Treść zadania

bieber

napisze opowiadanie o jakims ciekawym wydarzeniu u którym uczestniczyłem lub byłem swiadkiem

Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.

Najlepsze rozwiązanie

  • 0 0

    Podczas zeszłorocznych wakacji była razem z rodzicami na wczasach w Sianożętach. Ponieważ chcieliśmy być dłużej nad morze - zrezygnowaliśmy z drogich wczasów i wybraliśmy wypoczynek na campingu.
    Camping był oddalony od morza o około 150 metrów, mogliśmy więc do woli chodzić na plażę i rano i wieczorem.
    Pogoda nam dopisała, więc korzystaliśmy z opalania i kąpieli morskich. Plaża, na którą zwykle chodziliśmy była strzeżona od 8.00 d0 17.00. Później ratownicy schodzili ze swojej wieżyczki i plażowicze kąpali się na własną odpowiedzialność.
    Pewnego dnia ,około 16.50 na plażę przyszła czteroosobowa rodzina. Po kolorze skóry poznałam , że dopiero przyjechali na wakacje. Inni plażowicze byli już złocisto-brązowi a nowi przybysze byli bladzi , prawie biali.
    Rodzice zajęli się rozkładaniem koca a dzieci chłopiec i dziewczynka pobiegły do wody. Chłopiec grzecznie bawił się przy brzegu , natomiast dziewczynka szalała. W pewnej chwili weszła na falochron i zaczęła iść po nim w głąb morza.
    Oczywiście ratownicy momentalnie zareagowali - jeden z nich podszedł do falochronu , zagwizdał i gestem nakazał dziewczynie wrócić. Jednak ona obejrzała się i zignorowała polecenie ratownika.
    Szła dalej, pokonała już 3/4 falochronu. Do ratownika podszedł jeszcze jeden oraz ojciec tej dziewczynki.
    W trójkę próbowali nakłonić małą do powrotu - bez skutku.
    Pozostali ratownicy ściągnęli na wodę skuter wodny i jeden z nich popłynął w kierunku upartej dziewczynki.
    Zanim dopłynął dziewczynka doszła do końca falochronu , obróciła się i chciała wrócić na plażę. Jednak źle postawiła jedną nogę, poślizgnęła się i tak dziwnie zjechała do wody. Na szczęście ratownik był już przy niej i udzielił jej pomocy. Coś musiało się stać, bo donośny płacz było słychać na brzegu.
    Po chwili skuter dobił do brzegu i sprawa się wyjaśniła - mała złamała nogę. I było to niestety złamanie otwarte- kość wychodziła na zewnątrz ciała. Dziewczynka aż zwijała się z bólu ale ratownicy nie mogli jej w żaden sposób ulżyć.
    Przełożony ratowników kazał położyć nosze z małą tuż pod wieżyczka ratowniczą a sam gdzieś telefonował.
    Minęło około 10 minut i nad plażą zawarczał helikopter Pogotowia Ratunkowego, bo to właśnie taką pomoc wezwał przełożony ratowników.
    Maszyna bez problemów wylądowała na plaży. Jedynie tumany piasku utrudniały widoczność.
    Ratownicy medyczni zajęli się poszkodowaną dziewczynką, podali jej jakiś lek (chyba przeciwbólowy) i wnieśli nosze z małą pacjentką do helikoptera. Razem z nią wsiadł jej tata.
    Helikopter uniósł się w górę i odleciał do najbliższego szpitala.
    Na plaży został zapłakany chłopczyk i jego mama. Już nie mieli ochoty na plażowanie. Szybko zebrali swoje rzeczy i poszli do swojego pensjonatu.
    My zostaliśmy jeszcze na plaży , ale humory mieliśmy nie najlepsze.

Rozwiązania

Podobne materiały

Przydatność 70% Opowiadanie o najciekawszym wydarzeniu z powieści "Krzyżacy" - jak Danusia ratuje życie Zbyszkowi.

Najbardziej spodobało mi się wydarzenie kiedy Danuśka ratuje Zbyszka od smierci. Rycerz został skazany na ścięcie głowy mieczem za to, że napadł z kopią na posła Zakonu Krzyżackiego. Od tragedii ocalił Lichtensteina Powała z taczewa, który powstrzymał kpię Zbyszka. Gdy rycerz siedział w więzieniu, Macko starał się uratować bratanka od kary smierci. Nie udało mu...

Przydatność 50% Opowiadanie o dowolnym wydarzeniu z punktu widzenia jednego z bohaterów Balladyny.

Poszedłem do lasu gnany jakąś niezwykłą siłą. Nie wiedziałem po co to robie. Ale czułem, że muszę się tam udać. Szedłem leśną dróżką słońce oświetlało bujne maliny które wyglądały jak krople krwi na ciemnozielonej trawie. Powietrze było rześkie to wszystko sprawiało, że czułem się bardzo błogo. Wkrótce opuściłem dróżkę i wyszedłem...

Przydatność 65% Opowiadanie o wydarzeniu na cmentarzu w książce pt. "Przygody Tomka Sawyera".

Pewnego razu Tomek i Huck umówili się o północy na cmentarz. Tomek czekał leżąc w łóżku na Hucka.Czekał bardzo długo,nie umiał oderwać wzrokuod wskazówek.Nareszcie uszłyszał jakiś dżwięk i momentalnie oderwał wzrok od zegara.Odwrócił się do okna ,podszedł do niego i zauważył kolegę szybko się ubrał i ostrożnie wyszedł przez okno na dach a stamtąd na...

Przydatność 70% Napisz jakim człowiekiem był Ebenezer Scrooge zanim przybyły do niego duchy.

Ebenezer Scrooge był skąpym i złym człowiekiem,do wszystkich miał o coś pretensje,w zwłaszcza w dzień Bożego Narodzenia ,kiedy to ludzie w przeciwieństwie do niego cieszyli się i zabierali sie do świątecznych przygotowań,aby Wigilię spędzić w gronie z najbliższymi.Gdy jego siostrzeniec zaprosił go na Wigilię,on w złości odmówił,ponieważ nie cierpiał świąt.Nikt...

Przydatność 55% Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie.... Napisz opowiadanie o przyjaźni

Przyjazn!!! Dawno , dawno temu przed wieloma wiekami , w pięknym dalekim miasteczku , którego na mapie już nie ma mieszkała pewna dziewczynka o imieniu Himena . Chodziła ona do 6 klasy . Była bardzo ładna , skromna oraz dobra , ale niektórzy niedostrzegali tego . Miała ona ,niby dwie przyjaciółki Annę i Marzenę , które co chwila o przyjaźni...

0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań

Dodaj zadanie

Zobacz więcej opcji