Treść zadania

Rozwiązania

• 

  0 0

  Ami 1.5.2010 (22:07)

  OPIS KOTA MA NAIMIE BERTA, I JEST NIEDUŻYM RASOWYM KOTEM,O SIWYM KOLOŻE SIERSCI ,I DUŻYCH BURSZTYNOWYCH OCZACH
  

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie

• 

  0 0

  bejbe94 1.5.2010 (22:10)

  Od paru lat mamy Rafiego. Jest to średni pies nieokreślonej rasy. Niektórzy mówią że to mieszaniec ale ja wolę nazywać go zwierzęciem wielorasowym. Ma w sobie coś z wilczura i huskiego. Jest szaro-brązowo-czarny, jego półdługa sierść ładnie błyszczy.Ma piękne mądre oczy którymi potrafi niemal wszystko powiedzieć. Wiem kiedy o coś prosi kiedy jest zadowolony albo smutny. Rafi nawet czasami płacze. Z oczu płyną mu wtedy łzy stoi z żałosnie opuszczoną główką.Dzieje się to głównie wtedy gdy nie chcemy mu dawać jego ulubionych słodyczy.Wygląda zapłakany jak siedem nieszczęść. Niestety mój pies jest niesłychanie łakomy i w zasadzie lubi wszystko nawet ogórki kiszone i pestki od czereśni.
  
  Rafi ponad wszystko lubi spacery. Gdy tylko zauważy że ktoś z domowników zaczyna się ubierać natychmiast staje przy drzwiach i jest gotowy do wyjścia.Jeżeli widzi że sięgamy po smycz radośnie szczeka i merda swoim fikuśnym ogonkiem. Bywa również niecierpliwy skrobie wtedy w drzwi pcha się pierwszy wypada na korytarz. Powrót do domu wygląda zupełnie inaczej.
  
  Moj pies jest zwierzęciem bardzo wesołym. Dawno już przestał być szczeniakiem ale do dziś lubi bawić sie piłką lub poszarpanym przez niego pluszowym misiem. Śpi na posłaniu w moim pokoju. Znosi tam sobie rzeczy, niektóre starannie zakopuje noskiem pod koc

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie

• 

  1 1

  kujonek313 1.5.2010 (22:22)

  Mój chomik wabi się Konstafonek i jest moim najlepszym zwierzęcym przyjacielem.
  Jest to niewielki zwierzaczek, gdyż ma dopiero trzy miesiące. Jego krótka, jasnobrązowa sierść pokryta jest białymi łatkami. Konstafonek posiada duże, czarne, wyłupiaste oczy, które dodają mu zabawności. Ma także maleńkie, białe uszy i bardzo długie, odstające wąsiki. Swoimi krótkimi, a zarazem bardzo zwinnymi łapkami chomik chwyta kawałki marchewek, którymi szczególnie lubi się rozkoszować.
  Konstafonek to z pewnością najlepsze zwierzątko domowe, z którym można się świetnie bawić

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie

• 

  0 1

  kasiula1 2.5.2010 (10:04)

  Mój pies ma na imię Astra. Jest śliczną suczką i ma dwa lata. Astra trafiła do nas w nietypowy sposób. Zawsze chciałam mieć pieska, ale rodzicom ten pomysł niezbyt się podobał. Twierdzili, że pewnie nie będę się nim zajmować i wszystkie obowiązki spadną na nich. Kiedy miałam trzynaście lat, w dzień moich urodzin przybiegła do mnie koleżanka z bloku obok z wiadomością, że na śmietniku leży śliczny, mały szczeniaczek. Poprosiłam rodziców, żeby wziąć tę psią sierotkę, a ponieważ były to moje urodziny, nie odmówili mi.
  Astra była prześliczna. Złoto-brązowa kuleczka z czarnymi jak węgielki, przestraszonymi oczami. Zrobiłam jej legowisko w moim pokoju i zabrałam na szczepienia do weterynarza. Suczka szybko przyzwyczaiła się do swojego nowego domu i szczerze pokochała jego mieszkańców, którzy odwdzięczyli jej się tym samymTeraz Astra jest dorosłym, średniej wielkości psem, sięga mi mniej więcej do kolan. Można ją nazwać kundlem albo mieszańcem, ale ja preferuję nazwę pies wielorasowy. Ma wspaniałe, złocisto-rude futro i puszysty, trochę lisi ogon. Na ulicy obcy ludzie podchodzą do mnie i z podziwem pytają, jakiej to rasy pies. Astra ma wielkie, czarne oczy i arystokratyczny, długi nos. Poza tym ma długie nogi i mnóstwo wdzięku. Wygląda jak prawdziwa psia księżniczka.
  Zimą Astra chodzi w brązowym psim płaszczyku. Na początku bardzo go nie lubiła, ale kiedy zorientowała się, że okrycie chroni ją przed zimnem, postanowiła je zaakceptować. Na szyi zawsze ma czerwoną obróżkę z ukrytą w srebrnej kuleczce kartką z naszym nazwiskiem i numerem telefonu. Pilnujemy jej podczas spacerów, ale nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć.
  Astra jest nie tylko ładnym, ale również mądrym psem. Słyszy, kiedy ktoś zbliża się do naszego mieszkania i głośno szczeka. Kiedy jednak zorientuje się, że to ktoś z domowników lub jacyś znajomi, nie robi hałasu. Lubi bawić się z innymi zwierzętami, na przykład kotem sąsiadki. Mamy mnóstwo fotografii dokumentujących ich wspólne harce i zabawy.
  Bardzo kocham Astrę i, wbrew temu, co przewidywali rodzice, opiekuję się nią. Codziennie wstaję wcześnie, by wyjść z nią na długi spacer. Chodzę też z nią regularnie do weterynarza. Uważam, że każdy człowiek powinien mieć psa lub kota, najlepiej wziętego ze schroniska, gdzie tyle zwierząt cierpi i czeka na nowy dom.
  

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie

• 

  0 0

  Dusia 2.5.2010 (10:41)

  Chciałam pokrótce opowiedzieć o mojej kotce imieniem Krzywołapka. Jest to moje ulubione
  zwierzątko, a poniekąd moja przyjaciółka.
  Krzywołapka jest zwykłym dachowcem o niewyróżniającej się posturze. W ogóle to
  przypomina większość kotów. Jej sierść jest jak u tygrysa, a oczka takie piękne. Nikt by się nie zdziwił gdybym powiedziała że to najpiękniejszy z kotowatych na Kuli Ziemskiej. Nawiasem mówiąc moja pupilka jest dosyć młoda, ponieważ ma dopiero rok.
  Krzywołapka uwielbia psocić i bawić się włóczką. Jej polowania na myszy zazwyczaj kończą
  się sukcesem. Zawsze jest wesoła. Razem z nią czytam książki, przeglądam prasę i słucham muzyki. Nie opuszczam jej na krok. Bo cóż można powiedzieć nie ma lepszej przyjaciółki w kosmosie.
  Kotka w rzeczywistości jest bardzo odważna. Nie raz zdarzyło jej się swoimi pazurkami
  skrzywdzić mojego psa Łapę. Z zresztą niczym nie różni się od swojej pani. Obie jesteśmy odważne z poczuciem humoru i potrafimy walczyć o swoje. Nie ma wspanialszego zwierzęcia.
  Moim zdaniem Krzywołapka jest idealna. Co tu dużo mówić nie mogła trafić na lepszego kota.
  Gdy moje koleżanki mówią że psy są lepsze. Nie potrafię tego zrozumieć. Nie oddałabym mojej kotki za wszystkie skarby świata.

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie

• 

  1 0

  kasaka 2.5.2010 (11:18)

  Mój pies ma na imię Sonia . Jest śliczną suczką i ma dwa lata. Sonia trafiła do nas w nietypowy sposób. Zawsze chciałam mieć pieska, ale rodzicom ten pomysł niezbyt się podobał. Twierdzili, że pewnie nie będę się nim zajmować i wszystkie obowiązki spadną na nich. Kiedy miałam trzynaście lat, w dzień moich urodzin przybiegła do mnie koleżanka z bloku obok z wiadomością, że na śmietniku leży śliczny, mały szczeniaczek. Poprosiłam rodziców, żeby wziąć tę psią sierotkę, a ponieważ były to moje urodziny, nie odmówili mi.
  
  Sonia była prześliczna. Złoto-brązowa kuleczka z czarnymi jak węgielki, przestraszonymi oczami. Zrobiłam jej legowisko w moim pokoju i zabrałam na szczepienia do weterynarza. Suczka szybko przyzwyczaiła się do swojego nowego domu i szczerze pokochała jego mieszkańców, którzy odwdzięczyli jej się tym samym.
  
  
  Teraz Sonia jest dorosłym, średniej wielkości psem, sięga mi mniej więcej do kolan. Można ją nazwać kundlem albo mieszańcem, ale ja preferuję nazwę pies wielorasowy. Ma wspaniałe, złocisto-rude futro i puszysty, trochę lisi ogon. Na ulicy obcy ludzie podchodzą do mnie i z podziwem pytają, jakiej to rasy pies. Sonia ma wielkie, czarne oczy i arystokratyczny, długi nos. Poza tym ma długie nogi i mnóstwo wdzięku. Wygląda jak prawdziwa psia księżniczka.
  
  Zimą Sonia chodzi w brązowym psim płaszczyku. Na początku bardzo go nie lubiła, ale kiedy zorientowała się, że okrycie chroni ją przed zimnem, postanowiła je zaakceptować. Na szyi zawsze ma czerwoną obróżkę z ukrytą w srebrnej kuleczce kartką z naszym nazwiskiem i numerem telefonu. Pilnujemy jej podczas spacerów, ale nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć.
  
  Sonia jest nie tylko ładnym, ale również mądrym psem. Słyszy, kiedy ktoś zbliża się do naszego mieszkania i głośno szczeka. Kiedy jednak zorientuje się, że to ktoś z domowników lub jacyś znajomi, nie robi hałasu. Lubi bawić się z innymi zwierzętami, na przykład kotem sąsiadki. Mamy mnóstwo fotografii dokumentujących ich wspólne harce i zabawy.
  
  Bardzo kocham Sonię i, wbrew temu, co przewidywali rodzice, opiekuję się nią. Codziennie wstaję wcześnie, by wyjść z nią na długi spacer. Chodzę też z nią regularnie do weterynarza. Uważam, że każdy człowiek powinien mieć psa lub kota, najlepiej wziętego ze schroniska, gdzie tyle zwierząt cierpi i czeka na nowy dom.

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie

• 

  0 0

  maka12 2.5.2010 (21:37)

  Mój chomik to Puszek. Sierść Puszka ma kolor kremowy. Na grzbiecie i na prawym uchu ma brązowe łaty. Jego czarno-brązowe oczy się błyszczą. Na szyi ma zawieszoną czerwoną wstążkę ze złotym dzwoneczkiem. Puszek to najfajniejsze zwierze świata!

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie