Treść zadania

xxpaczek

opisz księdza którego spotkałam na drodze

Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.

Najlepsze rozwiązanie

Rozwiązania

Podobne materiały

Przydatność 75% Jesteś Makbetem, opisz swoją drogę do władzy, uwzględniając zagrożenia towarzyszące tobie w drodze do celu

Mam na imię Makbet. Jestem dobrym i dzielnym wodzem, który broni Szkocji przed najazdem Norwegów. Kocham swą żonę i jestem lennikiem wiernym królowi. Wszystko to, co cechowało dobrego rycerza straciło dla mnie znaczenie, w momencie, gdy usłyszałem proroctwa wiedźm. Pewnego dnia, wracając z przyjacielem z pola bitwy trzy czarownie przepowiedziały mi przyszłość. Pierwsza nazwała...

Przydatność 100% Przeszkody na drodze do ludzkości

Aleksandra Marciniak PRZESZKODY NA DRODZE DO LUDZKOŚCI „Liczba uchodźców i przesiedlonych wynosi dziś 17,1 mln.” („Gazeta Wyborcza” 18 czerwca 2004, s. 15 ) Wojna domowa we wschodnim Dafur w Sudanie. „Według różnych szacunków w akcji letniej przygotowywanej przez organizacje eksternistyczne o zabarwieniu nazistowskim co roku bierze udział 7 – 10 tyś. Młodych...

Przydatność 75% W drodze do wiary dojrzałej

1. Wieloznaczność słowa "wiara" a) wierzyć w Boga - wierzyć że on istnieje b) wierzyć w Boga - mieć zaufanie do niego Wierzyć to przyjąć słowo Chrystusa, uznać że mówi prawdę i zaufać Mu. Wierzyć to dać świadomą i dojrzałą odpowiedż Bogu na jego Objawienie - odpowiedż świadectwem słowa i czynem. Wierzyć to czynić dobro, to przeżywać łączność z Bogiem...

Przydatność 60% Wypadek na drodze po angielsku

Last Friday I was going to the seaside with my friends. It was already dark and some of my friends, Agnes and Ryan, had already felt asleep. I was talking with the one who was driving, Mark. I was drinking a can of Cola and he asked me to give him some. I gave him the can but unfortunately it suddenly dropped out of his hand and we skidded. Both of us shouted and others woke up with fear in...

Przydatność 55% W drodze do szkoły. Opowiadanie z dialogiem.

Był szary, poniedziałkowy świt. Nie mogłam dłużej dusić budzika poduszką . Dzwonił zbyt natarczywie . Zerwałam się z łóżka i tak przynajmniej o dwie godziny za późno. Poniedziałek to straszny dzień, tak trudno zapomnieć o słodkim lenistwie soboty i niedzieli! Mycie zębów i twarzy, wrzucenie do plecaka książek i zeszytów zajęło mi nie więcej niż...

0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań

Dodaj zadanie

Zobacz więcej opcji