Treść zadania

Python: Losowanie rozkładu kart w brydżu.

Uczę się Pythona, no i robię błędy.
Próbowałem policzyć szanse na otrzymanie rozkładu 5-3-3-2 lub 4-3-3-3
kolorów w ręku. Są w sieci tabelki z tymi wszystkimi szansami. Do nich porównałem wyniki.

Mam listy globalne: karty = [0] * 52 i gracze = [0] * 4
Inicjuję je: karty to [0,1,2,....12, 0,1,...12]... i gracze = [0,1,2,3]

Importowałem z "math" "random" itp, zrobiłem "seed()" - to znam z języka C
i spróbowałem dwóch algorytmów.

Pytanie do zadania:
(a) KTÓRY lepszy ??
(b) Czy jest jakiś lepszy ? Na pewno jest, ale ja go nie znam.
------------------------------------------

Algorytm (a)
for karta in range(52):
losuj gracza z zakresu 0..3; jak ma > 13 kart to losuj do skutku.
Są straty czasu na ostatnich katrach, większość losowań się nie udaje.

Algorytm(b)
for gracz in range(4)
losuj kartę z zakresu 0..52; ustaw jej status na "zajęta"
Jak się nie uda - jest już zajęta - losuj do skutku - są duże straty czasu, niepotrzebnych losowań dla 3-go gracza, bo czwartego już ustawiam z pozostałych kart.
------------------------------------------

No właśnie - jest algorytm "bezstratnego" losowania ?
Ale co innego:
W algorytmie (a) powiedzmy, że piki są na miejscach 0..13 w tabeli kart itd, kiery, kara, trefle.
Obawiam się, że piki mają tu "największą możliwość" losowego rozmieszczenia się po graczach, a potem kolejne kolory już wchodzą w "zapchane" ręce.
jakkolwiek nazwiemy pierwszy kolor to dalsze losowania już NIE SĄ NIEZALEŻNE
od rozkładu pików.

Dlatego odrzuciłem algorytm (a).
Możecie mi proszę potwierdzić / zaprzeczyć temu co napisałem,
albo podać jakieś linki?

Ja się tym bawię, nie jest potrzebne mi na żadne zaliczenie, ale Pythona chcę się nauczyć bo to jest potrzebne mojej partnerce życiowej :) już do całkiem naukowych badań nad rakiem.