Treść zadania

Rozwiązania

• 

  0 0

  Ireczkowa 11.2.2011 (15:10)

  Wojna to ciężki czas zarówno dla nas Polaków jak i dla Żydów. Wielu z nich szukało ratunku u Nas Polaków, w naszych domach czy ogólnie w posiadłościach, taka historia przytrafiła się również i mnie.
  Pewnego ranka będąc w domu usłyszałam pukanie do drzwi, pomyślałam, że to pewnie jedni z sąsiadów przyszli prosić o pomoc na gospodarstwie, lecz po wyjściu na ganek zauważyłam obcą kobietę oraz dwójkę najprawdopodobniej jej dzieci, wywnioskowałam to z tego powodu, że cała trójka była do siebie bardzo podobna, wszyscy ubrani byli na czarno a kobieta miała czarną chustę na ramionach, w której było najmniejsze z dzieci około półroczne maleństwo...
  Stoczyłam wewnętrzną walkę ze swoim ja ponieważ, wiedziałam o co przyszła prosić, wiem również czym to groziło... zaprosiłam ją do izby aby nie stała na dworze bo ktoś mógłby ją zobaczyć co przysporzyłoby nam nie małych problemów...
  - pomóżcie Pani - powiedziała kobieta - chociaż dzieci zatrzymajcie - dodała po chwili.
  moje serce biło jak szalone. Czy potrafiłabym odmówić tak skarconej przez los rodzinie?
  - zostaniecie ale nie tu w domu tylko w izbie obok aby nikt Was nie widział, zaraz przygotuję coś do jedzenia. - odrzekłam.
  Widząc radość na twarzy starszej dziewczynki jak i zarazem na twarzy jej matki zapomniałam o całym strachu i o problemach, bo czyż nie uśmiech jest najlepszą zapłatą ?

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie

• 

  0 0

  diamencik_ 11.2.2011 (16:07)

  To zależy jaki on jest i czy ktoś z moich najbliższych ucierpi

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie

• 

  0 0

  bozkoz 11.2.2011 (20:50)

  Jeśli by mi nic za to nie groziło , to bym go uratowała, ale jeśli by to miało sie odbyć kosztem mojej rodziny to nie.

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie