Treść zadania

patyczek

opowiadanie z dialogiem JEDEN DZIEN Z ŻYCIA MOJEJ KLASY

Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.

Najlepsze rozwiązanie

  • 0 0

    Moja klasa to niezwykłe zjawisko. Tak niezwykłe , że nauczyciele mają problem by nas w jakiś sposób "zaszufladkować" i odpowiednio to tej klasyfikacji traktować.
    Nie jesteśmy ani najlepszą ani najgorszą klasą w całej szkole. Nie jesteśmy też przeciętni.
    Nasze zachowanie nie odbiega od ogólnie przyjętej normy i nie podpadamy dyrektorowi częściej niż inne klasy.
    Jest jednak coś co wyróżnia naszą klasę od pozostałych - jesteśmy zgraną grupą , a jednak każdy z nas jest oryginalną osobowością.
    Zwykły dzień w naszej klasie to błyskotliwe dialogi Hani i Ryśka. Rysiek wybitnie podrywa Hanię na różne sposoby a ona udaje, że go lekceważy. Ich rozmowy powinny być nagrywane i puszczane naszym politykom by nauczyli się kultury dyskusji i wzbogacili swój zasób słownictwa.
    Najweselej jest gdy jedno z nich odpowiada a drugie komentuje po cichu tę odpowiedź. Doszło do tego , że jeśli nauczyciel się nie pilnuje , to zamiast słuchać odpowiadającego słucha komentującego !

    Innym przykładem normalności w naszej klasie są próby wytłumaczenia Lilce podstawowych wiadomości z matematyki. Lilka - genialna humanistka ma autentyczne kłopoty ze zrozumieniem podstaw matematyki. Ostatnie klasowe korepetycje z matematyki wyglądały mniej więcej tak :

    - Lilka, twierdzenie Pitagorasa to nie jest zapis alfabetu, nie możesz go tak interpretować. Musisz nauczyć się komentarza do tego twierdzenia - łagodnie zaczął męczyć Lileczkę Sławek - klasowy mistrz matematyczny i ocean cierpliwości w jednej osobie.

    -No przecież skomentowałam ! Pierwsza litera alfabetu z dwójką u góry dodać drugą literę alfabetu z dwójka u góry jest równe trzeciej literze alfabetu z dwójką u góry . UMIEM ! - ucieszyła się Lilka

    - No nie.........- Sławek wziął głębszy oddech by wytłumaczyć błąd w rozumowaniu ale Lila nie dała mu dojść do słowa

    - Nie może być źle , przecież tak jest napisane w podręczniku !

    Sławek spokojnie otworzył podręcznik i pokazał koleżance definicję tego twierdzenia.

    - Popatrz tutaj . To jest to co musisz zrozumieć i zapamiętać. Przeczytaj głośno to prawo a ja Ci to spokojnie, łopatologicznie wytłumaczę.

    - Łopatologicznie ? - Lilka z lekka się przestraszyła

    - To znaczy bardzo prosto , jak od łopaty - Sławek nadal był niewzruszenie spokojny.

    - Dobrze , zaczynam czytać - Koleżanka potulnie otworzyła podręcznik i zaczęła głośno czytać.

    Sławek pracował z Lilką godzinę, ale po tym czasie Lila zrozumiała na czym polega twierdzenie Pitagorasa. Potem nastąpił bolesny czas próby - Lileczka miała samodzielnie rozwiązać prościutkie zadanko na zastosowanie tego prawa.
    Niestety, nadmiar informacji przygniótł jej umiejętności matematyczne...

    - Nie umiem - prawie się rozpłakała z bezsilności

    - Przeczytaj jeszcze raz treść zadania, wypisz dane i szukane - łagodnie odezwał się Sławek

    -Jakie dane ? Tu są same szukane ! - zdenerwowała się nasza koleżanka

    - Mylisz się , są dane i to bardzo wyraźnie zaznaczone. Popatrz - o tutaj i tutaj - nasz mistrz matematyczny po prostu pokazał dane palcem

    - To są dane ? - szczerz zdziwiła się Lila

    - Dokładnie, zapisz je pod hasłem dane. Dobrze, a teraz szukane - polecił Sławek

    - Nie ma ! - stanowczo stwierdziła Lilka

    Po 30 minutach udało się jednak rozwiązać to zadanie i Lilka była bardzo z siebie dumna.
    Nie każdy potrafi obliczyć przyprostokątną mając podaną długość drugiej przyprostokątnej i przekątnej...
    Nie każdy....

    Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o mojej klasie - zapraszam , odwiedźcie nas .
    Szkoła Podstawowa nr 23 w Poznaniu , klasa VI a - ambitnie artystyczna .

Rozwiązania

  • matplk

    Dziś pierwszy dzień szkoły.Dzieciaki jak dzieciaki,ciągle szaleją.Po pewnym czasie podszedł do mnie jakiś chłopak i mówi:
    -Cześć,jestem Antoś!
    -Cześć!-odpowiedziałem-Czy my się znamy?
    -Nie-odpowiedział-ale możemy się poznać?Powiesz mi jak masz na imię?
    -Jasne,Stasiu!-odparłem-Chcesz ze mną siedzieć?
    -Dobra!
    Dzwonek.Koniec lekcji,a w naszej klasie wciąż jest spokojnie.
    Poddałem tylko pomysł dalej sobie rozwiń.Ok?
    Liczę na naj!

Podobne materiały

Przydatność 50% "Jeden dzień z życia mojej klasy"

O mojej klasie mozna powiedziec i napisac bardzo duzo, chodzi mi oklase 3K Gimnazjum w Grodzisku Wielkopolskim. Dzieje sie tutaj bardzo wiele smiesznych, dziwnych, czasem nawet i tragicznych sytuacji.Uczniowie klasy 3K maja duze poczucie humoru, co czesto konczy sie' punktami minusowymi. Nie jestesmy klasa, ktora uczy sie zle-nasza naukastoi na dobrym poziomie ale jezeli chodzi o zachowanie...

Przydatność 65% Jeden dzień z życia mojej klasy.

Jest środa moja klasa, klasa III ?x? z Zespołu Szkół w Rybnie ma dzisiaj na 8:00. W drodze do szkoły spotykam wielu ziomków z klasy, niektórzy przyjeżdżają rowerami, skuterami inni samochodami a reszta beruje pod górkę na piechotę. Wchodząc do naszej żółtej szkoły, wraz z koleżankami, widzę wiele znajomych twarzyczek, a w szatni oczywiście naszych kochanych...

Przydatność 70% Opowiadanie z dialogiem i elemantami opisu "Jeden dzień w raju".

,,Niezapomniany sen" Po ciężkim dniu w szkole położyłam się do łóżka. Było jaszcze wcześnie , ale chciałam zakończyć ten dzień jak najszybciej .Wtuliłam głowę w poduszkę, zamknęłam oczy i zasnęłam. Tej nocy śnił mi się bardzo dziwny, a zarazem cudowny sen. Śniłam, że jestem w pięknej...

Przydatność 65% Opowiadanie z dialogiem- Kaszuby

Po zakończeniu roku szkolnego zadzwoniła do Kasi babcia z pytaniem czy zechciała by pojechać do niej na wakacje. Rodzice Kasi zgodzili się i pomogli jej w przygotowaniach do wyjazdu na Kaszuby. Gdy nadszedł dzień wyjazdu, Kasia przed wyjściem z domu zadzwoniła do babci. -Dzień dobry babciu! -Witaj wnusiu! -Babciu powiedz mi, jaka jest u was pogoda, bo nie wiem czy spakowałam...

Przydatność 50% Opowiadanie z dialogiem.

Wieczorem Kasia ze swoimi najlepszymi koleżankami siedziały na tarasie jedząc ciasteczka. - We wtorek urodziny Kamila - odrzekła Maja - Powinniśmy urządzić mu jakieś wspaniałe przyjęcie - powiedziała Jola. - Masz rację - wtrąciła Sonia. - Trzeba ustalić co należy kupić - dodała Kasia. - Musi być dużo ciekawych rozrywek - zwróciła się do wszystkich Maja. - A więc...

0 odpowiada - 0 ogląda - 2 rozwiązań

Dodaj zadanie

Zobacz więcej opcji