajomych, zoraz bardziej przeciągają mnie na złą stronę. i często nie mam siły wrócić i iść ścieżką Boga. Z tym jest jak z domem z krzywą podłogą. Łatwo się zjeżdża z góry, ale trudno się wspiąć na szczyt.
    Chciała bym być tak wytrwała w wierze jak wszyscy Święci i osoby na nich się wzorujące. Mam nadzieję że Księża których spotkam w moim życiu pomogą mi osiągnąć mój duchowy cel.

Podobne zadania

Madzia15395 1. W jaki sposób chrześcijanin daje świadectwo o swojej wierze? 2. Kim jest Przedmiot: Religia / Gimnazjum 3 rozwiązania autor: Madzia15395 18.4.2010 (15:57)
analusa Jakie twoim zdaniem znaczenie dla życia religijnego mają Przedmiot: Religia / Gimnazjum 3 rozwiązania autor: analusa 11.5.2010 (16:36)
asdis Jakie postawy realizują przykazanie miłości? Przedmiot: Religia / Gimnazjum 1 rozwiązanie autor: asdis 17.5.2010 (14:28)
snoopy123 Jakie jest twoje pragnienie Boga? Minimum A4 Przedmiot: Religia / Gimnazjum 1 rozwiązanie autor: snoopy123 18.5.2010 (17:27)
malinowokolorowo 1.Jakie mamy stopnie Kapłaństwa? 2.Czym jest Kapłaństwo? 3. Jak nazywamy Przedmiot: Religia / Gimnazjum 1 rozwiązanie autor: malinowokolorowo 22.5.2010 (21:39)

Podobne materiały

Przydatność 55% "Zdecydowanie wierze Jackowi" - krótka rozprawka

Niestety, mimo tytułu mojej rozprawki nie mogę całkiem "jednogłośnie" przyznać całej racji jednemu z dwóch bohaterów: Jackowi Soplicy (w późniejszym czasie księdzu Robakowi), czy Gerwazemu (oddanemu słudzie Horeszków). Mimo wszystko poniższe argumenty udawadniają, zę większa racja stoi po stronie księdza... Z punktu widzenia autora: każdy z nich miał...

Przydatność 65% Czy warto kłamać w dobrej wierze ?

,,A jeśli prawda masz zabić człowieka, to kłam ,, Moim zdaniem ,kłamstwo jest zawsze kłamstwem ,a jego sens jest pejoratywny .Potwierdza to zarówno dekalog, jak i świeckie normy etyczne. Od tej reguły są jednak odstępstwa ,które maja miejsce w przypadku ,gdy prawda godzi w człowieka i wyrządza mu...

Przydatność 70% Czy można kłamać w dobrej wierze?

Opowiadam się za kłamstwem w szczególnych okolicznościach. Nigdy nie wolno kłamać, ale każda reguła posiada wyjątki. W decyzjach o kłamstwie potrzebne jest poczucie własnej moralności. Czy kłamstwo w dobrej wierze nie jest mniejszym złem? Zastanówmy się, czy druga osoba chce usłyszeć prawdę. Pierwszym argumentem jest małżeństwo z noweli „Kamizelka”. Co ma zrobić...

Przydatność 65% Czy można kłamać w dobrej wierze?

Wydaje mi się, że nie powinniśmy kłamać, nawet w dobrej wierze. Kłamiąc zatracamy zaufanie drugiej osoby. Jeżeli ktoś jest chory, to nie powinniśmy wmawiać mu, iż wygląda coraz lepiej, podczas gdy tak naprawdę umiera. Wielu osobom wydaje się, że okłamując chorego, co do jego stanu zdrowia, pomogą mu umrzeć w spokoju. Chory myśląc, iż jest zdrowszy, nie może...

Przydatność 80% Czy można kłamać w dobrej wierze?

Wielu ludzi twierdzi,m że kłamstwo jest czymś, co należy omijać z daleka. Oczywiście zgadzam się z tą tezą i będę starała się ją bronić. Moje rozważania zacznę odpewnego powiedzenia, które brzmi: "Kłamstwo ma krótkie nogi". Według mnie to stwirerdzenie wystarczyłoby na uzasadnienie mojej tezy, lecz wolę przedstawić jeszcze kilka argumentów. Kolejnym moim argumentem...

0 odpowiada - 0 ogląda - 2 rozwiązań

Dodaj zadanie

Zobacz więcej opcji