Treść zadania

natalia12x6

Wyobraż sobie że możesz przenieść się w czasie.Jak poradzisz sobie w tyj niezwykle trudnej sytuacji?Co byłoby najtrudniejsze? Napisz opowiadanie o takiej przygodzie.
prosze zeby to niebyło z neta
.
z góry dzięki

Zgłoś nadużycie

Komentarze do zadania

  • sama to napisalam:P pisze odrazu, bo potem mam pelna skrzynke odbiorcza z pytaniem do mojej odpowiedzi;)

Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.

Najlepsze rozwiązanie

  • 0 0

    Jeśli mogłabym przenieść się w czasie , z pewnością chciałabym do czasów kiedy żyły dinozaury. Wiem , pewnie byłoby ciężko , pomimo to , chciałabym na własnej skórze przekonać się jak to kiedyś było. Uwielbiam filmy z tym związane , ale na zetknięcie się na żywo z tak wielkim stworem , to nie to samo co oglądać na obrazku.
    Napewno bardzo bym się bała , sam widok na dinozaura budził , by groze , pomimo to , dalej chciałabym cofnąć się w czasie , ale nie sama z kimś kto , by mi w to uwierzył.
    Byłaby , to moja niezapomniana przygoda. Przygoda w czasie...

    Nie wyszło mi , to najlepiej ;P I'm sorry. Ale mam nadzieję , że chociaż nasunęłam jakieś wskazówki lub pomysł ;)

Rozwiązania

  • userphoto

    Pewnego dnia postanowilam odwiedzic moja ciotke w Instytucie Badan i Rozwoju Techniki. Akurat miala przerwe wiec bez problemu moglam wejsc do pomieszczenia, gdzie pracuje. Postanowilam poczekac na nia w pracowni naukowej, poniewaz wyszla do toalety. Rozejrzalam sie dokola, za moimi plecami stalo dziwne urzadzenie. Wygladalo jak posrebrzana lodowka, tyle tylko ze miala duzo kabelkow i przyciskow z zewnetrznej strony. Zaciekawiona postanowilam ja otworzyc. Okazalo sie, ze wcale nie jest tak malo miejsca w srodku, jak sie z zewnetrznego punktu widzenia wydawalo. No coz, weszlam do srodka- ciekawosc matka glupich.Nagle drzwi sie zatrzasnely i dooola mnie migotaly roznokolorowe swiatla ktore strasznie mnie razily. Zaczelo mi sie krecic w glowie i stracilam przytomnosc. Obudzilam sie w gestwinie lesnej. Wokolo kicaly wesolo zajaczki a ja bylam bezradna i roztrzesiona, nie wiedzialam, gdzie jestem! Pierwsza moja mysla bylo znalezienie jakiejs sciezki, ktora moglabym sie dostac do cywilizacji. Chodzilam i szukalam, chyba 3 godziny. W koncu znalazlam, ledwo dostrzegalna sciezke. Poszlam jej kierunkiem i nagle przede mna wyrosly domostwa, obory, krowy itd, a w oddali stal zamek! Zszokowana, nie mogac uwierzyc w to, co widze, zaczelam trzec oczy. To niestety nic nie dawalo. Z oddali uslyszalam krzyki, ktos zaczal biec w moja strone. Zlapano mnie, otoczyli mnie ze wszystkich stron jacys chlopy. Strasznie od nich smierdzialo. Ledwo powstrzymalam pawia w ich towarzystwie. Dlugo mnie prowadzili, zwiazali mi rece. Jak sie potem okazalo przyprowadzili mnie do krola. Musialam ukleknac przed nim i jak na spowiedzi powiedziec skad sie wzielam na ich terenie,dlaczego jestem tak ubrana i gdzie sie nauczylam tak poprawnie mowic. Powiedzialam prawde, przez co zostalam skazana na szubienice. Oskarzyli mnie o czary. Wedlug nich bylam zla czarownica! Tlumaczylam im, ale nie chcieli mnie sluchac. Dzien przed moim sadem przyszedl ksiadz zeby mnie wyspowiadac. Tlumaczylam mu ze nie jestem czarownica, a on na to ze mnie szatan opetal! Opuscily mnie sily. Plakalam. To nic nie dalo. Nastepnego dnia rano o 6 zaprowadzono mnie na 'rynek'. Ladny mi rynek-pomyslalam. Na srodku stala wielka scena, na ktorej bylo ustawionych kilka dragow ze sznurami. Kazano mi stanac na skrzynce opetano mi wokol szyi sznur. Krol zapytal mnie czy chce cos powiedziec. Powiedzialam, zeby spadal. I tak napewno nie zrozumial. Ktos kopnal w skrzynke, nie mialam na czym stac. Zawislam i poczulam cos mokrego na twarzy. Otworzylam oczy a tu ciocia nade mna kleczy! Zmartwionym wzrokiem zapytala co mi sie stalo, ze stracilam przytomnosc. Powiedzialam jej wszystko a ona mnie ostrzegla ze mam wiecej nie wchodzic do urzadzen, ktorych celu nie znam. Dostalam zakaz wchodzenia do Instytutu, z czego sie ciesze. Nie chcialabym zostac drugi raz powieszona;) Nigdy nie dowiedzialam sie jak znalazlam sie na zewnatrz ''lodowki''. To bylo najciezsze przezycie w moim zyciu. Stanelam twarza w twarz ze smiercia, na ktora osobiscie czekalam w ciemnej, brudnej celi. Nic nie moglam zrobic. Poprostu musialam czekac.

Podobne zadania

paciasylwia Polskie baobaby czym są i jak sobie z nimi poradzić/?? Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa 2 rozwiązania autor: paciasylwia 17.4.2010 (10:52)
Angel12 Proszę o szybką odpowiedz. Wyobraz sobie,że tworzysz przepis na dobrą Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa 1 rozwiązanie autor: Angel12 22.4.2010 (13:50)
Nieznany Aparacik przenoszacy ludzi w czasie przeniosl mnie do... Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa 1 rozwiązanie autor: Konto usunięte 22.4.2010 (21:48)
Nieznany Aparacik przenoszacy ludzi w czasie przeniosl mnie do... Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa 5 rozwiązań autor: Konto usunięte 22.4.2010 (21:49)
ZjemCieKotku Jak złamac sobie palec zeby nie bolało Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa 10 rozwiązań autor: ZjemCieKotku 24.4.2010 (15:04)

0 odpowiada - 0 ogląda - 2 rozwiązań

Dodaj zadanie

Zobacz więcej opcji