Treść zadania

Sidrial

Przedstaw problematykę 2 wybranych fraszek W. Potockiego oraz sanetu J.A. Morsztyna "Do Trupa"

Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.

Najlepsze rozwiązanie

  • 0 0

    W "Zbytkach polskich" z gorzką ironią mówi o przepychu, w jakim żyje szlachta, gdy
    tymczasem ojczyzna potrzebuje materialnej pomocy: "O tym szlachta, panowie, o tym myślą
    księża, choć się co rok w granicach swych ojczyzna zwęża".

    Tytuł kolejnego utworu: "Polska nierządem stoi" jest sam w sobie oskarżeniem. Nikt nie
    przestrzega praw, występki możnych uchodzą płazem, człowiek prosty i biedny "z serdecznym dziś płaczem z dziatkami cudze kąty pociera tułaczem".


    Utwór J. A. Morsztyna pokazuje silne cierpienie zakochanego człowieka. Nawet śmierć nie może się równać doznaniom kochającego bez wzajemności. Spętana wolność, powolne duchowe spalanie się w diabelskim żarze, brak szans na wyrwanie się z uczuciowej pułapki czynią odrzuconego kochanka niewyobrażalnie nieszczęśliwą istotą.
    Jan Andrzej Morsztyn w puencie utworu dowodzi, że lepiej być trupem niż nieszczęśliwie zakochanym. Miłość jest cierpieniem, męką, a śmierć nicością, pustką. W utworze występują: anafory, antytezy, epitety, rymy okalające.

Rozwiązania

  • userphoto

    Wiersz - "Zbytki polskie"
    jest próbą odpowiedzi na pytanie postawione przez podmiot liryczny w pierwszym wersie
    "O czymże Polska myśli i we dnie i w nocy?."
    Odpowiedź zawarta jest już w samym tytule. Polacy myślą tylko o zabawach, rozrywkach i wygodnym życiu. W następnych wersach wylicza zgubne przyzwyczajenia i przywary Polaków .
    Tymczasem kraj kurczy się w swoich granicach, jest coraz biedniejszy i słabszy. Potocki ostrzega i ostro krytykuje głupotę i krótkowzroczność szlachty. Ukazuje, iż niebezpieczeństwo utraty niepodległości jest coraz większe –„Choć się co rok w granicach swych ojczyzna zwęża,
    Choć na borg umierają żołnierze niepłatni,
    Choć na oczy widzą jej peryjod ostatni,
    Że te wszytkie ich pompy, wszytkie ich splendece
    Pogasną jako w wodzie utopione świece. (...)” potocki witold


    do trupa
    Utwór ten pochodzi ze zbioru „Lutnia”, z księgi wtórej. Przedstawia nieszczęśliwą miłość mężczyzny do kobiety. Podmiot liryczny porównuje swoją sytuacje do sytuacji trupa, który podobnie jak on, leży zabity- nieboszczyk strzałą śmierci, mężczyzna strzałą miłości. Pierwsze dwie strofy to opis szczegółów, które mimo pewnych różnic, łączą te dwie postacie. Mężczyzna mówi o sobie, iż ma „płomień skryty”, natomiast trup „jawne świece” – mowa tu zapewne o świecach w kościele lub zniczach nagrobkowych.
    Podobnie nieszczęśliwie zakochany „zawarł zmysły w okropnej ciemności”- oznacza to, iż musiał zagłuszyć swoje zmysły, odepchnąć pragnienia, gdyż jego miłość jest nieodwzajemniona, niemożliwa do spełnienia. Podobnie trup ma twarz ukrytą w cieniu sukna żałobnego. Nieboszczyk ma związane ręce (prawdopodobnie splecione tak, jak się splata ręce ludziom leżącym w trumnie), natomiast podmiot liryczny jest zniewolony psychicznie, ma „rozum łańcuchem powity”, coś (możemy się domyślać, że chodzi o myśl o ukochanej) nie daje mu spokoju.

    Kolejne dwie zwrotki przedstawiają nam różnice pomiędzy zakochanym a trupem. Mężczyzna czuje, cierpi, jego świat przypomina piekło, natomiast ten drugi milczy, jest pozbawiony czucia i przypomina raczej lód aniżeli ogień piekielny. Trup niebawem zamieni się w ogień, a cierpiący mężczyzna stał się żywiołem wiecznym swych ogniów, co oznacza, iż nie przewiduje, aby stan, w którym się znalazł, szybko się zmienił. Paradoksem zawartym w puencie jest także to, że miłość podmiotu lirycznego pali go, ale nie spala – nie jest w stanie spalić go na popiół, co jest metaforą wiecznych katuszy zakochanego.

    Utwór ten to sonet, o czym dowiadujemy się już z tytułu. Zbudowany jest z czterech strof, dwóch czterowersowych i dwóch trzywersowych. Zwrotki czterowersowe rymują się według schematu abba abba (są to rymy okalające), natomiast dwie pozostałe cdd cee. Taka budowa była charakterystyczna dla tradycyjnego sonetu, wywodzącego się ze średniowiecznej liryki romańskiej, wykorzystywanego w twórczości przez Dantego i Petrarkę. Każdy wers zawiera jedenaście sylab, średniówka występuje po piątej sylabie. Występują rymy żeńskie, dokładne, np. miłości – rumianości, kwili – chwili.

  • userphoto

    "do trupa"
    zestawienie sytuacji człowieka żyjącego (zakochanego) z trupem. Jest to monolog człowiek zakochanego do trupa. Wiersz zgodnie z istotą sonetu da się podzielić na dwie części. W części pierwszej , obejmującej dwie pierwsze zwrotki (czterowersowe) podmiot liryczny mówi o podobieństwach, jakie wynikają z konfrontacji zakochanego z sytuacją trupa: Obaj są zabici: ” Leżysz ty zabity i jam też zabity”. Oprócz tego obaj są bladzi, pozbawieni rumieńców: “Ty krwie, ja w sobie nie mam rumianości”. Są bezrozumni, skrępowani i wtrąceni w ciemność. Druga część sonetu to już wyliczenie różnic. Trup milczy, a podmiot liryczny może się skarżyć; trup niczego nie czuje, a podmiot liryczny “cierpi ból srodze”; trup jest zimny, a podmiot liryczny płonie wewnętrznym ogniem. Trup stanie się prochem, a żyjący młodzieniec stanie się żywiołem.

Podobne materiały

Przydatność 100% Czy walczyć z zapamiętywaniem wybiórczym, czyli o lęku - wiem, że nie zdam

Jeżeli po przeczytaniu całej książki, uchodzącej (polecanej przez nauczycieli akademickich) za podstawę wiedzy z zakresu socjologii w pigułce, mój rozum upiera się wiedzieć tylko tyle, że socjolog to człowiek charakteryzujący się kompleksem nauk ścisłych, to bez wielkich zdolności dedukcyjnych można przewidzieć, iż będzie to jedyna treść, która nie odniesie się...

0 odpowiada - 0 ogląda - 3 rozwiązań

Dodaj zadanie

Zobacz więcej opcji