Treść zadania

~Kamila

Czy podzielicie mi ballady Adama mickiewicza na rolę ? to 2 z nich ; Powrót Taty i Świtezianka . tylko jakbyście mogli to mi rozpisaćjak osoba to mówi np. narrator, itp.

Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.

Rozwiązania

  • userphoto

    Pani:Jakiż to chłopiec piękny i młody?

    Jaka to obok dziewica?

    Brzegami sinej Świtezi wody

    Idą przy świetle księżyca.



    2Pani:Ona mu z kosza daje maliny,

    A on jej kwiatki do wianka;

    Pewnie kochankiem jest tej dziewczyny,

    Pewnie to jego kochanka.





    Dziecko:Każdą noc prawie, o jednej porze,

    Pod tym się widzą modrzewiem.

    Młody jest strzelcem w tutejszym borze,

    Kto jest dziewczyna? - ja nie wiem.



    Pani:Skąd przyszła? - darmo śledzić kto pragnie,

    Gdzie uszła? - nikt jej nie zbada.

    Jak mokry jaskier wschodzi na bagnie,

    Jak ognik nocny przepada.



    Pan:"Powiedz mi, piękna, luba dziewczyno,

    Na co nam te tajemnice,

    Jaką przybiegłaś do mnie drożyną?

    Gdzie dom twój, gdzie są rodzice?



    Narrator:Minęło lato, zżółkniały liścia

    I dżdżysta nadchodzi pora,

    Zawsze mam czekać twojego przyścia

    Na dzikich brzegach jeziora?



    Pani2:Zawszeż po kniejach jak sarna płocha,

    Jak upiór błądzisz w noc ciemną?

    Zostań się lepiej z tym, kto cię kocha,

    Zostań się, o luba! ze mną.



    Dziewczyna:Chateczka moja stąd niedaleka

    Pośrodku gęstej leszczyny;

    Jest tam dostatkiem owoców, mleka,

    Jest tam dostatkiem źwierzyny".



    Chłopiec:"Stój, stój - odpowie - hardy młokosie,

    Pomnę, co ojciec rzekł stary:

    Słowicze wdzięki w mężczyzny głosie,

    A w sercu lisie zamiary.



    Dziewczyna:Więcej się waszej obłudy boję,

    Niż w zmienne ufam zapały,

    Może bym prośby przyjęła twoje;

    Ale czy będziesz mnie stały?"



    Chłopiec: przyklęknął, chwycił w dłoń piasku,

    Piekielne wzywał potęgi,

    Klął się przy świętym księżyca blasku,

    Lecz czy dochowa przysięgi?



    Dziewczyna:"Dochowaj, strzelcze, to moja rada:

    Bo kto przysięgę naruszy,

    Ach, biada jemu, za życia biada!

    I biada jego złej duszy!"



    Narrator:To mówiąc dziewka więcej nie czeka,

    Wieniec włożyla na skronie

    I pożegnawszy strzelca z daleka,

    Na zwykłe uchodzi błonie.

    Próżno się za nią strzelec pomyka,

    Rączym wybiegom nie sprostał,

    Znikła jak lekki powiew wietrzyka,

    A on sam jeden pozostał.

    Sam został, dziką powraca drogą,

    Ziemia uchyla się grząska,

    Cisza wokoło, tylko pod nogą

    Zwiędła szeleszcze gałązka.

    Idzie nad wodą, błędny krok niesie,

    Błędnymi strzela oczyma;

    Wtem wiatr zaszumiał po gęstym lesie,

    Woda się burzy i wzdyma.

    Burzy się, wzdyma, pękają tonie,

    O niesłychane zjawiska!

    Ponad srebrzyste Świtezi błonie

    Dziewicza piękność wytryska.

    Jej twarz jak róży bladej zawoje,

    Skropione jutrzenki łezką;

    Jako mgła lekka, tak lekkie stroje

    Obwiały postać niebieską.



    Dziewica:"Chłopcze mój piękny, chłopcze mój młody -

    Zanuci czule dziewica -

    Po co wokoło Świteziu wody

    Błądzisz przy świetle księżyca?



    Chłopiec:Po co żałujesz dzikiej wietrznicy,

    Która cię zwabia w te knieje:

    Zawraca głowę, rzuca w tęsknicy

    I może jeszcze się śmieje?



    Dziewica:Daj się namówić czułym wyrazem,

    Porzuć wzdychania i żale,

    Do mnie tu, do mnie, tu będziem razem

    Po wodnym pląsać krysztale.



    Chłopcze:Czy zechcesz niby jaskółka chybka

    Oblicze tylko wód muskać,

    Czy zdrów jak rybka, wesół jak rybka,

    Cały dzień ze mną się pluskać.



    Narrator:A na noc w łożu srebrnej topieli

    Pod namiotami źwierciadeł,

    Na miękkiej wodnych lilijek bieli.

    Śród boskich usnąć widziadeł".



    Wtem z zasłon błysną piersi łabędzie,

    Strzelec w ziemię patrzy skromnie,

    Dziewica w lekkim zbliża się pędzie

    I "Do mnie, woła, pójdź do mnie".



    I na wiatr lotne rzuciwszy stopy,

    Jak tęcza śmiga w krąg wielki,

    To znowu siekąc wodne zatopy,

    Srebrnymi pryska kropelki.



    Podbiega strzelec i staje w biegu,

    I chciałby skoczyć, i nie chce;

    Wtem modra fala, prysnąwszy z brzegu,

    Z lekka mu w stopy załechce.



    I tak go łechce, i tak go znęca,

    Tak się w nim serce rozpływa,

    Jak gdy tajemnie rękę młodzieńca

    Ściśnie kochanka wstydliwa.



    Zapomniał strzelec o swej dziewczynie,

    Przysięgą pogardził świętą,

    Na zgubę oślep bieży w głębinie,

    Nową zwabiony ponętą.



    Bieży i patrzy, patrzy i bieży;

    Niesie go wodne przestworze,

    Już z dala suchych odbiegł wybrzeży,

    Na średnim igra jeziorze.



    I już dłoń śnieżną w swej ciśnie dłoni,

    W pięknych licach topi oczy,

    Ustami usta różane goni

    I skoczne okręgi toczy.



    Wtem wietrzyk świsnął, obłoczek pryska,

    Co ją w łudzącym krył blasku;

    Poznaje strzelec dziewczynę z bliska,

    Ach, to dziewczyna spod lasku!



    "A gdzie przysięga? gdzie moja rada?

    Wszak kto przysięgę naruszy,

    Ach, biada jemu, za życia biada!

    I biada jego złej duszy!



    Nie tobie igrać przez srebrne tonie

    Lub nurkiem pluskać w głąb jasną;

    Surowa ziemia ciało pochłonie,

    Oczy twe żwirem zagasną.



    A dusza przy tym świadomym drzewie

    Niech lat doczeka tysiąca,

    Wiecznie piekielne cierpiąc żarzewie

    Nie ma czym zgasić gorąca".



    Słyszy to strzelec, błędny krok niesie,

    Błędnymi rzuca oczyma;

    A wicher szumi po gęstym lesie,

    Woda się burzy i wzdyma.



    Burzy się, wzdyma i wre aż do dna,

    Kręconym nurtem pochwyca,

    Roztwiera paszczę otchłań podwodna,

    Ginie z młodzieńcem dziewica.



    Woda się dotąd burzy i pieni,

    Dotąd przy świetle księżyca

    Snuje się para znikomych cieni;

    Jest to z młodzieńcem dziewica.



    Ona po srebrnym pląsa jeziorze,

    On pod tym jęczy modrzewiem.

    Kto jest młodzieniec? - strzelcem był w borze.

    A kto dziewczyna? - ja nie wiem.

Podobne materiały

Przydatność 55% Analiza ballady Adama Mickiewicza "Świtezianka".

,,Jakiż to chłopiec piękny i młody?...”, tymi słowami rozpoczyna się ballada „Świtezianka”. Jest ona 4 utworem, otwierającym pierwszy tomik poezji Adama Mickiewicza. Cóż można napisać o tym utworze? Z całą pewnością narratorem jest osoba obserwująca parę kochanków, spacerujących, co wieczór:,,...Brzegami sinej Świtezi wody, Idą przy świetle księżyca...”....

Przydatność 80% Romantyczność-interpretacja ballady Adama Mickiewicza

"Romantyczność"-jedna z ballad Adama Mickiewicza jest niezwykłą opowieścią opisującą siłę i magię miłości oraz istnienie świata ponadzmysłowego, do którego często to uczucie prowadzi, w imię Romantyzmu. Przedstawiona sytuacja ma miejsce w małym miasteczku. Główną bohaterką jest Karusia-cierpiąca, młoda kobieta, której śmierć odebrała ukochanego. Dochodzi...

Przydatność 70% Plan zdarzeń ballady Lilije Adama Mickiewicza

1. Zabicie męża 2. Ucieczka żony do chaty 3. Opowiadanie o śmierci męża 4. Strach żony 5. Powrót do domu 6. Okłamanie dzieci przez żonę 7. Przybycie ducha ojca 8. Przybycie braci męża 9. Zakochanie braci w bratowej 10. Prośba braci o ręke 11. Rada pustelnika : wybranie wianka 12. Kłótnia braci 13. Zmartwychwstanie męża KONIEC :D

Przydatność 50% Cechy ballady na podstawie dowolnej ballady Adama Mickiewicza.

Ballada jest gatunkiem wywodzącym się z literatury ludowej. Swoją treść w dużej mierze czerpie z podań, opowieści, wierzeń ludu. Ballada zawsze zawiera dramatyczną fabułę, opowiada o wydarzeniach tajemniczych, niezwykłych i o fantastycznych postaciach. Ten gatunek charakteryzuję się zatem uczuciowością, tajemniczością i fantastyką. Co do przynależności ballady do...

Przydatność 50% Romantyczny charakter ballady Adama Mickiewicza pt. "Lilije".

Przed przystąpieniem do analizy jakiegokolwiek dzieła literackiego należy sobie odpowiedzieć na kilka pytań. Co to za dzieło? Kiedy i w jakich okolicznościach powstało? W jakim celu podejmujemy się jego analizy? Sprawa staje się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy przedmiotem analizy jest utwór powstały w epoce Romantyzmu. Jest to spowodowane specyfiką tej epoki, w której...

0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań

Dodaj zadanie

Zobacz więcej opcji