Treść zadania

ewusia-1488

HELP!! NA JUTRO MUSZĘ NAPISAĆ LIST DO PANA BOGA prosząc go o cos.... Z FRAGMENTU Łk14,7-14

o to ten fragment ...Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. I opowiedział zaproszonym przypowieść, gdy zauważył, jak sobie pierwsze miejsca wybierali.



Tak mówił do nich: Jeśli cię kto zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by czasem ktoś znakomitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: Ustąp temu miejsca; i musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce. Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. Wtedy przyjdzie gospodarz i powie ci: Przyjacielu, przesiądź się wyżej; i spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony.



Do tego zaś, który Go zaprosił, rzekł: Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów, aby cię i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś odpłatę. Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych.




Przypowieść o zaproszonych na ucztę jest okazją do refleksji nad pokorą i pychą. W czasie posiłku u faryzeusza Jezus obserwuje zaproszonych na ucztę. Wszyscy religijni przywódcy Izraela, faryzeusze współzawodniczą o pierwsze miejsca. To zewnętrzne zachowanie jest odbiciem ich wnętrza. W ich sercach drzemie silne pragnienie karierowiczostwa, próżności, przywilejów, honorów.


Dzisiaj, jak zauważa A. Pronzato, „bieg do pierwszych miejsc nie odbywa się na sali, lecz znacznie wcześniej. Bezceremonialna konkurencja, w której używa się wszelkich sztuczek odbywa się … przed posiłkiem. Dla osiągnięcia celu dobre są wszelkie środki: łokcie, nogi, znajomości, intrygi, a także pokłony, czapkowanie, podlizywanie się i inne sposoby. I nie jest ważne, że w tej zaciętej walce zostają porwane na strzępy godność i wolność”.


Jezus znosi hierarchię stosowaną przez człowieka. W Jego Królestwie obowiązuje „inny savoir-vivre”. Nasze wartości obracają się wokół ludzkiej wielkości i chwały. Jest to świat pozorów, wyliczeń, kalkulacji. Świat, który podoba się Jezusowi, świat Ewangelii jest bezinteresowny, jest światem dyskrecji, służby, prawdy i pokory. Kto chce być pierwszy, będzie ostatni. Komu się wydaje, że jest wielki, w rzeczywistości jest mały. Postawa ta w pierwszym rzędzie dotyczy relacji do Boga.


Faryzeusz zaprosił na ucztę ludzi wybitnych, liczących się, elitę. Zaprosił także Jezusa, jako znanego Nauczyciela. Jezus obserwując zaproszonych, zwrócił uwagę na brak ludzi z niższej warstwy społecznej: ludzi z marginesu, biednych, uważanych za grzeszników. Faryzeusz w wyborze zaproszonych kieruje się kryteriami egoistycznymi. Zamyka drzwi dla ludzi, których obecność nie przynosi zysku ani chwały.


Wytykając „błąd” faryzeusza, Jezus wskazuje na wybór naszych relacji. Nie powinniśmy wartościować ludzi według ich zamożności, przynależności klasowej, bogactwa intelektualnego czy duchowego. Chrześcijanin powinien być otwarty na każdego człowieka i odnosić się do każdego z szacunkiem, doceniając jego godność i wartość.


Wybór elity na ucztę przez faryzeusza wiązał się z oczekiwanymi profitami, chwałą i uznaniem. Jezus proponuje inne profity: życie wieczne. Dzielenie się z ubogimi, obdarowanie innych bezinteresownie jest gromadzeniem skarbów w niebie. Ludzie z marginesu, bezdomni, potrzebujący są naszymi nauczycielami i dobroczyńcami; uczą nas bezinteresownego dawania, miłości prawdziwej, nie wykluczającej nikogo. Dzięki nim możemy czynić dobro. Tacy ludzie są skarbem na ziemi, a w przyszłości naszymi orędownikami przed Bogiem.


Czy znam swoje miejsce w relacji do Boga i w życiu? Czy nie dążę do celu „po trupach’, nie licząc się z nikim i z niczym? Co sądzę o hierarchii Jezusa? Z jakimi ludźmi najchętniej przebywam? Jakich wykluczam z moich relacji? Jak odnoszę się do ludzi z marginesu? W jaki sposób wartościuję innych? Dlaczego jestem dobry? Jakimi motywacjami kieruję się, dając innym (siebie, swój czas, pieniądze, miłość…)? Czy podejmuję jakąś formę solidarności z ludźmi ubogimi i potrzebującymi?

Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.

Najlepsze rozwiązanie

  • 0 0

    Nie ma sensu pisać listu do boga, ponieważ on nie istnieje.
    Pozdrawiam

Rozwiązania

Podobne zadania

isia199549 Streszczenie ewangelii św. Łukasza. Pilne na jutro!!!! Z góry dzięki:) Przedmiot: Religia / Gimnazjum 1 rozwiązanie autor: isia199549 20.4.2010 (15:20)
MySSa POMOCY MAM TO NA JUTRO....:( Przedmiot: Religia / Gimnazjum 3 rozwiązania autor: MySSa 26.4.2010 (16:40)
emilia12081 Pilne !! Na jutro !!!!!!!!!!!!!!! Przedmiot: Religia / Gimnazjum 2 rozwiązania autor: emilia12081 29.4.2010 (15:47)
manfred2306 pomocy to na jutro: Napisz, co doradziłbys swoim kolegom i koleżankom lub Przedmiot: Religia / Gimnazjum 2 rozwiązania autor: manfred2306 4.5.2010 (18:24)
kamilus15171 co znaczy że eucharystia jest darem Boga dla nas??? Przedmiot: Religia / Gimnazjum 1 rozwiązanie autor: kamilus15171 4.5.2010 (19:33)

Podobne materiały

Przydatność 55% Napisz list do Bajdały w imieniu Pana Boga, w którym zawrzesz motywy jakimi kierowałeś się przy stworzeniu Dusiołka.

Niebo, dn. 14 czerwca 20xx roku Drogi Bajdało! Ostatnimi czasy doszły mnie słuchy, że masz do mnie pretensje o to, że stworzyłem Dusiołka. Ponoć stwór ów nawiedził Cię w czasie słodkiego snu i próbował zmienić go w prawdziwe piekło poprzez próbę uduszenia. Pytasz dlaczego go stworzyłem? Po pierwsze – nie jest on moim dziełem, to Twoja bujna wyobraźnia sprawia,...

Przydatność 70% List do Boga.

Drogi Boże, Piszę do Ciebie ze szpitala. Mam 12 lat. Zdecydowałem się na ten list, bo wiem, że mój czas powoli się kończy. Czasami, gdy leże na łóżku, myślę czy Ty wogóle istniejesz. Robi mi się wtedy zimno i bardzo, bardzo się boję. Nie wiem, co mam ze sobą zrobić, gdzie uciekać, żeby umknąć śmierci. Mama zawsze powtarza mi, że nie umrę, dlatego że Pan Bóg na...

Przydatność 70% List do Boga

Mój Stworzycielu Piszę do Ciebie ten list, ponieważ chcę swoim życiem i postępowaniem pokazać, że człowiek dla człowieka może być przyjacielem i bratem. Żyjemy obecnie w świecie niezgody, zawiści, kłamstwa, bratobójczych wojen. Pytam się, dlaczego tak jest? Czyż Twój Syn nadaremnie umarł za nas na krzyżu? Nie! To właśnie On Jezus Chrystus...

Przydatność 70% List dla Pana Cogito od jego duszy.

Kraków, 18.05,1974 rok Sobota Szanowny Panie Cogito! Chociaż minęło już prawie 50 lat od czasu, kiedy Cię opuściła, pamiętam dokładnie ten moment. Często wracałam do niego myślami i analizowałam wszystko co się wówczas działo. Dużo myślałam o tamtej nocy, gdy od Ciebie uciekłam. Mimo wszystko musze stwierdzić, że warto było. Zwiedziłam...

Przydatność 90% List do Pana Tadeusza od księdza Robaka.

Kochany Tadeuszu, Moje życie zbliża się ku końcowi, w związku z czym teraz jest odpowiedni moment, żeby wyjawić Ci sekret skrywany przeze mnie prze lata. Byłoby mi bardzo trudno powiedzieć Ci o tym wprost, dlatego postanowiłem napisać list. Otóż, drogi synu, wielokrotnie posądzano mnie o zdradę ojczyzny. O to, że przyłączyłem się do Moskali. Wiedz, że to perfidne...

0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań

Dodaj zadanie

Zobacz więcej opcji