Treść zadania

Bryant24

Umowiles sie z kolega pomyliłes miejsce spotkania opowiedz o tym kolejno jako o wydarzeniu: a)smutnym b)wesolym c)z moralem. Na Jutro ;/

Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.

Najlepsze rozwiązanie

  • 0 0

    1.
    Bardzo dawno nie widziałem Jurka i dlatego bardzo się ucieszyłem , gdy przyjechał na tydzień do domu.
    Od razu złapałem za telefon i umówiłem się na spotkanie. Ponieważ Jurek miał wiele spraw do załatwienia na mieście , więc umówiliśmy się w kawiarni "Węzeł".
    Umówionego dnia , o umówionej porze wybrałem się na to spotkanie. Nie pamiętałem tylko dokładnej nazwy lokalu, coś mi mówiło, że nazwa jest związana z żeglarstwem.
    W pewnym momencie olśniło mnie - "Supeł" !
    Zatrzymałem taksówkę i poprosiłem o zawiezienie mnie do tego lokalu. Zdążyłem na czas, zamówiłem sobie zimną pepsi i cierpliwie czekałem. Minął kwadrans, potem drugi - a Jurka jak nie było tak nie było.
    Zmartwiłem się. Kolega nie znalazł jednak dla mnie czasu, miał dużo ważniejsze sprawy ode mnie. Bardzo smutny uregulowałem rachunek i poszedłem do domu.
    Z domu zadzwoniłem do Jurka, nie miałem do niego żadnych pretensji- było mi po prostu smutno.
    Jurek odebrał telefon i smutnym głosem rozmawiał ze mną. Wyjaśniliśmy nieporozumienie- to ja pomyliłem kawiarnie i mój kolega czekał na mnie ponad godzinę w kawiarni "Węzeł".
    Niestety, Jurek już jutro wyjeżdżał i nie było żadnych szans, że się jeszcze podczas obecnego pobytu zobaczymy.
    Smutno mi i mam żal do siebie. Mogłem dokładnie zapisać nazwę lokalu. A tak - muszę cierpliwie czekać na kolejny przyjazd Jurka do domu. Wszystko wskazuje, że nastąpi to dopiero za pół roku.
    Szkoda...


    2.
    Bardzo dawno nie widziałem Jurka i dlatego bardzo się ucieszyłem , gdy przyjechał na tydzień do domu.
    Od razu złapałem za telefon i umówiłem się na spotkanie. Ponieważ Jurek miał wiele spraw do załatwienia na mieście , więc umówiliśmy się w kawiarni "Węzeł".
    Umówionego dnia , o umówionej porze wybrałem się na to spotkanie. Nie pamiętałem tylko dokładnej nazwy lokalu, coś mi mówiło, że nazwa jest związana z żeglarstwem.
    W pewnym momencie olśniło mnie - "Supeł" !
    Zatrzymałem taksówkę i poprosiłem o zawiezienie mnie do tego lokalu. Zdążyłem na czas, zamówiłem sobie zimną pepsi i cierpliwie czekałem. Minął kwadrans, potem drugi - a Jurka jak nie było tak nie było.
    Lekko poirytowany sięgnąłem po telefon. Wybrałem numer Jurka i bez zbędnych ceregieli powiedziałem, że jak się z kimś umawia to trzeba przyjść i wyłączyłem komórkę.
    Wyszedłem z lokalu i poszedłem do domu. Po drodze, dla poprawy humoru kupiłem sobie gofra z bitą śmietaną. Średnio mi smakował , ale umazałem się za to śmietaną aż po czubek nosa.
    Ludzie mijali mnie i mieli niezłą zabawę a ja za to nie miałem żadnej chusteczki przy sobie.
    Wściekły dotarłem do domu i zdębiałem. Na schodach przed moim mieszkaniem siedział Jurek . Gdy mnie zobaczył to najpierw ryknął zdrowym śmiechem a potem powiedział , ze jak mam sklerozę to pora zainwestować w dyktafon albo gruby notes z jeszcze grubszym ołówkiem.
    Zaprosiłem Jurka do domu i wyjaśniliśmy całe nieporozumienie.
    Od tamtej pory dostałem przezwisko "Supeł" i tylko ja i Jurek wiemy dlaczego.



    3).
    Bardzo dawno nie widziałem Jurka i dlatego bardzo się ucieszyłem , gdy przyjechał na tydzień do domu.
    Od razu złapałem za telefon i umówiłem się na spotkanie. Ponieważ Jurek miał wiele spraw do załatwienia na mieście , więc umówiliśmy się w kawiarni "Węzeł".
    Trochę się spieszyłem , więc nie zapisałem tego w notesie , tylko zawierzyłem swojej pamięci.
    Umówionego dnia , o umówionej porze wybrałem się na to spotkanie. Nie pamiętałem tylko dokładnej nazwy lokalu, coś mi mówiło, że nazwa jest związana z żeglarstwem.
    W pewnym momencie olśniło mnie - "Supeł" !
    Zatrzymałem taksówkę i poprosiłem o zawiezienie mnie do tego lokalu. Zdążyłem na czas, zamówiłem sobie zimną pepsi i cierpliwie czekałem. Minął kwadrans, potem drugi - a Jurka jak nie było tak nie było.
    Lekko poirytowany sięgnąłem po telefon. Wybrałem numer Jurka i zapytałem dlaczego go jeszcze nie ma. Mój kolega zdziwił się i powiedział , że to on na mnie czeka i że to ja się spóźniam.
    Wyjaśniliśmy nieporozumienie i ustaliliśmy, że Jurek czeka a ja zaraz do niego przyjdę . I tak też zrobiliśmy.
    To zdarzenie nauczyło mnie, że jeśli umawiam się z kimś na kim mi szczególnie zależy to muszę ustalić wszystkie szczegóły i zapisać je w moim notesie. Wtedy już niczego nie pomylę i nie zapomnę.
    A pośpiech w takich sytuacjach jest naprawdę niewskazany.

Rozwiązania

Podobne zadania

Misia00909 balladyna jako królowa Przedmiot: Język polski / Gimnazjum 1 rozwiązanie autor: Misia00909 14.4.2010 (17:42)
Kaamiiilkaa Opowiedz o Kresce-Opium w rosole . Ważne Przedmiot: Język polski / Gimnazjum 1 rozwiązanie autor: Kaamiiilkaa 17.4.2010 (15:12)
KosmitnazZiemi Jest miejsce na coś takiego?. na jutro.......! Przedmiot: Język polski / Gimnazjum 3 rozwiązania autor: KosmitnazZiemi 25.4.2010 (19:21)
monika111 TO PILNE !!! KTO NAPISZE PIERWSZY DAM JAKO NAJLEPSZE ZADANIE Przedmiot: Język polski / Gimnazjum 2 rozwiązania autor: monika111 27.4.2010 (21:24)
19Roxi10 "ja jako patriota" Przedmiot: Język polski / Gimnazjum 1 rozwiązanie autor: 19Roxi10 9.5.2010 (16:20)

Podobne materiały

Przydatność 65% Świat jest teatrem aktorami ludzie którzy kolejno wchodzą i znikają

Nasze życie to jedna wielka niewiadoma. Dlatego zgadzam się ze stwierdzeniem angielskiego dramatopisarza Williama Szekspira, że: " Świat jest teatrem, aktorami ludzie, którzy kolejno wchodzą i znikają". Tę tezę postaram się poprzeć argumentami: Każde nowe życie jest cudem stworzenia, ale dla świata jest najnormalniejszym procesem, tak się dzieje od tysięcy lat. Tylko od nas...

Przydatność 50% Opowiedz mi swoją historię

Opowiedz mi swoją historię... Brązowe oczy są ufne, przyjazne. Z radością rozglądają się wokoło. A jeszcze nie tak dawno... jeszcze nie tak dawno na widok człowieka kuliłaś się za nogami kiedy ktoś przechodził. Piszczałaś i wyrywałaś się, gdy ktoś obcy chciał cię pogłaskać. Skomleniem i podkulonym ogonem reagowałaś na głośniejszy głos, gwałtowniejszy ruch....

Przydatność 80% Napisz list do znajomych z Anglii w którym poinformujesz ich o tym, że byłeś ostatnio na pogadance o zdrowej żywności. W pracy uwzględnij czas i miejsce spotkania, co było tematem oraz co o tym myślisz.

Dear Sue and Mike, I'm writing to tell you about something interesting. A few days ago I was on a meeting about healthy food. The meeting was chaired by doctor Brown. She spokeabout how important healthy food is for our life. The meeting took place in a library, on 27th September. Doctor Brown spoke,...

Przydatność 70% Literackie spotkania wrogów

Obydwu autorów porusza w swoich dziełach problem winy, kary oraz przebaczenia. Zarówno Adam Mickiewicz jak i Homer, opisują zdarzenia dokładnie, nie poddając ich osądowi. Odbiorcy pozostawiają ocenę sytuacji i słuszności zachowań bohaterów. Wywierają na czytelniku wpływ poprzez ukazanie codziennych sytuacji. Zmuszają go do refleksji opisując najbardziej powszechne ludzkie...

Przydatność 50% Literackie spotkania wrogów.

Opisany niżej fragment "Iliady" Homera dowodzi, że nawet tacy wspaniali rycerze i wojownicy, do których z pewnością zaliczał się Achilles, skazani są na takie same odczucia, co ludzie słabi, nieodznaczający się większą odwagą czy siłą woli. Bohater grecki podlega tym samym cierpieniom i bólom. Bywa, że unosi się ogromnym gniewem lub też płacze jak dziecko. Widać...

0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań

Dodaj zadanie

Zobacz więcej opcji