Treść zadania

Najlepsze rozwiązanie

• 

  3 0

  dzach 7.5.2010 (18:29)

  Pewnego słonecznego dnia Krzysiu bawił się z Anią w ogrodzie. W pewnym momencie dziewczynka zaproponowała, aby pobawili się w chowanego. Krzyś zgodził się. Ustalili, iż chłopiec schowa się pierwszy.
  Krzysiu znalazł sobie kryjówkę - wszedł pod drzewa w lewym rogu ogrodu. W pewnej chwili poczuł, że coś go łaskocze. Spojrzał na ziemię i zobaczył... pingwina! Bardzo się zdziwił! Pingwina? W lecie? W ogrodzie? Krzyś zapytał się zwierzątka jak ma na imię i skąd się tu wziął. Pingwin odpowiedział: "Mam na imię Miniuś. Jak się to znalazłem? Zgubiłem się! Źli ludzie zabrali mnie z Antarktydy do takiego urządzenia, które ma skrzydła. Leciałem jak ptak. Niestety, samolot (tak nazywali to urządzenie ludzie) zleciał na dół, a panowie poszli. Nie wiedziałem, co zrobić! Spotkaniem niedźwiedzia, który przyniósł mnie do lasu. W lesie poznałem psa - Reksia, za którym przybiegłem tutaj." Chłopiec był zszokowany! Pobiegł po Anię i opowiedział jej całą historię. Razem postanowili, że pingwin zamieszka z nimi. Razem ze zwierzątkiem udali się do domu Krzysia...
  Miniuś zaprzyjaźnił się z Krzysiem i Anią. Razem się bawili, grali w piłkę! Jednak pingwinek tęsknił za swoim rodzicami. Z pomocą mamy Ani dzieci odesłały zwierzątko na Antarktydę. Krzyś był bardzo smutny, ale wiedział, że postąpił dobrze.
  

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie