Treść zadania

Najlepsze rozwiązanie

• 

  0 0

  Niuuniaa92 20.5.2010 (19:05)

  Pierwszyn argumentem na to, że Jacek zmarnowal swoje życie jest fakt, że zrezygnował z prawdziwej miłości,a chcąc odpokutować morderstwo wstapił do klasztoru, przyjmując skromne imię Robak.Okazał swą wielką słabość, bo wyjechał raniąc nie tylko siebie faktem, ze nie bedzie juz mógł widywać ukochanej, ale też samą Ewę, gdzyż i ona szczerze go kochała.Myslę, że postapił lekkomyślnie żeniąc sie z pierwsza szlachcianką, która spotkał, a która była tak naiwna, że wyszła, za już wtedy, człowieka o nadszarpniętej reputacji.Miłość sprawiła, że stał sie niewolnnikiem alkoholu, a następnie własnego sumienia, które nie dawało mu spokoju.Uważam, ze zachował sie jak tchórz, a nie jak znany w całym województwie człowiek, który miał jak nikt, duzo do powiedzenia, zwłaszcza w czasie sejmów.
  Drugim powodem, dla którego uważam, że Soplica przegrał swoje, zycie jest fakt,że uciekł od problemów jednocześnie porzucając syna Tadeusza.Popełnił tutaj podwójny bład, ponieważ nie tylko nie wychowywał go sam, tak jak na kochającego ojca przystało, ale też skrzywdział matke Tadeusz, czym na pewno nie zasłużył na miano dobrego męża.Zostawił Tadeusza na wychowanie swemu bratu Sędzi, a sam tylko przysyłał pieniądze na jego utrzymanie.Zachował sie jak młody i nieodpowiedzialny człowiek, który nie potrafi wybrać i nie rozróżnia co jest dobre a co złe.Wyjechał, choć przecież to było mimo wszystko jego dziecko.To, że zrodziła je kobieta, która była mu obojetna niczym kamień na drodze, nie powinni grać tu żadnej roli.Tak nie zachowuje sie człowiek, który chce być określany jako honorowy, uczciwy i wrażliwy na losy innych, bo to przecież dla Ewy powstrzymywał się od wcześniejszego zabicia Stolnika.Nie chciał, aby cierpiała.Sądzę, ze mógł w ten sam sposób postąpić ze swoją prawowitą zoną i małym synkiem, czyli oszczędzić im cierpien związanych z jego czynami.
  Trzecim, a zarazem ostatnim argumentem na to, ze Jacek Soplica źle wykorzystał dany mu na ziemi czas niech bedzie fakt, ze połowe swego życia spędził z dala od swych najblizszych, od rodziny, przyjaciół.Uciekł od problemów.Niejednokrotnie srogo pokutował za to, ale tez nigdy nie spełniło sie to, co chciał aby sie spełniło, po tym jak zabił Stolnika Horeszkę- nie zginął.Tułał sie przez dwadzieścia lat po obcej ziemi, przyjął święcenia zakonne, a tym samym skazał sie na samotność.Kiedy wrócił do domu samotnie zmagał sie z ty, że ani brat, ani nikt inny nie widzi w nim Jacka, lecz tylko ksiedza Robaka.Zmieniał się, ale niestety, za późno.

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie