Treść zadania

mOnIs_25

ma ktoś jakąś stronę internetową z darmowym szczegółowym streszczeniem "SPOSÓB NA ALCYBIADESA"?
prosze o pomoc..

Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.

Najlepsze rozwiązanie

  • avatar

    0 0

    Sposób na Alcybiadesa.

    Rozdział 1

    Główny bohater porządkuje po maturze książki i zeszyty.Wspomina lata szkolne.Chodził do klasy 8a,która sławiła się tym,że najgorzej uczyła ze wszystkich klas.Żaden nauczyciel nie mógl z nimi wytrzymać,twierdząc,że klasa jest niezwykle tępa i złośliwa.

    Rozdział 2

    Klasę przebadał psycholog szkolny,ktory stwierdził,że chłopcy są inteligentni lecz niezdyscyplinowani i zaniedbani.Dyrektor i grono pedagogiczne wzięło się za ujarzmianie chłopców.Chłopcy zbierali się w melinach,jak to nazwali,czyli w starej wędzarni,na podwórku i na strychu szkoły w Obserwatorium.Pewnego dnia w tymże Obserwatorium odbyło się zebranie z udziałem Alibaby. z kl.11.Ostrzegał on chłopców,że pobudzili pedagogów do działania nad podniesieniem poziomu nauczania,podczas gdy w szkole uczniowie wypracowali już system unikania represji ze strony nauczycieli,aby żyło się spokojnie.Dostali ostrzeżenie,aby uspokoili pedagogów i uśpili ich czujność.Na wykonanie tego zadania dostali miesiąc.

    Rozdział 3

    Na lekcji chemii Ciamciara rozmyślał o tym wszystkim,kiedy prof.Farfala wezwał go go demonstracji Cwiczenia.Ciamciara,nie wiedząc co robić,przekręcił w urządzeniu jakiś kurek powodując eksplozję.Chłopcy byli zrozpaczeni.Teraz dopiero nauczyciele dobiorą im się do skóry.Uznali,że trzeba wymyślić jakiś sposób.Rozpytywali kolegów o jakieś sposoby,ale okazało sie,że ich nie ma.Musieli radzić sobie sami.Nawet kupno ''sposobu''u Kickiego z 11 klasy nie było łatwe.

    Rozdział 4

    Chłopcy postanowili kupić sposób od Lepkiego z klasy 10,zwanego Szekspir.W tym celu udali się do Lepkiego na probę jakiegoś przedstawienia szkolnego.Tam wzięto ich za statystów,pomalowano na Murzynów i zmuszono do próby.Drogą podstępu związano Lepkiego i wyniesiono do ogrodu,ale nawet torturowany nie chciał zdradzić sekretu dobrej nauki.Przez przypadek siedli na mrowisku,po chwili w podskokach uciekli.Lepki wyswobodził się z więzów i pognał za nimi.Schronili się w Wędzarni,gdzie znalazł ich Dyr i prof.Żwaczek.Z opresji wyratował ich Lepki,biorąc chłopców przed karą ze strony dyrektora.W zamian za co chłopcy zobąwiązali się chodzić na próby szkolnego teatrzyku.

    Rozdział 5

    Chłopcy znów udali się do Kickiego po pomysł.Tym razem za obietnicę rakiety tenisowej,należącej do pewnego staruszka.Kicki skierował ich do Wątłusza (byłego boksera szkolnego).Kicki o mało chłopaków nie pobił,gdyż został oszukany.Rakieta nie była ich własnością.Uciekli so szkoły i schowali się,przed zemstą Kickiego,w szafie na środki czystości pani woznej.

    Rozdział 6

    Chłopaki postanowili kupić ''sposób'' za pieniadze.Mieli mało pieniędzy,chcieli sprzedać motor Pędzla rozbierany na części,ale spieniężyli tylko dętki.Wątłusz przestał trenować boks,a zajął sie poezją.Sposobu też im nie chciał zdradzić.Długo się targował,chciał mnóstwo pieniędzy,a w końcu zgodził się sprzedać chłopcom sposób na Alcybiadesa,bo był najtańszy,gdyż prof.był grozny.

    Rozdział 7

    Na następnej przerwie Wątłusz zapomniał jaki właściwie jest ten sposob na Alcybiadesa.Ale pobiegł po pomoc do Lepkiego (Szekspira),gdyż ten miał wobec niego dług wdzięczności i musiał pomóc.Chłopcy zapłacili 47 zł i 10 gr i czekali pełni niepokoju.Po chwili przybył Szekspir i razem udali się do Wędzarki,aby dogadać sprawę.Okazało się,że wariantów sposobu na Alcybiadesa jest bardzo dużo,w zależności jaką chce się mieć ocenę-piątkę,trójkę czy dwójkę.Chłopcom chodziło tylko o jeden sposób:aby się nie uczyć tylko pozornie umieć i mieć święty spokój.Szekspir obiecał poszukać w kartiotekach i nazajutrz zapoznać ich z tym właśnie sposobem.

    Rozdział 8

    Istotnie Szekspir zdradził im sposób.Alcybiades ze względu ma poczciwość i łagodność ma okres ochrony cały rok,tzn.nie wolno mu dokuczać.Zdradził im,że jednym ze sposobów jest ciche zachowanie na lekcji,grzeczność,pomoc w drobnych pracach.Zabiegli dezorientujące czy zagadywanie matodą tzw.Węża Morskiego czyli tematu zastępczego (Wielkiego Bluffu) też są dopuszczalne.Chłopcy w tym względzie mieli duże doświadczenie,postanowili więc zastosować sposób Wielkiego Bluffa.

    Rozdział 9

    Rozpoczęli zabiegami dezorientującymi,niosąc prof.rano teczkę do szkoły.Potem mieli jechać na Bielany na występy do Domu Kultury.Alcybiades miał się nimi opiekować.Wśród ogólnych śmiechów,wrzasków i rozgardiaszu chłopcy ruszyli naprzód a za nimi reszta starszych kolegów z 9 klasy.Miał to być sposób Wielkiego Buffu.W Domu Kultury chłopcy narozrabiali,wysmarowali czarną pastą chłopców z innej szkoły.Ale występ już przebiegł zgodnie z planem i powrot do szkoły też.

    Rozdział 10

    Nazajutrz znowu rozpoczęli od zabiegow dezorientujących.Ponieśli teczkę oraz paczkę ze sklejonym po wypadku popiersiem Katona.W gabinecie dyrektora tymczasem była afera,wydało się wczorajsze smarowanie pastą i w dodatku dyrektor nie chciał widzieć popiersia katona u siebie-nie podobało mi się.Chłopcy w ramach zabiegów dezorientujących udali się po mapy do Alcybiadesa,zabrali też przez nikogo nie chcianego Katona do swojej kalsy,czego nie omieszkał skomentować krytycznie prof.Żwaczek.

    Rozdział 11

    Na następnej lekcji probowali Wielkiego Bluffu.W klasie panowała cisza,na półce stało popiersie ulubionego przez prof.Katona.Chłopcy zastosowali Dryf,zagadali prof.znaną już historyjką,ale nie wywołało to jego zainteresowania.Przeciwnie to on zaczął im opowiadać ciekawe historyji i anegdoty historyczne,np.o Orderze Podwiązki przyznawanym we Francji.Potem pytał i stawiał dwóje.Dryf nie sprawdził się.Chłopcy byli zli.Szekspir oznajmił im,że zastosował zły Dryf.Dryf ma być tylko historyczny,jeśli chodzi o Alcybiadesa.Poza tym trzeba wyznaczyć drużyny do zagadywania i poznać sposób pytania bprof.na oceny.A pytał wg nazwisk;historyczne,przyrodnicze potem techniczne i na końcu te inne.Teraz już tylko odpowiednie osoby musiały się nauczyć ostatnich tematów z historii i sprawa załatwiona.

    Rozdział 12

    Chłopcy zrozumieli,że aby dryfować trzeba trochę umieć z historii,a byli ''zieloni''.Nie pozostało im nic innego jak powierzyć uczenie się historii dwóm wyznaczonym uczniom.System działał.Założyli nawet kółko historyczne,aby móc łatwiej znajdować różne przedmioty o wartościhistorycznej w celu ''zagadania'' profesora.Postanowili nawet zdobyć te przedmioty drogą wykopalisk archeologicznych.Pojechali rowerami pod Czersk do ruin zamku,ale tu nie zyskali zrozumienia u miejskiego kowala,ktory handlował znaleziskami wyoranymi na polu pos zamkiem.Eksponaty były drogie.Chłopców stać było tylko na misiurę,czyli część zbroi.Zadowoleni wrócili do domu.

    Rozdział 13

    O zgrozo!-misiurka okazała się ochroną głowy pszczelarza! Chłopcy zostali oszukani.Na lekcji bronili się przed pytaniem o starożytnym Babilonie mówiąc co kto umiał z historii Paiasów.Prof. widząc ich ożywienie umysłowe,które obserwował już od tygodnia zaproponował chłopcom umowę-Triumwirat-chłopców,Katona i profesora.Żadnych pytań na stopnie a dyskusja naukowa na tematy historyczne.Chłopcy byli zaszokowani.Noi tylko bluffowali podczas gdy prof.potraktował sprawę poważnie.Wyjaśnił im istotę i znaczenie historii i brał ich za mądrzejszych niż są.Podoboło im się to.Usłyszeli rzeczy,których nie było w podręczniku.Nie balu sie pytania.Słuchali lekcji z zainteresowaniem.

    Rozdział 14

    Chłopcy dyżurni,zwani Stoikami,pilnie uczyli się lekcji.Kontrolerzy pilnowali,reszta sluchała jak ''dryfował''prof.Zmiana w klasie 8a zostałóa zauwazona przez podejrzliwe ciało pedagogiczne.Alcybiades twierdził,że trafił na klasę historyczną.Tymczasem minął miesiąc.Zbliżał się termin wyznaczony przez Alibabę do załagodzenia fermentu wywołanego nieuctwem 8a.Okazało się,że ich pochwalił.Chłopcy dobrze wywiązali się ze swojedo zadania.Gra w sposób na Alcybiadesa wciągnęła chłopców.Teraz już większa grupa uczyła się na ochotnika by uczestnczyć w ;;dryfir''.Kółko historyczne rozszerzyło działalność o wyświetlanie filmów historycznych w świetlicy i wiele innych pomysłów.Zasępa był rozgoryczony.Nie o to chodziło w ''sposobie''.Mieli się nie przemęczać,a tymczasem wszyscy zakuwają i interesują się historią.Sposób okazał się nie do końca bezpieczny.Inni profesorowie też wzbudzili ambicję chłopców,aby wzięli się do nauki.

    Rozdział 15

    Okres ''sposobu'' trwał pół roku.Aż w kwietniu sparaliżowała ich zła wiadomość.Alcybiades zaproponował 8a jako przewodników po Warszawie dla kółka Młodych Historyków z Ełku.W dodatku wycieczce ma towarzyszyć dyrektor szkoły i prymus Juliusz Lepki - Szekspir.Klasę zmroziło.Przecież tak naprawdę to nie umieli fistorii dokładnie i rzetelnie,tylko pojedyncze lekcje-wybiórczo.Teraz będzie draka.Ciemciara miał nawet nocne koszmary.Śniło mu się,że nazajutzr klasa zdezertowała.Przyszło tylko czterej winowajcy:Zasępa,Pędzel,Ciemciara i Słaby.Okazało się,że chłopcy plątali fakty,mówili bzdury i niedorzeczności.Alcybiades załamał się,ponieważ dyrektor chciał go zwolnić za nieudolność pedagogiczną.Chłopcy go zabili.Widział we śnie pogrzeb Alcybiadesa.

    Rozdział 16

    Rankiem do Ciamciary przyszedł Zasępa.Obaj niewyspani ani mysleli iść na wycieczkę z tymi uczniami do Ełku.Następnie Ciamciara pobiegł do szkoły z zamiarem wyznaniacałej prawdy Alcybiadesowi.Zjawili się też pozostali chłopcy,ale jakos nie umieli profesorowi od razu powiedzieć prawdy w oczy,W końcu jednak wyznali,że ''dryfowali'',no co profesor odrzekł,że wszystko w porządku bo on stał na moastku przy sterze i busoli.Alcybiades wierzył w chłopców,wiedział,że coś umieją.Poszli na spotkanie wycieczki z Ełku.

    Rozdział 17

    Rozpoczęli oprowadzanie.Sypali informacjami jak z rękawa.Na przemian jeden po drugim.Dyrektor był oszołomiony słysząc chłopców,Alcybiades bardzo dumny,a sami chłopcy stali mocno z niepewnymi minami.Skąd tyle wiedzą?

Rozwiązania

  • maruda12



    „Sposób na Alcybiadesa” – streszczenie.

    Akcja książki Edmunda Niziurskiego „Sposób na Alcybiadesa” rozgrywa się głównie na szkolnych korytarzach. Bohaterami tej książki są uczniowie i nauczyciela jednej z warszawskich szkół.
    Akcja utworu scena, podczas której jeden z czwórki przyjaciół, Ciamcia przegląda stare książki i zeszyty. Znajduje wśród nich jeden z napisem „Kasa”. Zeszyt ten zawierał całą rachunkowość jego paczki. Ten zeszyt, a szczególnie jeden wpis :”SPONAA 47zł 10gr” przykuł jego uwagę.
    Przez całe siedem lat nauki Ciamci i jego koledzy nie przykładali się do nauki i beztrosko zbijali bąki. Dla wszystkich było wielkim zaskoczeniem, że zdali egzamin do ósmej klasy. Po prostu mieli szczęście, z matmy pomyślnie odpisali zadania, a z j. polskiego znakomicie podpasował im temat.
    Zdemaskowano ich dopiero w klasie ósmej. Na początku roku szkolnego 1960/61. Po kilku wpadkach cała klasa wzięła się do nauki, poza słynną paczką wyczynowców (tak nazywano Ciamcię, Zastępę, Słabego i Pędzla). Właśnie oni postanowili zdobyć sposób, dzięki któremu nie trzeba było by się uczyć, a mieć dobre oceny. Udali się z tym do Juliusza Lepkiego powszechnie nazywanego Szekspirem. Szekspir był od nich starszy i uczęszczał do klasy dziesiątej, w której taki sposób już znano. Lepki poproszony o wyjawienie tajemnicy tylko zaśmiał się i odmówił rozmowy na ten temat. W związku z takim obrotem sprawy postanowili go schwytać i torturami zmusić do wyjawienia sposobu zwanego SPONĄ. Jednak plan nie zakończył się sukcesem, zamieszanie jakie powstało przez mrówki, pomogło Szekspirowi oswobodzić się. W ramach kary i zemsty zaangażował ich do swoje sztuki „Przebudzenie Afryki”
    Z powodu tragicznej sytuacji w jakiej się znaleźli nie widzieli innego wyjścia jak tylko kupić SPONĘ. Pędzel zaproponował, iż sprzeda swój motor. Pomysł był dobry, lecz nikt nie chciał jego kupić. Udało im się w końcu sprzedać tylko 2 dętki z przeznaczeniem na gumki do proc. Oszczędności i pieniądze ze sprzedaży dętek dały sumę 47zł 10gr. Za pośrednika wybrali Wątusza, u którego Szekspir miał dług wdzięczności. Za taką sumę Wątusz mógł im tylko zaoferować sposób na nauczyciela historii prof. Tymoteusza Misiaka zwanego Alcybiadesem. Uznali, że to lepsze niż nic i zgodzili się. Sposób okazał się bardzo prosty, polegał na zmienianiu tematu zajęć na inny, zupełnie nie związany z tematem lekcji a znany tylko uczniom. Ten sposób uczniowie nazwali „Wężem Morskim” od legendy o Sinbadzie Żeglarzu. Po poznaniu zasad SPONY nie mogli już doczekać się wdrożenia ich w czyn. Jeszcze tego samego dnia zdobywali doświadczenie na innych lekcjach między innymi u pani Lilakowskiej.
    Następnego dnia doskonale przygotowani przystąpili do akcji.

    Akcja książki Edmunda Niziurskiego „Sposób na Alcybiadesa” rozgrywa się głównie na szkolnych korytarzach. Bohaterami tej książki są uczniowie i nauczyciela jednej z warszawskich szkół.
    Akcja utworu scena, podczas której jeden z czwórki przyjaciół, Ciamcia przegląda stare książki i zeszyty. Znajduje wśród nich jeden z napisem „Kasa”. Zeszyt ten zawierał całą rachunkowość jego paczki. Ten zeszyt, a szczególnie jeden wpis :”SPONAA 47zł 10gr” przykuł jego uwagę.
    Przez całe siedem lat nauki Ciamci i jego koledzy nie przykładali się do nauki i beztrosko zbijali bąki. Dla wszystkich było wielkim zaskoczeniem, że zdali egzamin do ósmej klasy. Po prostu mieli szczęście, z matmy pomyślnie odpisali zadania, a z j. polskiego znakomicie podpasował im temat.
    Zdemaskowano ich dopiero w klasie ósmej. Na początku roku szkolnego 1960/61. Po kilku wpadkach cała klasa wzięła się do nauki, poza słynną paczką wyczynowców (tak nazywano Ciamcię, Zastępę, Słabego i Pędzla). Właśnie oni postanowili zdobyć sposób, dzięki któremu nie trzeba było by się uczyć, a mieć dobre oceny. Udali się z tym do Juliusza Lepkiego powszechnie nazywanego Szekspirem. Szekspir był od nich starszy i uczęszczał do klasy dziesiątej, w której taki sposób już znano. Lepki poproszony o wyjawienie tajemnicy tylko zaśmiał się i odmówił rozmowy na ten temat. W związku z takim obrotem sprawy postanowili go schwytać i torturami zmusić do wyjawienia sposobu zwanego SPONĄ. Jednak plan nie zakończył się sukcesem, zamieszanie jakie powstało przez mrówki, pomogło Szekspirowi oswobodzić się. W ramach kary i zemsty zaangażował ich do swoje sztuki „Przebudzenie Afryki”
    Z powodu tragicznej sytuacji w jakiej się znaleźli nie widzieli innego wyjścia jak tylko kupić SPONĘ. Pędzel zaproponował, iż sprzeda swój motor. Pomysł był dobry, lecz nikt nie chciał jego kupić. Udało im się w końcu sprzedać tylko 2 dętki z przeznaczeniem na gumki do proc. Oszczędności i pieniądze ze sprzedaży dętek dały sumę 47zł 10gr. Za pośrednika wybrali Wątusza, u którego Szekspir miał dług wdzięczności. Za taką sumę Wątusz mógł im tylko zaoferować sposób na nauczyciela historii prof. Tymoteusza Misiaka zwanego Alcybiadesem. Uznali, że to lepsze niż nic i zgodzili się. Sposób okazał się bardzo prosty, polegał na zmienianiu tematu zajęć na inny, zupełnie nie związany z tematem lekcji a znany tylko uczniom. Ten sposób uczniowie nazwali „Wężem Morskim” od legendy o Sinbadzie Żeglarzu. Po poznaniu zasad SPONY nie mogli już doczekać się wdrożenia ich w czyn. Jeszcze tego samego dnia zdobywali doświadczenie na innych lekcjach między innymi u pani Lilakowskiej.
    Następnego dnia doskonale przygotowani przystąpili do akcji. Wszyscy czterej czekali na Alcybiadesa, aby rozpocząć działania wstępne. Gdy nadszedł, szybko wyrwali mu teczkę i gazetę i odprowadzili do szkoły. Dopiero pan Żwaczek nakazał „wypuścić” profesora. To nie była ostatnia wpadka tego dnia. W ostatniej chwili dowiedzieli się też o tym, że tego dnia jest premiera przedstawienia „Przebudzenie Afryki” na której znajdował się profesor Misiak. Na miejscu w Domu Młodzieży aktorzy Ciamcia, Słaby, Pędzel i Zastępa mieli jeszcze jedną wpadkę. Zostali zamknięci w szatni przez starszych. W wyniku czego musieli „uciekać” przez otwarty lufciki, co gorsza wprost w ręce Alcybiadesa i wychowawcy z Domu Młodzieży. Po w miarę udanym występie, podczas którego zrehabilitowali się czym prędzej wrócili do szkoły.
    Nazajutrz znowu podjęli próbę SPONY, tym razem udaną. Z czasem coraz więcej osób chciało zapuszczać „Węza Morskiego”. Dla klasy ósmej A nastały wielkie czasy. Rozpoczął się sławny w dziejach szkoły okres Wielkiego Asocjalistycnego Bluffu. Triumfalne pochody z Alcybiadesem zwane przemarszami Ósmej Legii trwały odtąd nie przerwanie. Inni nauczyciele nie mogli uwierzyć w taką przemianę klasy.
    Ten okres trwał całą zimę i skończył się niespodziewanie w kwietniowy piątek. Pod koniec lekcji historii, Alcybiades oświadczył, iż dnia następnego nie będzie lekcji. W zamian tego ich klasa będzie miała zaszczyt oprowadzić po mieście wycieczkę kółka historycznego z Ełku. Na kilka nim przed wycieczką Ciamcia miał sen. W nim była opisana porażka podczas wycieczki, a w końcu śmierć Alcybiadesa. Jednak to był tylko sen. Po tym „proroczym” śnie Ciamcia miał jeszcze większy zamiar powiedzenia całej prawdy, lecz profesor nie dał mu dojść do słowa. Jednak z ostatecznej rozgrywki wyszli wygrani. Pomimo wielu luk jakie były w ich umysłach udało im się oprowadzić kolegów z Ełku jak zawodowym przewodnikom. Podczas tej wycieczki dyrektor w końcu uwierzył w umiejętności uczniów i przestał wątpić w ich wiedzę. W końcu też złożył im gratulacje, a Ciamcia i jego paczka długo nie wiedzieli o co chodzi. „Cud? Zemsta Szekspira? Podstęp Alcybiadesa? Nadzwyczajna moc sposobu? Czy też geniusz ÓŚMEJ LEGI?”

    TO NAJLEPSZE!

    ,SPOSÓB NA ALCYBIADESA” _Edmund Niziurski_ jest autorem książki pt.,,Sposób na Alcybiadesa”. Opisuje on lata szkolne maturzysty Marcina Ciamciary. Marcin jest dość leniwy zresztą jak jego cała klasa.
    Marcin Ciamciara w szkole nazywany bym Ciamcią. Ciamcia wraz z swoimi kolegami:
    Zasępą, Pędzlem i Słabym chodzili do klasy 8a.Byli pałowymi uczniami. A ich klasa była bardzo podobna. Wiedzieli że ich koledzy z klas starszych mieli sposoby na gogów, lecz oni nie wiedzieli jakie. U dyrektora bywali dość często. Na przykład jak zbili katona (katon był to posąg z gliny przedstawiającą pewnego człowieka). W końcu zaczęli szukać sposobów na gogów. Zaczęli u Kickiego kolegi ze starszych klas. On tylko ich wyśmiał i powiedział żeby poszli do Szekspira (Szekspirem nazywali Lepkiego chłopaka który zajmował się sztuką i przedstawieniami szkolnymi). Lecz do Lepkiego (na salę gimnastyczną) nie można było po prostu wejść. Musieli się przebrać. W szatni u Szekspira znaleźli tylko stroje murzynów. Wbiegli do sali usmarowani. Lepki ucieszył się że wreszcie przyszli. Od razu zrozumieli, że przebrali się za aktorów, którzy grali główne role. Przerażony Zasępa nie wiedział co ma robić. Gdy Szekspir ujrzał przerażenie u Zasępy domyślił się, że nie pamięta roli dlatego też wszystko im wytłumaczył drugi raz (jak mu się zdawało). Gdy zagrali rolę Zasępa poprosił Lepkiego by się położył na ziemi. Gdy Szekspir położył się, wszyscy czyli Pedzel, Słaby, Zasępa i Ciamcia wzięli go za ręce i nogi i pobiegli z nim do ogrodu. Przerażony Lepki krzyczał w niebo głosy, dlatego zawiązali mu usta. Gdy byli już daleko od szkoły położyli Szekspira na ziemi, a ten wstał i uciekł. Zgrana paczka przyjaciół biegła za nim dalej w swoich kostiumach murzynów. Gdy go dogonili powiedzieli mu o co chodzi. Ten ich wyśmiał i powiedział żeby weszli do wędzarni to im powie. Gdy weszli zamknął ich w niej, a oni grozili mu palcami. Po drodze gonitwy zobaczyła ich pani, która opiekowała się wędzarnią. Gdy zobaczyła ona że 4 murzynów wbiega do jej wędzarni przerażona pobiegła po Dyra (Dyrem jak pewnie wiecie nazywali dyrektora). Dyr razem z panem od polskiego Żwaczkiem przybiegli zakłopotani do wędzarni gdzie czekał na nich Szekspir. Zaczęli wypytywać Lepkiego dlaczego tu jest, a nie na próbie?, czemu siedzi na ziemi? itp. Szekspir odpowiadał na wszystko ze spokojem. Gdy zapytali o murzynów odpowiedział im, że żadnych tu nie widział. Dyr i pan Żwaczek odetchnęli z ulgą, lecz Szekspir nie przestał jeszcze mówić. Zaczął więc, że to nie byli murzyni tylko biali ludzie przemalowani na murzynów. Żwaczek otworzył drzwi i ku jego zdziwieniu wyszli Ciamcia, Zasępa, Pędzel i Słaby. Dyr zdziwił się i pomyślał, że chcieli postraszyć uczniów, lecz Szekspir wyjaśnił że byli na jego próbie i tu Dyr ze Żwaczkiem wyglądali na jeszcze bardziej zaskoczonych. Gdy Ciamciara ujrzał ich miny wyjaśnił, że zaczął interesować się sztuką. Dyr zdziwił się, ponieważ na próbie nie był tylko Ciamciara i tak nagle cała 4 zaczęła się tym interesować? Lecz Pędzel i Słaby też powiedzieli, że zawsze o tym marzyli. Zasępa dodał że samemu mu się nudziło więc chodził z nimi na próby. Pani która opiekowała się wędzarnią kazała im się natychmiast przebrać, a gdy już Żwaczek i Dyr odszedł zaczęli dziękować Szekspirowi że ich nie wydał. Lepki odpowiedział tylko proszę. Powiedział im do kogo mają się udać w sprawie sposobów na gogów. Mianowicie do Wątłusza 1 który jest najlepszym przyjacielem Szekspira, ponieważ już nie uprawia boksu tylko zajmuje się poezją. Chłopcy dowiedzieli się więcej rzeczy o Wątłuszu 1 np. jak pobił go jego młodszy brat. Chłopcy poszli więc szukać natchnionego Wątłusza 1. Znaleźli go leżącego w trawie z kartką i ołówkiem w ręce. Podeszli bliżej. Wątłusz odwrócił się w ich kierunku. Zaczerwieniony zapytał w czym może pomóc? Powiedzieli mu o co chodzi. On zachichotał i powiedział, że będzie ich to nieźle kosztowało. Gdy powiedzieli mu jaką mają sumę zaczął pokładać się ze śmiechu. Płacząc ze śmiechu powiedział, że nie sprzeda im sposobu za tak mało pieniędzy. Po zastanowieniu odparł, że może na Alcybiadesa. Zasępa przedyskutował z Ciamciarą kilka spraw po czym Ciamcia odrzekł, że się zgadzają. Na to Wątłusz 1 zaśmiał się ponownie. I zawołał Szekspira. Poprosił go żeby dał im sposób na Alcybiadesa. Lepki przez kilka dni dawał materiały na Profesora Misiaka, którego dzieci nazywały Alcybiadesem. Pewnego dnia gdy chłopcy szli do szkoły w oddali zobaczyli Profesora Misiaka. Podbiegli do niego i zaczęli go zagadywać. Zasępa zauważył, że Alcybiades niesie w ręku dużą walizkę. Podszedł do Profesora i wziął od niego walizkę. Zaskoczony Alcybiades zaniepokoił się wybrykami chłopców lecz chłopcy zaczęli już tak robić od tego dnia codziennie. Pędzel i Słaby kuli historię i odpytywani dostawali 5 i 4. Profesorowi zaczęło podobać się to co robili chłopcy u jego boku. Dyr też nie wiedział czy się niepokoić czy cieszyć. Chłopcy wiedzieli też, że Alcybiades gdy uczniowie są cicho na początku lekcji to on zaczyna myśleć o niebieskich migdałach. Po pięciu minutach Ciamcia rzucił w klasie węża morskiego. Mówił o swojej ciotce. O rowerze i o różnych rzeczach nie dotyczących historii. Zasępa zaczął o historii. Zadawał pytania na rożne tematy. Alcybiades był bardzo zaskoczony pytaniami chłopców, a szczególnie pytaniami na tematy bardzo ważne lecz których jeszcze nie przerabiali. Czy chłopców nagle tak zaciekawiła historia? Nie to chyba sen dla Profesora Misiaka. Odpowiadał na wszystkie zadane mu pytania. Chłopcy mówili o różnych rzeczach. Alcybiades był zainteresowany zainteresowaniem i wiedzą chłopców. Profesor Misiak pod koniec lekcji powiedział, że może założą kółko historyczne. Zgodzili się. Alcybiades był też zaskoczony zainteresowaniem się całej klasy historią dlatego powiedział, że nie będzie odpytywań, niezapowiedzianych kartkówek itp. Całej klasie podobał się ten układ. Od tego dnia klasa 8a nie uczyła się już na historię. Życie zdawało im się przyjemne. Dyr zaniepokoił się tym, że Profesor Misiak i klasa 8a byli dla siebie tacy mili. Gdy tylko wchodził na lekcje Profesora Misiaka widział jak wszyscy mają podniesione ręce w górze i jak starannie się wypowiadają. Był tym zdziwiony. Profesorzy zaczęli lubić kolegę Misiaka, a wszystkie klasy chciały być takie jak 8a. Czyli być z Profesorem Misiakiem za pan brat. Kilka dni później Alcybiades powiedział chłopcom, że do ich szkoły przyjeżdżają goście z Ełku. Powiedział im również, że właśnie poprosił Dyra żeby to właśnie oni 8a oprowadzili gości po Warszawie. W klasie zrobił się hałas. Co teraz? Przyznać się Alcybiadesowi? Nie, nie to nie może wyjść na jaw. Nadszedł dzień! Już goście przyjechali. Już są na miejscu. Już Ciamciara opowiada o rynku. Już Słaby kończy. Dyrektor zaskoczony wiedzą chłopców miał oczy pełne podziwu.
    Książka pana Edmunda Niziurskiego bardzo mi się podoba. Opowiada o chłopcach którym zależy na ocenach, ale nie aż tak żeby się uczyć. Jest zabawna i pełna radości. Bardzo podobał mi się rozdział gdy chłopcy (porwali) Lepkiego. Książka ta nie jest przynudzająca. Czyta się bardzo łatwo. Zachęcam wszystkich do jej przeczytania.

  • misia95482

    Streszczenie Książki ?Sposób na Alcybiadesa?

    Ciamcia, jeden z głównych bohaterów znajduje zeszyt z różnymi transakcjami. Jego uwagę przykuł napisany, drukowanymi literami wpis: SPONAA ? 47 zł 10 gr. Chłopiec zamyślił się melancholijnie, po czym zaczął opowiadać o tym skąd się wzięło to tajemnicze słowo?
    Siódmoklasiści zdali jakimś dziwnym trafem do następnej klasy. Już na początku mieli nie małe problemy. Pewnego dnia przywódca paczki wymyślił, że inne klasy nie są lepsze, po prostu muszą mieć jakiś sposób. Przekonani w tym stwierdzeniu poszli do jednego ze starszych kolegów. Tamten posłał ich do innego, chodzili tak od jednego do drugiego, przez co zostali włączeni do sztuki. W końcu na trafili, na Wątłusza, poetę i przegranego boksera, kupili od niego sposób. On nie mógł im go przekazać wiec zrobił to za niego jego najlepszy przyjaciel Szekspir. Chłopak ten zdradził im sposób na Alcybiadesa, czyli nauczyciela od historii. Sposoby nosiły różne nazwy, SPONAA to jedna z nazw.
    Uczniowie zaprzyjaźnili się z nauczycielem, a nauczyciel z uczniami. Oboje poszli na układ, historyk nie będzie ich pytał, jeżeli oni będą brali bierny udział w lekcjach. Wszystko szło po myśli chłopców, zagrali oni w szkolnym przedstawieniu, oraz co dzień pomagali Alcybiadesowi nosić teczkę i gazetę do pracy. Mijały miesiące, a układ cały czas trwał. Pewnego wiosennego dnia nauczyciel wraz dyrektorem zadecydowali, że to właśnie ósma klasa będzie oprowadzała wycieczkę kółka historycznego z Ełku po Warszawie. Kilka nocy wcześniej Ciamcia miał sen, którym jego paczka była na wycieczce z Alcybiadesem, pod koniec wycieczki prawda wyszła na jaw, w skutek, czego historyk umarł. Lecz to tylko sen. Niestety temu uczniowi wydawało się ze tak właśnie się stanie, chciwszy zapobiec tej sytuacji, miał zamiar ujawnić profesorowi, w jaki sposób oni utrzymywali dobre oceny a nie musieli się uczyć. Na szczęście nauczyciel nie dał mu dojść do słowa. Uczniom udaje się oprowadzić gości z Ełku, a w zamian za ich wysiłek dyrektor uwierzył w ósmą klasę i w pana Tymoteusza Misiaka. Nasza dzielna paczka długo nie mogła się zorientować, co się wydarzyło. Cud? Zemsta Szekspira? Podstęp Alcybiadesa? Nadzwyczajna moc sposobu? Czy geniusz ÓSMEJ LIGI?

  • wojcik165

    Akcja książki Edmunda Niziurskiego „Sposób na Alcybiadesa” rozgrywa się głównie na szkolnych korytarzach. Bohaterami tej książki są uczniowie i nauczyciela jednej z warszawskich szkół.
    Akcja utworu scena, podczas której jeden z czwórki przyjaciół, Ciamcia przegląda stare książki i zeszyty. Znajduje wśród nich jeden z napisem „Kasa”. Zeszyt ten zawierał całą rachunkowość jego paczki. Ten zeszyt, a szczególnie jeden wpis :”SPONAA 47zł 10gr” przykuł jego uwagę.
    Przez całe siedem lat nauki Ciamci i jego koledzy nie przykładali się do nauki i beztrosko zbijali bąki. Dla wszystkich było wielkim zaskoczeniem, że zdali egzamin do ósmej klasy. Po prostu mieli szczęście, z matmy pomyślnie odpisali zadania, a z j. polskiego znakomicie podpasował im temat.
    Zdemaskowano ich dopiero w klasie ósmej. Na początku roku szkolnego 1960/61. Po kilku wpadkach cała klasa wzięła się do nauki, poza słynną paczką wyczynowców (tak nazywano Ciamcię, Zastępę, Słabego i Pędzla). Właśnie oni postanowili zdobyć sposób, dzięki któremu nie trzeba było by się uczyć, a mieć dobre oceny. Udali się z tym do Juliusza Lepkiego powszechnie nazywanego Szekspirem. Szekspir był od nich starszy i uczęszczał do klasy dziesiątej, w której taki sposób już znano. Lepki poproszony o wyjawienie tajemnicy tylko zaśmiał się i odmówił rozmowy na ten temat. W związku z takim obrotem sprawy postanowili go schwytać i torturami zmusić do wyjawienia sposobu zwanego SPONĄ. Jednak plan nie zakończył się sukcesem, zamieszanie jakie powstało przez mrówki, pomogło Szekspirowi oswobodzić się. W ramach kary i zemsty zaangażował ich do swoje sztuki „Przebudzenie Afryki”
    Z powodu tragicznej sytuacji w jakiej się znaleźli nie widzieli innego wyjścia jak tylko kupić SPONĘ. Pędzel zaproponował, iż sprzeda swój motor. Pomysł był dobry, lecz nikt nie chciał jego kupić. Udało im się w końcu sprzedać tylko 2 dętki z przeznaczeniem na gumki do proc. Oszczędności i pieniądze ze sprzedaży dętek dały sumę 47zł 10gr. Za pośrednika wybrali Wątusza, u którego Szekspir miał dług wdzięczności. Za taką sumę Wątusz mógł im tylko zaoferować sposób na nauczyciela historii prof. Tymoteusza Misiaka zwanego Alcybiadesem. Uznali, że to lepsze niż nic i zgodzili się. Sposób okazał się bardzo prosty, polegał na zmienianiu tematu zajęć na inny, zupełnie nie związany z tematem lekcji a znany tylko uczniom. Ten sposób uczniowie nazwali „Wężem Morskim” od legendy o Sinbadzie Żeglarzu. Po poznaniu zasad SPONY nie mogli już doczekać się wdrożenia ich w czyn. Jeszcze tego samego dnia zdobywali doświadczenie na innych lekcjach między innymi u pani Lilakowskiej.
    Następnego dnia doskonale przygotowani przystąpili do akcji.

    Akcja książki Edmunda Niziurskiego „Sposób na Alcybiadesa” rozgrywa się głównie na szkolnych korytarzach. Bohaterami tej książki są uczniowie i nauczyciela jednej z warszawskich szkół.
    Akcja utworu scena, podczas której jeden z czwórki przyjaciół, Ciamcia przegląda stare książki i zeszyty. Znajduje wśród nich jeden z napisem „Kasa”. Zeszyt ten zawierał całą rachunkowość jego paczki. Ten zeszyt, a szczególnie jeden wpis :”SPONAA 47zł 10gr” przykuł jego uwagę.
    Przez całe siedem lat nauki Ciamci i jego koledzy nie przykładali się do nauki i beztrosko zbijali bąki. Dla wszystkich było wielkim zaskoczeniem, że zdali egzamin do ósmej klasy. Po prostu mieli szczęście, z matmy pomyślnie odpisali zadania, a z j. polskiego znakomicie podpasował im temat.
    Zdemaskowano ich dopiero w klasie ósmej. Na początku roku szkolnego 1960/61. Po kilku wpadkach cała klasa wzięła się do nauki, poza słynną paczką wyczynowców (tak nazywano Ciamcię, Zastępę, Słabego i Pędzla). Właśnie oni postanowili zdobyć sposób, dzięki któremu nie trzeba było by się uczyć, a mieć dobre oceny. Udali się z tym do Juliusza Lepkiego powszechnie nazywanego Szekspirem. Szekspir był od nich starszy i uczęszczał do klasy dziesiątej, w której taki sposób już znano. Lepki poproszony o wyjawienie tajemnicy tylko zaśmiał się i odmówił rozmowy na ten temat. W związku z takim obrotem sprawy postanowili go schwytać i torturami zmusić do wyjawienia sposobu zwanego SPONĄ. Jednak plan nie zakończył się sukcesem, zamieszanie jakie powstało przez mrówki, pomogło Szekspirowi oswobodzić się. W ramach kary i zemsty zaangażował ich do swoje sztuki „Przebudzenie Afryki”
    Z powodu tragicznej sytuacji w jakiej się znaleźli nie widzieli innego wyjścia jak tylko kupić SPONĘ. Pędzel zaproponował, iż sprzeda swój motor. Pomysł był dobry, lecz nikt nie chciał jego kupić. Udało im się w końcu sprzedać tylko 2 dętki z przeznaczeniem na gumki do proc. Oszczędności i pieniądze ze sprzedaży dętek dały sumę 47zł 10gr. Za pośrednika wybrali Wątusza, u którego Szekspir miał dług wdzięczności. Za taką sumę Wątusz mógł im tylko zaoferować sposób na nauczyciela historii prof. Tymoteusza Misiaka zwanego Alcybiadesem. Uznali, że to lepsze niż nic i zgodzili się. Sposób okazał się bardzo prosty, polegał na zmienianiu tematu zajęć na inny, zupełnie nie związany z tematem lekcji a znany tylko uczniom. Ten sposób uczniowie nazwali „Wężem Morskim” od legendy o Sinbadzie Żeglarzu. Po poznaniu zasad SPONY nie mogli już doczekać się wdrożenia ich w czyn. Jeszcze tego samego dnia zdobywali doświadczenie na innych lekcjach między innymi u pani Lilakowskiej.
    Następnego dnia doskonale przygotowani przystąpili do akcji. Wszyscy czterej czekali na Alcybiadesa, aby rozpocząć działania wstępne. Gdy nadszedł, szybko wyrwali mu teczkę i gazetę i odprowadzili do szkoły. Dopiero pan Żwaczek nakazał „wypuścić” profesora. To nie była ostatnia wpadka tego dnia. W ostatniej chwili dowiedzieli się też o tym, że tego dnia jest premiera przedstawienia „Przebudzenie Afryki” na której znajdował się profesor Misiak. Na miejscu w Domu Młodzieży aktorzy Ciamcia, Słaby, Pędzel i Zastępa mieli jeszcze jedną wpadkę. Zostali zamknięci w szatni przez starszych. W wyniku czego musieli „uciekać” przez otwarty lufciki, co gorsza wprost w ręce Alcybiadesa i wychowawcy z Domu Młodzieży. Po w miarę udanym występie, podczas którego zrehabilitowali się czym prędzej wrócili do szkoły.
    Nazajutrz znowu podjęli próbę SPONY, tym razem udaną. Z czasem coraz więcej osób chciało zapuszczać „Węza Morskiego”. Dla klasy ósmej A nastały wielkie czasy. Rozpoczął się sławny w dziejach szkoły okres Wielkiego Asocjalistycnego Bluffu. Triumfalne pochody z Alcybiadesem zwane przemarszami Ósmej Legii trwały odtąd nie przerwanie. Inni nauczyciele nie mogli uwierzyć w taką przemianę klasy.
    Ten okres trwał całą zimę i skończył się niespodziewanie w kwietniowy piątek. Pod koniec lekcji historii, Alcybiades oświadczył, iż dnia następnego nie będzie lekcji. W zamian tego ich klasa będzie miała zaszczyt oprowadzić po mieście wycieczkę kółka historycznego z Ełku. Na kilka nim przed wycieczką Ciamcia miał sen. W nim była opisana porażka podczas wycieczki, a w końcu śmierć Alcybiadesa. Jednak to był tylko sen. Po tym „proroczym” śnie Ciamcia miał jeszcze większy zamiar powiedzenia całej prawdy, lecz profesor nie dał mu dojść do słowa. Jednak z ostatecznej rozgrywki wyszli wygrani. Pomimo wielu luk jakie były w ich umysłach udało im się oprowadzić kolegów z Ełku jak zawodowym przewodnikom. Podczas tej wycieczki dyrektor w końcu uwierzył w umiejętności uczniów i przestał wątpić w ich wiedzę. W końcu też złożył im gratulacje, a Ciamcia i jego paczka długo nie wiedzieli o co chodzi. „Cud? Zemsta Szekspira? Podstęp Alcybiadesa? Nadzwyczajna moc sposobu? Czy też geniusz ÓŚMEJ LEGI?”

    TO NAJLEPSZE!

    ,SPOSÓB NA ALCYBIADESA” _Edmund Niziurski_ jest autorem książki pt.,,Sposób na Alcybiadesa”. Opisuje on lata szkolne maturzysty Marcina Ciamciary. Marcin jest dość leniwy zresztą jak jego cała klasa.
    Marcin Ciamciara w szkole nazywany bym Ciamcią. Ciamcia wraz z swoimi kolegami:
    Zasępą, Pędzlem i Słabym chodzili do klasy 8a.Byli pałowymi uczniami. A ich klasa była bardzo podobna. Wiedzieli że ich koledzy z klas starszych mieli sposoby na gogów, lecz oni nie wiedzieli jakie. U dyrektora bywali dość często. Na przykład jak zbili katona (katon był to posąg z gliny przedstawiającą pewnego człowieka). W końcu zaczęli szukać sposobów na gogów. Zaczęli u Kickiego kolegi ze starszych klas. On tylko ich wyśmiał i powiedział żeby poszli do Szekspira (Szekspirem nazywali Lepkiego chłopaka który zajmował się sztuką i przedstawieniami szkolnymi). Lecz do Lepkiego (na salę gimnastyczną) nie można było po prostu wejść. Musieli się przebrać. W szatni u Szekspira znaleźli tylko stroje murzynów. Wbiegli do sali usmarowani. Lepki ucieszył się że wreszcie przyszli. Od razu zrozumieli, że przebrali się za aktorów, którzy grali główne role. Przerażony Zasępa nie wiedział co ma robić. Gdy Szekspir ujrzał przerażenie u Zasępy domyślił się, że nie pamięta roli dlatego też wszystko im wytłumaczył drugi raz (jak mu się zdawało). Gdy zagrali rolę Zasępa poprosił Lepkiego by się położył na ziemi. Gdy Szekspir położył się, wszyscy czyli Pedzel, Słaby, Zasępa i Ciamcia wzięli go za ręce i nogi i pobiegli z nim do ogrodu. Przerażony Lepki krzyczał w niebo głosy, dlatego zawiązali mu usta. Gdy byli już daleko od szkoły położyli Szekspira na ziemi, a ten wstał i uciekł. Zgrana paczka przyjaciół biegła za nim dalej w swoich kostiumach murzynów. Gdy go dogonili powiedzieli mu o co chodzi. Ten ich wyśmiał i powiedział żeby weszli do wędzarni to im powie. Gdy weszli zamknął ich w niej, a oni grozili mu palcami. Po drodze gonitwy zobaczyła ich pani, która opiekowała się wędzarnią. Gdy zobaczyła ona że 4 murzynów wbiega do jej wędzarni przerażona pobiegła po Dyra (Dyrem jak pewnie wiecie nazywali dyrektora). Dyr razem z panem od polskiego Żwaczkiem przybiegli zakłopotani do wędzarni gdzie czekał na nich Szekspir. Zaczęli wypytywać Lepkiego dlaczego tu jest, a nie na próbie?, czemu siedzi na ziemi? itp. Szekspir odpowiadał na wszystko ze spokojem. Gdy zapytali o murzynów odpowiedział im, że żadnych tu nie widział. Dyr i pan Żwaczek odetchnęli z ulgą, lecz Szekspir nie przestał jeszcze mówić. Zaczął więc, że to nie byli murzyni tylko biali ludzie przemalowani na murzynów. Żwaczek otworzył drzwi i ku jego zdziwieniu wyszli Ciamcia, Zasępa, Pędzel i Słaby. Dyr zdziwił się i pomyślał, że chcieli postraszyć uczniów, lecz Szekspir wyjaśnił że byli na jego próbie i tu Dyr ze Żwaczkiem wyglądali na jeszcze bardziej zaskoczonych. Gdy Ciamciara ujrzał ich miny wyjaśnił, że zaczął interesować się sztuką. Dyr zdziwił się, ponieważ na próbie nie był tylko Ciamciara i tak nagle cała 4 zaczęła się tym interesować? Lecz Pędzel i Słaby też powiedzieli, że zawsze o tym marzyli. Zasępa dodał że samemu mu się nudziło więc chodził z nimi na próby. Pani która opiekowała się wędzarnią kazała im się natychmiast przebrać, a gdy już Żwaczek i Dyr odszedł zaczęli dziękować Szekspirowi że ich nie wydał. Lepki odpowiedział tylko proszę. Powiedział im do kogo mają się udać w sprawie sposobów na gogów. Mianowicie do Wątłusza 1 który jest najlepszym przyjacielem Szekspira, ponieważ już nie uprawia boksu tylko zajmuje się poezją. Chłopcy dowiedzieli się więcej rzeczy o Wątłuszu 1 np. jak pobił go jego młodszy brat. Chłopcy poszli więc szukać natchnionego Wątłusza 1. Znaleźli go leżącego w trawie z kartką i ołówkiem w ręce. Podeszli bliżej. Wątłusz odwrócił się w ich kierunku. Zaczerwieniony zapytał w czym może pomóc? Powiedzieli mu o co chodzi. On zachichotał i powiedział, że będzie ich to nieźle kosztowało. Gdy powiedzieli mu jaką mają sumę zaczął pokładać się ze śmiechu. Płacząc ze śmiechu powiedział, że nie sprzeda im sposobu za tak mało pieniędzy. Po zastanowieniu odparł, że może na Alcybiadesa. Zasępa przedyskutował z Ciamciarą kilka spraw po czym Ciamcia odrzekł, że się zgadzają. Na to Wątłusz 1 zaśmiał się ponownie. I zawołał Szekspira. Poprosił go żeby dał im sposób na Alcybiadesa. Lepki przez kilka dni dawał materiały na Profesora Misiaka, którego dzieci nazywały Alcybiadesem. Pewnego dnia gdy chłopcy szli do szkoły w oddali zobaczyli Profesora Misiaka. Podbiegli do niego i zaczęli go zagadywać. Zasępa zauważył, że Alcybiades niesie w ręku dużą walizkę. Podszedł do Profesora i wziął od niego walizkę. Zaskoczony Alcybiades zaniepokoił się wybrykami chłopców lecz chłopcy zaczęli już tak robić od tego dnia codziennie. Pędzel i Słaby kuli historię i odpytywani dostawali 5 i 4. Profesorowi zaczęło podobać się to co robili chłopcy u jego boku. Dyr też nie wiedział czy się niepokoić czy cieszyć. Chłopcy wiedzieli też, że Alcybiades gdy uczniowie są cicho na początku lekcji to on zaczyna myśleć o niebieskich migdałach. Po pięciu minutach Ciamcia rzucił w klasie węża morskiego. Mówił o swojej ciotce. O rowerze i o różnych rzeczach nie dotyczących historii. Zasępa zaczął o historii. Zadawał pytania na rożne tematy. Alcybiades był bardzo zaskoczony pytaniami chłopców, a szczególnie pytaniami na tematy bardzo ważne lecz których jeszcze nie przerabiali. Czy chłopców nagle tak zaciekawiła historia? Nie to chyba sen dla Profesora Misiaka. Odpowiadał na wszystkie zadane mu pytania. Chłopcy mówili o różnych rzeczach. Alcybiades był zainteresowany zainteresowaniem i wiedzą chłopców. Profesor Misiak pod koniec lekcji powiedział, że może założą kółko historyczne. Zgodzili się. Alcybiades był też zaskoczony zainteresowaniem się całej klasy historią dlatego powiedział, że nie będzie odpytywań, niezapowiedzianych kartkówek itp. Całej klasie podobał się ten układ. Od tego dnia klasa 8a nie uczyła się już na historię. Życie zdawało im się przyjemne. Dyr zaniepokoił się tym, że Profesor Misiak i klasa 8a byli dla siebie tacy mili. Gdy tylko wchodził na lekcje Profesora Misiaka widział jak wszyscy mają podniesione ręce w górze i jak starannie się wypowiadają. Był tym zdziwiony. Profesorzy zaczęli lubić kolegę Misiaka, a wszystkie klasy chciały być takie jak 8a. Czyli być z Profesorem Misiakiem za pan brat. Kilka dni później Alcybiades powiedział chłopcom, że do ich szkoły przyjeżdżają goście z Ełku. Powiedział im również, że właśnie poprosił Dyra żeby to właśnie oni 8a oprowadzili gości po Warszawie. W klasie zrobił się hałas. Co teraz? Przyznać się Alcybiadesowi? Nie, nie to nie może wyjść na jaw. Nadszedł dzień! Już goście przyjechali. Już są na miejscu. Już Ciamciara opowiada o rynku. Już Słaby kończy. Dyrektor zaskoczony wiedzą chłopców miał oczy pełne podziwu.
    Książka pana Edmunda Niziurskiego bardzo mi się podoba. Opowiada o chłopcach którym zależy na ocenach, ale nie aż tak żeby się uczyć. Jest zabawna i pełna radości. Bardzo podobał mi się rozdział gdy chłopcy (porwali) Lepkiego. Książka ta nie jest przynudzająca. Czyta się bardzo łatwo. Zachęcam wszystkich do jej przeczytania.

  • WerkaM

    Linki do stron ze streszczeniami tej lektury:
    1.www.sciaga.pl
    2.www.sciaga.pl
    3.http://sposob-na-alcybiadesa.streszczenia.pl/
    4.http:// **** /lektury/edmund_niziurski/spos%C3%B3b_na_alcybiadesa.streszczenie_kr%C3%B3tkie.html (możliwe, że nie będzie działać, bo jest aktywne tylko na niektórych przeglądarkach)
    5.http://pl.shvoong.com/books/1781359-spos%C3%B3b-na-alcybiadesa/

    Można ich znaleźć dużo więcej, gdy wpisze się do wyszukiwarki "streszczenie Sposób na Alcybiadesa", ale najlepsze moim zdaniem jest to trzecie i czwarte.
    Werka ;-)

Podobne zadania

syl322 napisz streszczenie książki ,,staroświecki sklep" Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa 1 rozwiązanie autor: syl322 29.3.2010 (17:22)
Angelka100 streszczenie Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa 2 rozwiązania autor: Angelka100 18.4.2010 (17:23)
bolek28 streszczenie panny z mokrą głową Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa 2 rozwiązania autor: bolek28 19.4.2010 (17:02)
dziemdziak streszczenie chłopców z placu broni Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa 1 rozwiązanie autor: dziemdziak 19.4.2010 (20:07)
dziemdziak streszczenie chłopców z placu broni Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa 1 rozwiązanie autor: dziemdziak 19.4.2010 (20:08)

Podobne materiały

Przydatność 65% Antygona - streszczenie

Edyp, przybrany syn króla i królowej Koryntu, odwiedzając wyrocznię delficką usłyszał, że zabije ojca i ożeni się z własną matką. Nie znając swej przeszłości sądził, że władcy Koryntu są jego prawdziwym przeznaczeniem, opuszcza Korynt na zawsze. Na jednej z dróg rodzicami. Chcąc uciec zabija człowieka nie wiedząc, że był to Lajos, jego ojciec. Przybywa do Teb, gdzie...

Przydatność 75% Antygona streszczenie

Główną bohaterką tragedii Sofoklesa jest Antygona. Była ona postacią nadzwyczaj tragiczną ,gdyż wywodziła się z rodu Labdakidów – dynastii na którą spadła wielka klątwa przed którą nie było ucieczki. Po bratobójczej walce królem Teb zostaje Kreon który , zgadza się na uroczysty pogrzeb Eteoklesa jako obrońcy ojczyzny.Surowo natomiast zabrania chować Polinicesa ,...

Przydatność 55% mity streszczenie

Mit o Apollo i Marsjasie Apollo był najpiękniejszym z bogów. Miał dar wiecznej młodości, był bogiem wyroczni i wróżb, był panem słońca oraz patronem śpiewaków i poetów. Grał mistrzowsko na cytrze. Raz wdał się w zawody z Marsjasem, który był fletnistą Marsjas grał pierwszy i wszystkich zadziwił. Stworzył jak gdyby hymn pochwalny na cześć przyrody, której Marsjas...

Przydatność 85% Streszczenie Balladyny

Akt I Sc. 1. Przybycie Kirkora do chaty Pustelnika. Kirkor, bogaty książę, prosi o radę w sprawie wyboru żony. Pustelnik to król Popiel III, który został podstępnie usunięty z tronu . Rządy obecnego króla są złe i przynoszą nieszczęścia , bowiem jego korona jest fałszywa (prawdziwą Popiel III ukrył w lesie) . Kirkor podejmuje decyzję, że będzie prowadził walkę o...

Przydatność 55% Streszczenie "Dziadów"

Streszczenie Prolog: Wilno, cela w klasztorze bazylianów przerobionym na więzienie. Pomiędzy duchami Zła i Dobra toczy się walka o dusze więźnia. Bohater pisze po łacinie węglem na ścianie słowa: „Gustaw zmarł 1 listopada 1823 r. Tu narodził się Konrad 1 listopada 1823 r.” Sc.1 (scena więzienna): Wieczór wigilijny. Dzięki życzliwości kaprala-Polaka więźniowie (Jakub...

0 odpowiada - 0 ogląda - 5 rozwiązań

Dodaj zadanie

Zobacz więcej opcji