Treść zadania

Olaaa1

Streszczenie Pierwszej Misji Świętego Pawła . Pomóżcie !

Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.

Najlepsze rozwiązanie

  • 0 0

    Pierwsza podróż misyjna (lata 45 – 49) obejmuje swym zasięgiem Cypr i środkową część Azji Mniejszej; Szawłowi towarzyszą w niej Barnaba i Jan Marek. W trakcie tej wyprawy Szaweł nawrócił, mimo sprzeciwów, czarownika Elimasa (w Pamfos na Cyprze) i od tego momentu występuje w Dziejach Apostolskich już nie jako Szaweł, lecz jako Paweł. Z Cypru udali się do Azji Mniejszej i zatrzymali się w Antiochii Pizydyjskiej. W swoim nauczaniu Paweł ukazywał odrębność chrześcijaństwa od judaizmu. Spowodowało to wzburzenie wśród Żydów, którzy wyrzucili go ze swoich granic. Na przykładzie działalności w Antiochii Pizydyjskiej można poznać sposób postępowania Pawła. Przybywszy do miasta udawał się do dzielnicy żydowskiej, tam szukał pracy, a w szabat zjawiał się w synagodze, aby wyjaśnić czytane tam słowo Boże, wskazując na wypełnienie się oczekiwań Izraela w osobie Jezusa Chrystusa. Wśród Żydów ilość nawróceń była zazwyczaj niewielka. Wtedy zwracał się on do pogan, którzy chętniej słuchali głoszonej przez niego Ewangelii. Z nawróconych Żydów i pogan tworzył Paweł lokalny Kościół. Wzbudzało to oburzenie Żydów niechętnych naukom Pawła. Podburzali oni przeciw niemu lud i władze, zmuszając go w ten sposób do opuszczenia miasta. Opuściwszy Antiochię dotarli do miasta Ikonium, gdzie nauczali w synagodze. Tu udało im się nawrócić wielu pogan i Żydów. W drodze powrotnej ustanawiali kolejno w każdym niedawno założonym kościele kapłanów, zwanych starszymi. Działalność kapłanów nadzorował prawdopodobnie sam Paweł. W ten sposób zaczęła się tworzyć hierarchia kościelna.
    Około roku 49 Paweł udał się do Jerozolimy na tzw. ‘sobór apostolski’ (na prośbę kościoła antiocheńskiego). Relację z przebiegu soboru podaje św. Łukasz w piętnastym rozdziale Dziejów Apostolskich. W spotkaniu w Jerozolimie wzięli udział niektórzy z grona dwunastu apostołów: Piotr, Jakub Młodszy i Jan. Rozważali oni problem, czy ochrzczeni poganie muszą się oddawać obrzezaniu. Chrześcijanie pochodzenia żydowskiego twierdzili bowiem, że nawróceni poganie muszą poddać się temu rytuałowi. Paweł i Barnaba sprzeciwili się takiemu orzeczeniu judeo-chrześcijan. Piotr poparł stanowisko Pawła, ponieważ twierdził, iż zbawienie osiąga się przez wiarę i łaskę Jezusa: „My zaś z pomocą Ducha, na zasadzie wiary wyczekujemy spodziewanej sprawiedliwości. Albowiem w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani jego brak nie mają żadnego znaczenia, tylko wiara, która działa przez miłość”. Również Jakub opowiedział się za tym, aby nie czynić trudności chcącym się nawrócić poganom. Powinni oni jednak, zdaniem Jakuba, wstrzymać się od: składania ofiar bogom, nierządu oraz spożywania pokarmów z mięsa zwierząt uduszonych i krwi. Dekret soborowy uwzględnił wypowiedź Piotra z dodatkiem, że nawrócenie z pogaństwa powinni zachować ‘klauzule Jakubowe’. Zdanie z dekretu: „Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my …” stało się później w Kościele pewnikiem teologicznym, iż każdy prawowicie zebrany sobór, działa pod natchnieniem Ducha Świętego – zatem jego orzeczenia doktrynalne są nieomylne (dogmaty).

    Wybierz sobie, streść i nie dostaniesz pały. Mam nadzieje, że uratowałam twoją "pupę" XD

    Pozdro.

Rozwiązania

  • kiwi1515

    to tak:
    Podróże misyjne św.Pawła zaowocowały napisane przez niego 14 listów Apostolskich.

    Właśnie mialam to dziśna religii ksiądz nam podawał do zeszytu!!!

    liczę na naj
    pozdrawiam kiwi ;-)

  • evcik52

    Św. Paweł w czasie drugiej podróży misyjnej przypłynął statkiem do starożytnego portu w Neapolis, dzisiejszej Kavalii. W ten sposób po raz pierwszy stanął na ziemi europejskiej. Pewnie nie miał tej świadomości, dla niego było to zapewne przemieszczenie się z jednej rzymskiej prowincji do drugiej

    Przez wieki przybywali do Neapolis kupcy i podróżnicy z Bliskiego Wschodu, a miasto mające znaczenie militarne było kolejno w rękach: Bizantyjczyków, Normanów, Franków, Wenecjan, Turków i (podczas obu wojen światowych) Bułgarów. Tutaj kończyła się słynna Via Egnatia. Dzisiaj z dawnej świetności pozostało już niewiele, a o obecności św. Pawła w tym miejscu przypomina pomnik z mozaiką przedstawiającą Apostoła wstępującego na ląd. W tym mieście Paweł nie nauczał, udał się do Filippi odległej zaledwie o 10 km.
    Apostoł z reguły starał się zatrzymywać w głównych miastach regionu. W ten sposób Słowo Boże mogło się rozprzestrzeniać. W tym czasie Filippi było głównym miastem Macedonii. Nazwane zostało na cześć Filipa II Macedońskiego, który w 356 r. p.n.e. odbił miasto z rąk Traków. Największe znaczenie osiągnęło za czasów rzymskich, dzięki wybudowaniu drogi Via Egnatia łączącej Bizancjum z wybrzeżem Adriatyku.
    Św. Paweł zaczynał ewangelizację od spotkań z Żydami w ich synagodze. W tym mieście gmina żydowska nie była zbyt liczna i zamożna, dlatego nie posiadała własnego domu modlitwy. Miejscem spotkań była polana nad rzeką, tam też przybył św. Paweł. "W szabat wyszliśmy za bramę nad rzekę, gdzie - jak się zdawało - zbierano się na modlitwę. Usiadłszy tam zaczęliśmy rozmawiać z kobietami, które właśnie nadeszły. Rozmowie przysłuchiwała się pewna pobożna niewiasta z Tiatyry, imieniem Lidia, sprzedawczyni czerwonej tkaniny. Sam Pan otworzył jej serce, tak że z największym zainteresowaniem słuchała słów Pawła. Kiedy już została ochrzczona z całym swoim domem, powiedziała: «Jeżeli uważacie mnie za wierną Panu, to przyjdźcie do mnie i zamieszkajcie w moim domu»" (por. Dz 16, 13-15).
    Zwiedzanie Filippi rozpoczęliśmy od przybycia na miejsce, które tak dokładnie opisał św. Łukasz w Dziejach Apostolskich. W miejscu chrztu Lidii, na niewielkiej wysepce przed bizantyjską kapliczką, odprawiliśmy Mszę św. Odczuwaliśmy wielkie wzruszenie, urzekała nas cudowna zieleń i szum strumyka, w którym kiedyś św. Paweł ochrzcił Lidię. Był to pierwszy chrzest na terenie Europy. Dodatkowych wzruszeń dostarczyły nam słowa z Listu do Filipian: "Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez życie, czy przez śmierć. Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk (...). Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść, a być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, pozostając zaś w ciele - to bardziej dla was konieczne. (...) Tylko sprawujcie się w sposób godny Ewangelii Chrystusowej" (Flp 1, 20-27). To przesłanie towarzyszyło nam w czasie liturgii. Myśleliśmy także o serdecznych związkach łączących św. Pawła z Filipianami. Tylko od nich Apostoł przyjmował dary materialne. Nie przyjmował ich od żadnej społeczności chrześcijańskiej, aby nie budzić podejrzeń, że szuka własnych korzyści. W Filippi można także zobaczyć kamienne płyty Via Egnatia oraz wstąpić do prawosławnego baptysterium.
    W drugiej części pobytu w Filippi zwiedziliśmy wykopaliska. Pozostałości starożytnego miasta jeszcze dzisiaj świadczą o jego wielkości. Najbardziej okazałe są kolumny i portyki bazylik chrześcijańskich oraz teatr wyciosany w skałach, do dzisiaj pełniący swoją funkcję w miesiącach letnich. Wędrując między ruinami, odnaleźliśmy kryptę, która w czasach rzymskich używana była jako miejskie więzienie. Tutaj miał przebywać św. Paweł. Dzieje Apostolskie opisują niezwykłe wydarzenia towarzyszące temu pobytowi. W nocy nastąpiło silne trzęsienie ziemi, otwarły się drzwi więzienia, zaś z rąk św. Pawła i towarzyszącego mu Sylasa opadły kajdany. Widząc te zjawiska, strażnik więzienny przyjął Dobrą Nowinę. Więźniowie jednak nie opuścili celi, a św. Paweł zrobił użytek z tego, że był obywatelem rzymskim, domagając się wyjaśnień z powodu bezprawnego ubiczowania i wtrącenia do więzienia.
    Opuszczając miasto, Apostoł Narodów pozostawił w nim przynajmniej dwoje życzliwych sobie ludzi - Lidię i strażnika więziennego, którzy dali początek większej wspólnocie. Do niej skierował swój list będący swoistym orędziem radości. Mimo iż św. Paweł pisał z więziennych murów, skuty więzami, wyśpiewał hymn radości: "Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się! Pan blisko jest" (Flp 4, 4-5).
    Ubogaceni tym niezwykłym spotkaniem ze św. Pawłem, wędrując jego śladami, poddajemy się refleksji, iż chrześcijanie są zawsze w drodze, że na tej drodze często spotykają krzyż, ale właśnie ta droga prowadzi do prawdziwej radości, jaką może dać spotkanie z Bogiem. Tą wiarą żył św. Paweł, stanowi ona dla nas wzór i normę postępowania.

0 odpowiada - 0 ogląda - 3 rozwiązań

Dodaj zadanie

Zobacz więcej opcji