Treść zadania

marta0103

bardzo prosze sama tego nie umiem tylko żeby było troszke dłuższe z góry dziękuje :)
ROLA MUZYKI W LITURGI KOSCIOŁA

Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.

Najlepsze rozwiązanie

  • 0 0

    Jaką rolę odgrywa - zasadniczą. Muzyka jest integralną częścią liturgii, ma pomagać w jej przeżywaniu. Tak było zarówno w tradycji synagogalnej, jak i w pierwszych wiekach Kościoła. Śpiewu było zresztą wówczas zadziwiająco wiele, co prawda nie jesteśmy w stanie tego dokładnie odtworzyć, ale wiemy, że w czasie liturgii prawie wyłącznie śpiewano. Wydaje się, że współcześnie rola muzyki nie jest doceniana, nie wszyscy mają świadomość, że w wymiarze duchowym daje ona nową przestrzeń, otwiera, uskrzydla. Niedawno grupie 90 osób zadałem pytanie: Kto jest, a kto nie jest usatysfakcjonowany oprawą muzyczną Mszy św. w swojej parafii? W odpowiedzi na jedno i drugie pytanie ręce podniosło po 6 osób, reszta pozostała obojętna.

    Konstytucja o liturgii świętej
    (...) Rozdział VI, MUZYKA SAKRALNA
    112. Tradycja muzyczna całego Kościoła stanowi skarbiec nieocenionej wartości, wybijający się ponad inne sztuki, przede wszystkim przez to, że śpiew kościelny związany ze słowami jest nieodzowną oraz integralną częścią uroczystej liturgii. Śpiewowi kościelnemu nie szczędzili pochwał Pismo święte [por. Ef 5, 19; Kol 3, 16 - przyp. KL], Ojcowie Kościoła i papieże, którzy w naszych czasach, począwszy od św. Piusa X, bardzo jasno określili służebną funkcję muzyki w liturgii. Toteż muzyka kościelna będzie tym świętsza, im ściślej zwiąże się z czynnością liturgiczną, już to serdeczniej wyrażając modlitwę, już też przyczyniając się do jednomyślności, już wreszcie nadając uroczysty charakter obrzędom świętym. Przy czym Kościół uznaje wszystkie formy prawdziwej sztuki i dopuszcza je do służby Bożej, jeżeli tylko posiadają wymagane przymioty. Sobór święty, zachowując zasady i przepisy kościelnej tradycji i karności oraz biorąc pod uwagę cel muzyki kościelnej, którym jest chwała Boża i uświęcenie wiernych, postanawia, co następuje:

    113. Czynność liturgiczna przybiera godniejszą postać, gdy służba Boża odbywa się uroczyście ze śpiewem, przy udziale asysty i z czynnym uczestnictwem wiernych. Jeżeli chodzi o język, należy zachować przepisy zawarte w art. 36; co do Mszy świętej w art. 54; co do sakramentów w art. 63; co do modlitwy brewiarzowej w art. 101.

    114. Z największą troskliwością należy zachowywać i otaczać opieką skarbiec muzyki kościelnej. Należy starannie popierać zespoły śpiewacze, zwłaszcza przy kościołach katedralnych. Biskupi oraz inni duszpasterze niechaj gorliwie dbają o to, aby w każdej śpiewanej czynności liturgicznej wszyscy wierni umieli czynnie uczestniczyć w sposób im właściwy, zgodnie z art. 28 i 30.

    115. Należy przywiązywać dużą wagę do teoretycznego i praktycznego wykształcenia muzycznego w seminariach, nowicjatach oraz domach studiów zakonników i zakonnic, a także w innych instytutach i szkołach katolickich. Aby to wykształcenie zapewnić, należy starannie przygotować nauczycieli muzyki. Ponadto zaleca się zakładanie wyższych instytutów muzyki kościelnej. Muzycy zaś i śpiewacy, a zwłaszcza chłopcy, powinni także otrzymać rzetelne wykształcenie liturgiczne.

    116. Śpiew gregoriański Kościół uznaje za własny śpiew liturgii rzymskiej. Dlatego w czynnościach liturgicznych powinien on zajmować pierwsze miejsce wśród innych równorzędnych rodzajów śpiewu. Nie wyklucza się ze służby Bożej innych rodzajów muzyki kościelnej, zwłaszcza polifonii, byleby odpowiadały duchowi czynności liturgicznej, zgodnie z art. 30.

    117. Należy doprowadzić do końca wydanie autentycznych ksiąg śpiewu gregoriańskiego, a nawet przygotować bardziej krytyczne wydanie ksiąg, ogłoszonych już po reformie św. Piusa X. Zaleca się również przygotować wydanie, zawierające łatwiejsze melodie do użytku mniejszych kościołów.

    118. Należy troskliwie pielęgnować religijny śpiew ludowy, tak aby głosy wiernych mogły rozbrzmiewać podczas nabożeństw, a nawet w czasie czynności liturgicznych, stosownie do zasad i przepisów rubryk.

    119. Ponieważ w niektórych krajach, zwłaszcza na misjach, żyją ludy posiadające własną tradycję muzyczną, która ma doniosłe znaczenie dla ich życia religijnego i społecznego, należy odnieść się do tej muzyki z szacunkiem i przyznać jej odpowiednie miejsce w kształtowaniu zmysłu religijnego tych ludów oraz w dostosowaniu kultu do ich charakteru, w myśl art. 39 i 40. Dlatego przy muzycznym kształceniu misjonarzy trzeba pilnie troszczyć się o to, aby w miarę możności umieli pielęgnować tradycyjną muzykę tych ludów tak w szkołach, jak i w liturgii.

    120. W Kościele łacińskim należy mieć w wielkim poszanowaniu organy piszczałkowe jako tradycyjny instrument muzyczny, którego brzmienie ceremoniom kościelnym dodaje majestatu, a umysły wiernych podnosi do Boga i spraw niebieskich. Inne natomiast instrumenty można dopuścić do kultu Bożego według uznania i za zgodą kompetentnej władzy terytorialnej, stosownie do zasad art. 22, § 2, 37 i 40, jeżeli nadają się albo mogą być przystosowane do użytku sakralnego, jeżeli odpowiadają godności świątyni i rzeczywiście przyczyniają się do zbudowania wiernych.

    121. Muzycy przejęci duchem chrześcijańskim niech wiedzą, że są powołani do pielęgnowania muzyki kościelnej i wzbogacania jej skarbca. Niech tworzą melodie, które posiadałyby cechy prawdziwej muzyki kościelnej i nadawały się nie tylko dla większych zespołów śpiewaczych, lecz także dla mniejszych chórów i przyczyniałyby się do czynnego uczestnictwa całego zgromadzenia wiernych. Przeznaczone do śpiewów kościelnych teksty po winny się zgadzać z nauką katolicką. Należy je czerpać przede wszystkim z Pisma świętego i źródeł liturgicznych.


    W rozdziale VI prawodawcy odwołują się do sporadycznie do artykułów zamieszczonych w pozostałych częściach dokumentu; oto te spośród nich, które wnoszą istotne elementy do soborowego i posoborowego rozumienia roli muzyki sakralnej:

    24. Pismo święte ma doniosłe znaczenie w odprawianiu liturgii. Z niego bowiem wyjęte są czytania, które wyjaśnia się w homilii, oraz psalmy przeznaczone do śpiewu. Z niego czerpią swe natchnienie i swego ducha prośby, modlitwy i pieśni liturgiczne. W nim też trzeba szukać znaczenia czynności i znaków. Stąd w trosce o odnowienie świętej liturgii, jej rozwój i dostosowanie należy rozbudzić to serdeczne i żywe umiłowanie Pisma świętego, o którym świadczy czcigodna tradycja obrządków wschodnich i zachodnich.

    26. Czynności liturgiczne nie są czynnościami prywatnymi, lecz kultem Kościoła, będącego ,,sakramentem jedności", a Kościół to lud święty, zjednoczony i zorganizowany pod zwierzchnictwem biskupów [Św. Cyprian, De cath. eccl. unitate, 7: wyd. G. Hartel w CSEL, t. III, 1, Vindobonae 1868, s. 215-216. Por. Ep. 66, nr 8, 3: wyd. cyt., t. III, 2, Vindobonae 1871, s. 732-733 - przyp. KL]. Dlatego czynności liturgiczne należą do całego Ciała Kościoła, uwidoczniają je i na nie oddziałują. Poszczególnych natomiast jego członków dosięgają w różny sposób, zależnie od stopnia święceń, urzędów i czynnego udziału.

    27. Ilekroć obrzędy, stosownie do ich własnej natury, wymagają odprawiania wspólnego z obecnością i czynnym uczestnictwem wiernych, należy podkreślać, że o ile to możliwe, ma ono pierwszeństwo przed odprawianiem indywidualnym i niejako prywatnym. Odnosi się to przede wszystkim do odprawiania Mszy świętej i udzielania sakramentów, chociaż każda Msza ma zawsze charakter publiczny i społeczny.

    28. W odprawianiu liturgii każdy spełniający swą funkcję, czy to duchowny, czy świecki, powinien czynić tylko to i wszystko to, co należy do niego z natury rzeczy i na mocy przepisów liturgicznych.

    29. Ministranci, lektorzy, komentatorzy i członkowie chóru również spełniają prawdziwą funkcję liturgiczną. Niech więc wykonują swój urząd z tak szczerą pobożnością i dokładnością, jak to przystoi wzniosłej posłudze i odpowiada słusznym wymaganiom Ludu Bożego. Należy więc starannie wychować te osoby w duchu liturgii oraz przygotować do odpowiedniego i zgodnego z przepisami wykonywania przypadających każdemu czynności.

    30. Celem wzmożenia czynnego uczestnictwa należy pobudzać wiernych do wykonywania aklamacji, odpowiedzi, psalmów, antyfon, pieśni, jak również czynności czy gestów oraz przybierania właściwej postawy ciała. W odpowiednim czasie należy zachować także pełne czci milczenie.

    32. Poza wyróżnieniem, którego źródłem jest urząd liturgiczny albo święcenia, oraz poza honorami należnymi władzom świeckim stosownie do przepisów liturgicznych, w liturgii nic należy okazywać żadnych szczególnych względów prywatnym osobom lub stanowiskom ani w ceremoniach, ani w zewnętrznej okazałości.

    36. § l. W obrządkach łacińskich zachowuje się używanie języka łacińskiego, poza wyjątkami określonymi przez prawo szczegółowe.
    § 2. Ponieważ jednak i we Mszy świętej, i przy sprawowaniu sakramentów, i w innych częściach liturgii użycie języka ojczystego nierzadko może być bardzo pożyteczne dla wiernych, można mu przyznać więcej miejsca, zwłaszcza w czytaniach i pouczeniach, w niektórych modlitwach i śpiewach, stosownie do zasad, które w tej dziedzinie ustala się szczegółowo w następnych rozdziałach.
    § 3. Przy zachowaniu tych zasad powzięcie decyzji o wprowadzeniu języka ojczystego i o jego zakresie należy do kompetentnej kościelnej władzy terytorialnej, o której mowa w art. 22, § 2; w wypadku zaś gdy sąsiednie okręgi używają tego samego języka - po zasięgnięciu także rady ich biskupów. Decyzja ta musi być zatwierdzona przez Stolicę Apostolską.
    § 4. Przekład tekstu łacińskiego na język ojczysty do użytku liturgicznego powinien być zatwierdzony przez kompetentną kościelną władzę terytorialną, wyżej wspomnianą.

    54. Zgodnie z art. 36 niniejszej Konstytucji można pozwolić we Mszach odprawianych z udziałem wiernych na stosowanie języka ojczystego w odpowiednim zakresie, zwłaszcza w czytaniach i "modlitwie powszechnej", oraz jeżeli warunki miejscowe tego wymagają, w tych także częściach, które należą do wiernych. Należy jednak dbać o to, aby wierni umieli wspólnie odmawiać lub śpiewać stałe teksty mszalne, dla nich przeznaczone, także w języku łacińskim. Jeżeliby jednak okazało się gdzieś potrzebne szersze zastosowanie języka ojczystego we Mszy świętej, należy zachować postanowienie art. 40 niniejszej Konstytucji.(http://www.organista.archpoznan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=6:konstytucja-o-liturgii-witej&catid=5:dokumenty&Itemid=4)

    Mówiąc o muzyce liturgicznej, mamy na myśli czynności liturgiczne sensu stricto: sakramenty św., w tym szczególnie Eucharystia, Liturgię Godzin (głównie Nieszpory), różnego rodzaju poświęcenia i błogosławieństwa oraz procesje. W zakres naszych rozważań nie wchodzą więc liczne nabożeństwa ( pia exercitia), pielgrzymki, koncerty muzyki religijnej itp.

    Wypowiedź niniejsza dotyczy wyłącznie samodzielnej, autonomicznej muzyki instrumentalnej. Nie zajmujemy się więc towarzyszeniem instrumentalnym do śpiewu. Przedmiotem naszego zainteresowania będzie zatem tzw. "muzyka czysta", wykonywana bądź na jednym i nstrumencie - solo (przede wszystkim na organa ch), bądź na wielu instrumentach (zespół instrumentalny).

    Trzeba również wskazać na istniejące niebezpieczeństwo pomieszania dwóch różnych tematów: instrumentów muzycznych i muzyki na nich wykonywanej. Takiego rozróżnienia brakuje nawet w instrukcjach Stolicy Apostolskiej i Episkopatu Polski. Czasami owo przeplatanie jest niezbędne, gdyż trudno mówić o muzyce nie wspominając o jej źródle. Niemniej jednak instrumenty w naszym przypadku stanowić będą temat drugorzędny, a na pierwsze miejsce wysuniemy samą muzykę.

    I. Wskazania instrukcji "Musicam sacram"
    Instrukcja mówi łącznie o muzyce instrumentalnej i samych instrumentach (n. 62-67). Przytoczmy obszerne fragmenty tych punktów:

    Instrumenty muzyczne mogą być wielce pożyteczne w czynnościach liturgicznych, czy to wtedy gdy towarzyszą śpiewowi, czy też grają solowo. W Kościele łacińskim należy mieć w wielkim poszanowaniu organy piszczałkowe (...) Inne natomiast instrumenty można dopuścić do kultu Bożego według uznania i za zgodą kompetentnej władzy terytorialnej, jeżeli nadają się lub mogą być przystosowane do użytku sakralnego, jeżeli odpowiadają godności świątyni i rzeczywiście przyczyniają się do zbudowania wiernych(n. 62).

    Przy dopuszczaniu i używaniu instrumentów muzycznych należy brać pod uwagę mentalność (ingenium) i tradycje poszczególnych narodów. Jednakże to, co według ogólnego przekonania i praktyki odpowiada wyłącznie muzyce świeckiej, należy całkowicie usunąć z wszelkich czynności liturgicznych, a także z nabożeństw. Wszystkie zaś instrumenty muzyczne dopuszczane do kultu Bożego powinny być używane w ten sposób, by odpowiadały świętości obrzędów, dodawały blasku kultowi Bożemu i służyły zbudowaniu wiernych(n. 63).

    Jest rzeczą konieczną, by organiści oraz inni muzycy artyści, nie tylko umieli biegle grać na powierzonym instrumencie, ale posiadali także znajomość ducha świętej liturgii i wnikali weń coraz głębiej, tak, by wypełniając, choćby tylko czasowo, swoją funkcję, uświetniali obrzęd zgodnie z naturą poszczególnych jego części i ułatwiali wi ernym uczestniczenie w nim(n. 67).

    W związku z powyższymi punktami komentator instrukcji podaje dwa wskazania: a) konieczność uzasadnienia pożytku pastoralnego wynikającego z użycia konkretnych instrumentów; b) niezbędność zachowania "ducha sakralnego" podczas gry na instrumentach.

    Zauważa przy tym, że często się zdarza, iż instrumenty tradycyjne, w praktyce mało już używane, mogą się okazać bardzo przydatne w świątyni podczas świętych czynności .

    II. Wnioski wynikające z zaleceń instrukcji "Musicam sac ram"
    Uważne studium zacytowanych wyżej punktów nasuwa do rozważenia określone wnioski. Najistotniejsze z nich to:

    1) odpowiedni instrument
    W tym miejscu trzeba przytoczyć n. 29 Instrukcji Episkopatu Polski o Muzyce Liturgicznej po Soborze Watykańskim II z 1979 r.:

    Poza organami wolno używać w liturgii innych instrumentów z wyjątkiem tych, które są zbyt hałaśliwe lub wprost przeznaczone do wykonywania współczesnej muzyki rozrywkowej. Wyłącza się z użytku liturgicznego, zgodnie z tradycją, takie instrumenty, jak fortepian, akordeon, mandolinę, gitarę elektryczną, perkusję, wibrafon itp.

    Instrukcja wyraźnie mówi o samych instrumentach, a nie o muzyce. Trzeba jednak dopowiedzieć, że na każdym instrumencie, także na organach, można wykonywać muzykę klasyczną, poważną, ale także rozrywkową, świecką, a nawet prymitywną. Dlatego tak ważną jest rzeczą używanie instrumentów w sposób właściwy by odpowiadały świętości obrzędów, dodawały blasku kultowi Bożemu i służyły zbudowaniu wiernych(MS n. 63).

    2) właściwy repertuar
    Ogólne zasady odnośnie do doboru repertuaru w liturgii podał J. Gembalski: na rozpoczęcie liturgii utwór podniosły lub kontemplacyjny, zależnie od charakteru święta; na przygotowanie darów solowe ofertorium (zapewne chodzi tu o krótki utwór solowy); na Komunię św. stosowne preludium chorałowe. Autor bierze pod uwagę wyłącznie muzykę organową. Będzie to repertuar podstawowy, ale nie jedyny. Trzeba go poszerzyć także o muzykę wykonywaną na innych instrumentach.

    Typowym przykładem wykonywania muzyki instrumentalnej w ramach liturgii jest sakrament małżeństwa. W żadnej innej czynności liturgicznej nie wykonuje się powszechnie tak wiele muzyki instrumentalnej, jak właśnie w tym przypadku. Ale też w żadnej innej czynności nie popełnia się na raz tyle nadużyć. Muzyka z gruntu świecka, uczuciowa, o subiektywnym charakterze, zdobyła sobie w sakramencie małżeństwa poczesne miejsce. Cała gama utworów "Ave Maria", różnorakie marsze weselne, "Poemat" Z. Fibicha, "Largo" G. F. Haendla i wiele innych utworów - ot o repertuar wykonywany podczas tej liturgii. Podobnie ma się sprawa z uroczystymi pogrzebami i mszami za zmarłych (marsze żałobne, preludia Chopina itp.). Nie odnoszą skutku żadne zakazy. Bez echa pozostaje zarządzenie Episkopatu Polski zawarte w cytowanej już Instrukcji o muzyce: Nie wolno wykonywać w liturgii utworów o charakterze świeckim(n. 10). Nikt też nie przejmuje się faktem, że taki repertuar desakralizuje liturgię, która staje się tłem do koncertu nie mającego nic wspólnego ze sprawowanym obrzęd em.

    Trzeba się zatem zapytać, jaką muzykę wolno stosować w ramach liturgii? Na pewne zasady, na podstawie sformułowań zebranych opracowań zachodnich, zwrócił uwagę ks. J. Waloszek :

    zasada funkcjonalności.
    Wymaga ona upodobnienia charakteru muzyki do natury wydarzenia liturgicznego, to znaczy tym bardziej można uznać muzykę za liturgiczną, im bardziej jest ona zdolna do wyświetlenia, uwyraźnienia pewnych cech liturgii czy modlitwy chrześcijańskiej.

    zasada trzeźwości.
    W liturgii chodzi o uobecnie nie zbawienia, o dostęp do prawdziwej wolności. Według kardynała J. Ratzingera dziś liturgię Kościoła wielu uważa za obszar uszczuplający swobodę, ograniczający wolność. Stąd rodzi się akcentowanie pierwszeństwa małej grupy przed całym Kościołem. Muzyka staje się najbardziej odpowiednim narzędziem dla zamanifestowania tożsamości grupy. W efekcie następuje coś w rodzaju antyliturgii: grupa bowiem celebruje siebie, a nie liturgię, w której jedynym Liturgiem jest sam Jezus Chrystus. Stąd też powstaje muzyka ha łaśliwa, ekstatyczna, która daje iluzję wolności, a nawet uciechę niszczenia. Blisko stąd do muzyki satanistycznej.

    zasada komunikatywności.
    Dzieło muzyczne powinno się charakteryzować swoistą przynależnością do wspólnoty kościelnej. Kompozytor i wykonawca powinni być związani ze wspólnotą, z Kościołem, winni być jego członkami. Posługiwać się językiem Kościoła będzie w stanie jedynie ten, kto do niego należy, kto uczestniczy we wspólnej modlitwie i życiu sakramentalnym. Taki związek ukazuje historia muzyki kościelnej. Z chwilą, kiedy artysta przestał służyć wspólnocie, stawał się od niej niezależnym, muzyka została pozbawiona swego religijnego posłannictwa. Począwszy od czasów baroku, poprzez klasycyzm, a zwłaszcza romantyzm, aż do dni współczesnych, twórcy obracają się najczęściej w świecie własnej subiektywności, w kręgu swoich wewnętrznych przeżyć i doznań. Muzyka stała się obca życiu: rodzinie, pracy, społeczności religijnej. Wygnano ją z "kraju normalnego życia" i tym samym owo życie skazano na p ow szedniość, prozaiczność, banalność.

    zasada obiektywizmu.
    Trzy okresy świetności muzyki kościelnej: Szkoła Notre Dame, epoka Dufay'a i Palestriny oraz epoka Bacha posługiwały się tym samym językiem muzycznym w kompozycjach religijnych i świeckich. Umożliwiało to technikę parodiowania. Jeśli muzyka skomponowana ze świeckim tekstem mogła stać się utworem religijnym, to dlatego, że sama w sobie nosiła sakralne wartości. Muzyka musi więc powrócić do swojej istoty, do początków i nie być niczym innym, jak tylko muzyką. Istnieje bowiem pierwotne pokrewieństwo między zjawiskiem muzycznym a ekspresją religijną. Celem, sensem jednego i drugiego jest uwielbienie Boga. Odejście od tego celu jest subiektywizacją. Konsekwencją zaś obiektywizacji jest unitasmuzyki, modlitwy i liturgii. Wyraża się to w tendencjach do zachowawczości stylistycznej i archaizacji.

    zasada otwartości na słowo.
    Słowem można uwyraźnić kultyczny charakter muzyki. Ten jednakże przysługuje jej niezależnie od tekstu. Sama mowa nie wystarcza. Muzyka dopełnia słowo. "W wewnętrznym ukierunkowaniu tekstów powinna ona znaleźć wskazówki dla swej własnej wypowiedzi" (J. Ratzinger). Muzyka otwarta na słowo powinna odpowiadać swym charakterem temu, co urzeczywistnia wspólnota zgromadzona w imię Jezusa. Musi być ona zdolna do wywołania poczucia niezwykłości, podniosłości tajemniczości, świętowania, powinna podkreślać charakter świętych czynności. Nie może być jednak wyłącznie interpretatorem tekstu, nośnikiem emocji. Musi być muzyką wewnętrznie logic zn ą, nie lekceważącą rygorów formy.

    Otrzymaliśmy więc bardzo ogólną odpowiedź na pytanie: jaki repertuar? Konkrety muszą być rozstrzygane doraźnie, w oparciu o principia generalia.

    3) respektowanie roku liturgicznego i samej czynności liturgicznej
    Stosownie do pozwolenia Instrukcji Episkopatu Polski (n. 19) muzyka instrumentalna dozwolona jest zawsze, poza częścią Triduum Paschalnego (na temat muzyki instrumentalnej w tym okresie zob. w poprzednim numerze Liturgia Sacra). Muzyka ta musi być jednak zgodna z charakterem okresu liturgicznego. Jeśli chodzi o muzykę organową, to "z doborem odpowiednich utworów każdy wykształcony i biegły w grze organista nie będzie miał kłopotu. Literatura organowa powstająca od wieków właśnie z myślą o liturgii, obfituje w dzieła nadające się praktycznie na każdy okres liturgiczny lub święto". Problem stanowi czas od Gloriamszy wieczornej Wielkiego Czwartku, do Gloriamszy Wigilii Paschalnej, który zwyczajowo przyjął się jako okres bez gry na instrumentach. Wynika to z traktowania muzyki wyłącznie jako ozdoby świętych czynności. Niepoślednią rolę odgrywa tu także moment psychologiczny, by muzyka na Zmartwychwstanie zabrzmiała jako znak radości. Prawdopodobnie jednak w niedługim już czasie problem ten zniknie. Komentator Instrukcji "Musicam Sacram" wyraża nadzieję, że prawo liturgiczne doczeka się dalszej reformy. "Któż bowiem - pisze - zaprzeczy pożytkowi, jaki można uzyskać z dobrej gry organowej w poszczególnych częściach liturgii (...) To samo można powiedzieć na przykład o Triduum Paschalnym, o adoracji krzyża itd."

    W każdej mszy św. solowa muzyka instrumentalna możliwa jest zawsze na wstępie, na przygotowanie darów, na Komunię św., na uwielbienie i na zakończenie. Godna uwagi jest muzyka na uwielbienie po Komunii św. Spełnia ona tam wyjątkową rolę - medytacyjną. Sama staje się liturgią. Odpowiednie miejsce może znaleźć muzyka instrumentalna w sprawowaniu innych sakramentów, w Liturgii Godzin, a także podczas procesji, gdzie tak ważną rolę odgrywają zespoły instrumentaln e.

    4) wysoki poziom wykonawczy

    Oficjalne dokumenty Kościoła, a także wypowiedzi muzyków kościelnych i liturgistów podkreślają ważność tego przymiotu. Instrukcja Episkopatu Polski tak na ten temat mówi:

    Przy wyborze repertuaru muzycznego należy uwzględniać możliwości wykonawców. Lepiej jest bowiem wykonać dobrze jakiś utwór prosty, niż wykonywać źle rzeczy trudniejsze.

    Muzyków instrumentalistów dotyczą także słowa wybitnego organisty - wirtuoza J. Gembalskiego, który stwierdza, iż "warunkiem, by solowa muzyka organowa była rzeczywiście elementem uświetnienia liturgii, a tym samym niosła jakieś przesłanie kulturowe, musi być jej odpowiedni poziom artystyczny. Nie wszyscy więc organiści będą mogli w ten sposób ubogacać nasze msze św. i nabożeństwa".

    Z dotychczasowych wywodów wynika, że muzyka instrumentalna nie jest dodatkiem do liturgii. Może być i jest rzeczywiście liturgiczną, jeśli spełni określone warunki. Instrukcje rzymskie preferują muzykę związaną ze śpiewem. Jest to zrozumiałe, gdyż przez wiele stuleci głównym gatunkiem muzyki liturgicznej był chorał gregoriański. Dziś zmieniło się spojrzenie na liturgię i związaną z nią muzykę. Stąd też z całym przekonaniem możemy stwierdzić, że muzyka instrumentalna mieści się w "formach prawdziwej sztuki", które dopuszcza się do służby Bożej (KL n. 112).
    (http://www.kuranty.fora.pl/liturgia,8/gra-na-instrumentach-muzyka-liturgiczna,213.html)

    pozdrawiam:)

Rozwiązania

Podobne materiały

Przydatność 65% Rola mediów

Na początku chciałabym Państwu wyjaśnić, czym właściwie są media. Media są to instytucje dążące do przekazywania ważnych lub mniej ważnych informacji ze świata. Odbiorcami takich wiadomości jesteśmy my – społeczeństwo. Mówi się, że media są tak zwaną „czwarta władzą”. Poprzez oglądanie telewizji, korzystanie z Internetu, słuchanie radia i czytanie gazet...

Przydatność 80% Rola krwi

Krew jest swoistą odmianą tkanki łącznej której substancja między komórkowa jest płynna. Jest to mieszanina płynnego osocza z zamieszczonymi w niej krwinkami i innymi substancjami. Osocze stanowi 55% objętości krwi i składa się w 92% z wody a w 7% z białek i albuminy, globuliny, fibrynogenu i 1% inne związki, glukoza, aminokwasy, lipidy i składniki nieorganiczne zawierające...

Przydatność 75% Rola NBP

BANK EMISYJNY NBP ma wyłączne prawo emitowania znaków pieniężnych będących prawnym środkiem płatniczym w Polsce. NBP określa wielkości ich emisji oraz moment wprowadzenia do obiegu. Organizuje obieg pieniężny i reguluje ilość monet i banknotów w obiegu. Emitowane pieniądze mają ustawową moc zwalniania ze wszystkich zobowiązań i nikt nie może odmówić ich przyjęcia jako...

Przydatność 75% "Rola dżdżownic"

Dżdżownice prowadzą ryjący tryb życia, połykają ziemię, a następnie wydalają, trawiąc tylko zawarte w niej resztki roślinne i zwierzęce. W yen sposób spulchniają glebę i użyźniają ją, a także ułatwiaja dostep wody do korzeni roślin. Ich odchody, które można dostrzec na powierzchni gleby, zawierają substancje mineralne łatwo przyswajalne dla roślin. Budowa...

Przydatność 60% Rola wody

Woda jest jedną z bardziej rozpowszechnionych substancji w przyrodzie. Oceany, morza, jeziora i rzeki to prawie 3/4 powierzchni Ziemi. Astrofizycy odkryli obłoki wodne w przestrzeniach kosmicznych. Masy wód oceanów i mórz stanowi rodzaj regulatora klimatu, powodując stopniowe, łagodne zmiany temperatury, a znajdująca się w atmosferze para wodna w dzień osłania Ziemię przed...

0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań

Dodaj zadanie

Zobacz więcej opcji